Biuletyn – listopad A.D. 2022

pobierz wersję .pdf

BIULETYN INFORMACYJNY

BRACTWO KAPŁAŃSKIE ŚW. PIUSA X
w Gdyni
Porządek nabożeństw
Listopad
A.D. 2022

Przez miłość do ziemskiej ojczyzny dojdźmy do wiecznej

Drodzy Wierni, liturgia z dnia 1 listopada usilnie zwraca naszą uwagę na wieczne prawdy, przypomina o naszym powołaniu do wiecznej szczęśliwości, ukazuje triumfujący Kościół w niebie. Następnego dnia kieruje nasze myśli ku tajemnicy śmierci, która oznacza konieczność opuszczenia ziemi, poddania się sądowi Bożemu i stanowi wejście do takiej wieczności, jaka została na tym sądzie wyznaczona. Tego dnia wspominamy naszych drogich zmarłych ufając, że cieszą się już szczęściem wiecznym, albo do tego szczęścia poprzez męki czyśćcowe zmierzają. Gorąco modlimy się za ich dusze, by jak najszybciej oczyściły się w czyśćcu korzystając obficie ze skarbca łask wysłużonych przez Zbawiciela. Ten skarbiec możemy przed duszami czyśćcowymi naszych zmarłych szeroko otworzyć uzyskując odpusty. Czyńmy to gorliwie i możliwie jak najczęściej.

Powinniśmy zatem myśleć o wieczności, wejść w stan zadumy i pewnej powagi. Niemniej jednak nasze doczesne życie toczy się w czasach pełnych niepokojów zarówno w Kościele, co boleśnie odczuwamy już od tylu lat, jak i w przestrzeni społecznej, a nawet międzynarodowej. Zmiany i niepokoje za naszymi granicami skłaniać nas powinny do refleksji dotyczącej naszych obowiązków względem Ojczyzny. Miłość do ojczystego kraju wynika bezpośrednio z IV przykazania. Jest z natury swojej wzniosła, ale narażona na pewne zniekształcenia będące skutkiem silnych „narracji” (czytaj, manipulacji) w mass mediach czy mediach społecznościowych. Ktoś miłość Ojczyzny zaczyna rozumieć jako niechęć czy wręcz nienawiść do innych narodów; ktoś inny za przejaw patriotyzmu uznaje pomaganie innym narodom, bez zwracania najmniejszej uwagi, jakie będą tego skutki dla narodu polskiego. Dlatego chciałbym dziś przypomnieć kilka bardzo ogólnych treści dotyczących miłości Ojczyzny, bez wchodzenia w polityczne spory obecnej chwili.

W języku polskim słowo „Ojczyzna” pochodzi – jak wiemy – od słowa „ojciec”, ale od dawien dawna nazywano u nas Ojczyznę Matką, miłość do Ojczyzny porównywano do miłości syna do matki. Jest to bardzo piękny zwyczaj, oddający we wzruszający sposób właściwy stosunek do naszej Ojczyzny Matki. Dlaczego nazywamy Polskę Matką? Ponieważ Ojczyzna jak matka troszczy się o nas, daje nam język, kulturę, historię, poczucie zakorzenienia; miejsce na ziemi, gdzie możemy się czuć u siebie… To są rzeczy niezbędne do właściwego rozwoju osobowości człowieka. Nasza tożsamość jest polska, mówimy o sobie: „jesteśmy Polakami”, a stało się tak właśnie dzięki Ojczyźnie. Właśnie Polska ma wpływ na to, kim w istotnej części jesteśmy, bez niej bylibyśmy innymi ludźmi, mielibyśmy inną wrażliwość, inne cechy, inny wygląd; po prostu mając inną matkę, sami bylibyśmy inni.

Od naszej Ojczyzny otrzymujemy więc wszystko to, co czyni nas właśnie takimi jakimi jesteśmy; jej duchowe dobra cenimy, z wartościami jakimi nas obdarza się utożsamiamy; w ojczystej historii znajdujemy wzory do naśladowania lub bolesne lekcje ku przestrodze. Mając inną Ojczyznę bylibyśmy innymi ludźmi. Gdybyśmy urodzili się na przykład w jakimś kraju arabskim czy azjatyckim, to inaczej wyglądałaby nasza architektura, nasza muzyka, nasza literatura, innych mielibyśmy narodowych bohaterów, inne zwycięstwa i klęski… Raz jeszcze powtórzę, bylibyśmy po prostu innymi ludźmi.

Przede wszystkim nasza wspólna historia, wartości bronione i przekazywane nam przez naszych ojców i praojców, za które często wielu z nich zapłaciło życiem, są tym dziedzictwem, wspólnym dobrem, którego musimy bronić; są tym, co określamy jako naszą Ojczyznę. Dobry syn miłuje swą matkę, jest gotowy do poświęceń dla niej, do wyrzeczeń, do zapomnienia dla niej o sobie samym. Podobnie powinno być z naszym stosunkiem do Ojczyzny. Jest ona naszym dobrem wspólnym. Dlatego każdy z nas powinien pracować z myślą o jej pomyślności zgodnie ze swoim stanem i możliwościami.

Ktoś mógłby powiedzieć: „no tak, to wszystko prawda, ale teraz mamy takie państwo, które nam więcej szkodzi niż pomaga, w wielu sprawach postępuje bardzo źle, dlaczego mam jemu jeszcze służyć? Gdyby Polska była dobrze rządzona, to wtedy jak najbardziej rozumiem, wtedy byłbym gotowy do ofiar dla niej, ale w takiej sytuacji jaka jest dzisiaj, to nie jest mój obowiązek”. Takie twierdzenie jest niedorzecznością. Właśnie dlatego, że stan naszej ojczyzny nie jest idealny, mamy jeszcze większy obowiązek dla niej pracować. „Jest źle rządzona” – no cóż, pewnie mogłaby być rządzona lepiej, a jeśli tak, to pracujmy, by była rządzona lepiej, ale nie zrywajmy z nią duchowej więzi i baczmy, że było gorzej i zawsze może być gorzej! Jest wiele sił w kraju i za granicą, którym zależy, by było w Polsce gorzej! Czekają tylko na sposobność do podjęcia destrukcyjnych działań, do kolejnych wyborów…! Myślę, że na przykład sławni z miłości do Ojczyzny żołnierze niezłomni z lat 1945-1956 byliby dziś bardzo ostrożni w krytyce własnego kraju. Oni doskonale pamiętali czerwone chorągwie na ulicach i drogach, terror komunistycznego aparatu przemocy, bezwzględny zamach na polską tożsamość, programową ateizację dzieci i młodzieży oraz rewolucję wywracającą cały społeczny ład do góry nogami… Wiadomo z jakim rezultatem. Na pewno nie wszystko by się teraz podobało żołnierzom niezłomnym, ale doświadczyli zbyt wiele zła w przeszłości, by nie doceniać tego dobra, które jest dziś. Jestem o tym głęboko przekonany. Dla nas dziś korona na głowie białego orła w godle jest oczywistością, oni patrzyliby na nią jak na wielką łaskę Bożą. Gdy matka z jakiegoś powodu niedomaga, kiedy jest w potrzebie, to wtedy dobry syn ma szczególny obowiązek o nią dbać. Inaczej jest niewdzięcznym, wyrodnym synem i egoistą! Żołnierze niezłomni nie byli niewdzięcznymi, wyrodnymi synami wobec własnej Ojczyzny! Dlatego komuniści ich wyklęli, skazali na zagładę!

Dobrze, ale co w takim razie mamy czynić? W jaki sposób możemy dla dobra naszej Matki Ojczyzny działać? Odpowiedź na to jest znana. Cały program naszego polskiego patriotyzmu jest wypisany na sztandarach. Są to trzy słowa, starczające cały nasz patriotyzm:

BÓG, HONOR, OJCZYZNA

To jest hasło, które pokazuje nam co mamy konkretnie czynić dla naszej Ojczyzny. Patriotyzm nie jest jakąś pasywną emocją, nie jest niechęcią czy nawet nienawiścią do innych państw czy narodów. Nie ten jest dobrym synem, który gardzi cudzymi matkami, lecz ten, który kocha swą własną. Patriotyzm jest zatem postawą jak najbardziej pozytywną i aktywną.

Trzy wspomniane słowa ukazują nam program jaki powinniśmy realizować w służbie Ojczyźnie. Komuniści wykreślali Boga i honor, jako coś klasowo obcego, Ojczyznę zaś utożsamiali z partią. Liberałom, przeszkadza do dziś Bóg, honor zastępują ideologią gender, Ojczyznę zaś separują od pojęcia „naród”, co najwyżej tolerując społeczeństwo, ale nie to normalne, tylko jakieś „otwarte”, cokolwiek miałoby to znaczyć. My zaś zachowujemy razem te trzy słowa i ich właściwy sens. Kolejność tych słów wyraża hierarchię nie tylko naszego postępowania względem Ojczyzny, ale i rozumienia rzeczywistości doczesnej w ogóle. Pierwszym słowem jest BÓG. Dlaczego? Ten kto nie ma wiedzy, czy choćby minimalnej wiary, że Bóg jest Stwórcą wszystkiego i w Jego rękach spoczywają ostatecznie nasze osobiste losy, jak również losy całych narodów, ten nie zrozumie od kogo zależy pomyślność naszej Ojczyzny. Kiedy zdajemy sobie sprawę, że coś jest dla nas bardzo trudne, że potrzebujemy pomocy kogoś większego od nas, to zwracamy się do niego o tę pomoc. Próbujemy przedstawić mu naszą sprawę i zyskać jego przychylność oraz pomoc. Widząc Ojczyznę w potrzebie, zdając sobie sprawę z naszych nikłych sił, powinniśmy uciekać się o pomoc do kogoś większego. A czy można wyobrazić sobie kogoś lepszego w roli orędownika i obrońcy, jak wszechmogącego Boga? Dlatego ten, kto modli się za Ojczyznę i Prezydenta RP oraz za innych ludzi piastujących kierownicze stanowiska, ten robi niezwykle dużo dla rodzinnego kraju. Taka postawa może spowodować, że klęski dopuszczone przez Boga na jakiś naród zostaną skrócone. Bóg, widząc Polaków modlących się, religijnych, zatroskanych o dobro wspólne, nie pozostawi narodu w nieszczęściu bez pomocy. Nasza historia, historia Polaki uczy nas tego wyraźnie, a przykład potopu szwedzkiego czy też cudu nad Wisłą jest bardzo wymowny.

Drugim słowem w naszym programie służby Matce-Ojczyźnie jest HONOR. Cóż przez nie rozumiemy? Naszą własną, osobistą uczciwość. Człowiek honoru, to ktoś wierny deklarowanym zasadom, ktoś gotowy nawet do poświeceń, aby tych zasad nie zdradzić. Osoba honorowa to osoba mówiąca prawdę, dotrzymująca słowa i lojalna, dbająca o powierzone jej dobro. Będąc takimi, służymy w sposób bardzo znaczący naszej Ojczyźnie, gdyż nie jesteśmy ludźmi kompromisu, którzy dla własnej korzyści zdradzają swe zasady. Ktoś, kto w życiu prywatnym nie jest człowiekiem honoru, nigdy nie będzie nim w sprawach publicznych, państwowych. Jak polityk może zadbać o sprawy państwa jeśli nie umiał zadbać o stan swojej rodziny, o swą wierność małżeńską, o katolickie wychowanie dzieci? Człowiek bez honoru to zdrajca, tchórz gotowy z powodu własnych korzyści zaprzedać wszystko, nawet Ojczyznę. Ktoś taki nigdy nie będzie dobrym synem dla swej Matki-Ojczyzny. Szczególnie powojenna historia Polski pokazuje nam to aż nadto dobitnie.

Ostatnim słowem patriotycznego programu jest OJCZYZNA. Skupia się w nim to, co dla nas bardzo ważne: język, ziemia, kultura, tradycje… Pomyślność duchowa i materialna Ojczyzny jest celem naszych starać i podejmowanych trudów. Najczęściej nie mamy bezpośredniego wpływu na kształt ustaw i innych przepisów, ale zawsze możemy modlić się o to, by prawa obowiązujące w Ojczyźnie były zgodne z moralnością chrześcijańską i pomagały nam w życiu, a nie przeszkadzały. Ustanawianie takich praw jest obowiązkiem państwa wobec narodu, a same prawa powinny zapewnić Polakom warunki do życia i pracy w pokoju, a jeszcze bardziej, chronić nas od wszystkiego, co utrudnia osiągnięcie w wieczności zbawienia.

Powtórzmy więc, ojczyzna jest wielkim dobrem, ale dodajmy, nie jest dobrem najwyższym. Dlatego pamiętajmy o pięknym zdaniu: „Ojczyźnie wszystko, prócz miłości Boga najwyższego i honoru”. Ojczyźnie możemy poświęcić wiele, nawet życie i zdrowie, nigdy jednak nie powinno się to stać kosztem wiary czy też naszej uczciwości, a więc honoru. Nie można w imię dobra Ojczyzny zatracić swej duszy. Jeśli ktoś o to apeluje, to ten głos nie jest głosem Ojczyzny tylko jakiejś ideologii!

Jeśli Bóg będzie na miejscu pierwszym, to znajdziemy siłę by zachować honor oraz dobrze służyć Ojczyźnie. Dlatego w tym pięknym haśle patriotycznym na pierwszym miejscu jest Bóg! Nasza służba Ojczyźnie powinna zaczynać się od troski o zachowanie wiary, od pełnienia woli Bożej zawartej w Dekalogu, od pracy nad samym sobą…

Nasz naród, nasze państwo mają wielką orędowniczkę i patronkę, Królową Polski. Czcimy Ją w sposób szczególny na Jasnej Górze, do Niej uciekajmy się o pomoc, gdy ktoś próbuje nas zawrócić z drogi wierności Bogu i katolickim zasadom. Zakończmy te rozważania modlitwą odmawianą we Mszy św. ku czci Matki Bożej Częstochowskiej: „Wszechmogący i miłosierny Boże, który w Najświętszej Maryi Pannie przedziwnie ustanowiłeś nieustanną pomoc dla obrony narodu polskiego, a Jej święty obraz jasnogórski wsławiłeś niezwykłą czcią ze strony wiernych: spraw łaskawie, abyśmy z taką pomocą, walcząc za życia, w chwili śmierci zdołali odnieść zwycięstwo nad złośliwym wrogiem”.

Z błogosławieństwem kapłańskim,
ks. Krzysztof Gołębiewski

* * *

AKTUALNOŚCI

* Porządek odpustów

W najbliższych dniach można uzyskać odpust zupełny:

● W uroczystość Chrystusa Króla za wspólne odmówienie Aktu poświęcenia Sercu Jezusowemu (podanego przez Piusa XI),

● od 1 do 8 listopada (uzyskać można tylko dla zmarłych) za odwiedzenie cmentarza oraz modlitwę za zmarłych na cmentarzu,

● 2 listopada (od 12 godziny) oraz 3 listopada (uzyskać można tylko dla zmarłych) za odwiedzenie publicznej kaplicy oraz odmówienie wyznania wiary i Modlitwy Pańskiej.

Wszystkie odpusty można zdobyć pod zwykłymi warunkami. Oto one:

1. stan łaski uświęcającej (przynajmniej na końcu przepisanego dzieła) oraz intencja uzyskania odpustu,

2. spowiedź św. w przeciągu 8 dni przed lub po uzyskaniu odpustu,

3. Komunia św., jeżeli to możliwe w dniu uzyskania odpustu, w razie przeciwności, może być w innym dniu,

4. modlitwa w intencji Ojca św.,

5. wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet lekkiego.

Trzeba pamiętać, że można uzyskać tylko jeden odpust zupełny dziennie. Przypisana do odpustu modlitwa musi być odmówiona ustnie, gdyż jest to oficjalna modlitwa Kościoła. Jeżeli któryś z warunków nie zostanie wypełniony, to wówczas zamiast odpustu zupełnego uzyskuje się odpust częściowy.

* Co miesięczne terminy:

Kolejne spotkanie apologetyczne dla młodzieży odbędzie się we wtorek 15 listopada. Po wieczornej Mszy św. i różańcu, spotkamy się w sali wykładowej pod kościołem. Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych w wieku od 12 do 18 lat.

Kolejne zaś nauki stanowe w naszym gdyńskim kościele odbędą się w trzeci czwartek miesiąca (17 XI) dla niewiast i w czwarty czwartek miesiąca (24 XI) dla mężczyzn. Nauki będą głoszone po wieczornych Mszach św. w sali wykładowej.

Spotkanie Krucjaty Eucharystycznej dzieci zaplanowane jest na sobotę 19 listopada. Spotkanie rozpoczyna się Msza świętą o godzinie 9.00.

W niedziele 20 listopada, w miejsce katechezy dla dorosłych będzie comiesięczna konferencja poświęcona duchowości chrześcijańskiej.

* Zmiana godziny Mszy świętej w Tczewie

Od uroczystości Wszystkich Świętych (1 XI) w kaplicy pw. św. Teresy od Dzieciatka Jezus, Mszy świętej ulegnie zmianie. Zamiast Mszy świętej o godz. 17.00, od listopada Mszę święte będą odprawiane o godz. 12.30. Pół godziny przed Mszą będzie możliwość spowiedzi, a po Mszy świętej będzie katecheza.

* * *

UBIÓR W KOŚCIELE

Udając się do kościoła, idziemy przed oblicze najwyższego Majestatu, dlatego należy zakładać odpowiedni ubiór. Przyjmując gości lub odwiedzając kogoś, kogo szanujemy i kochamy, zakładamy odpowiedni strój. Wielu katolików umie odpowiednio ubrać się do teatru czy opery, ale pojawia się problem z wizytą w kościele. Chcielibyśmy podać parę praktycznych wskazówek dotyczących tej sprawy.

Mężczyznom zaleca się na niedzielne Msze św. wkładać długie, nieobcisłe spodnie, koszulę, krawat i marynarkę. Również wypada zakładać eleganckie buty zakrywające stopę. W żadnym wypadku nie należy przychodzić w krótkich spodenkach, podkoszulkach, koszulkach bez rękawów, sandałach czy klapkach.

Kobiety powinny zakładać strój estetycznie zadbany, ale nie wyzywający; powinna to być sukienka lub spódnica i bluzka. Spódnica powinna sięgać za kolana, a rękawy bluzki powinny zakrywać przynajmniej łokcie. Plecy muszą być zasłonięte, a dekolt maksymalnie na dwa palce szeroki. Pamiętając o pouczeniu apostoła św. Pawła, kobiety powinny zakrywać głowę mantylką, chustką, szalem czy kapeluszem lub beretem.

W żadnym wypadku nie przystoi kobiecie ubierać się w męski strój (np. w spodnie), tak jak mężczyznom nie wolno nosić stroju żeńskiego (np. spódnic).

* * *

KRYZYS W KOŚCIELE OKIEM WYTRAWNEGO TEOLOGA

(ciąg dalszy rozważań na temat kryzysu w Kościele

według ks. Mateusza Gaudrona FSSPX)

Czy promulgacja obrządku nie jest nieomylna??

Niekiedy słyszy się opinię, jakoby ustanowienie nowego obrządku czy też publikacja powszechnie obowiązującego prawa (np. liturgicznego) była automatycznie nieomylna, tak że nie mogłoby być w nim zawarte nic szkodliwego dla Kościoła. Nie jest to jednak prawdą. Sprawa ma się podobnie jak z nieomylnością papieską. Tak jak nie każde słowo papieża jest nieomylne (nieomylne jest tylko wtedy, gdy rości on sobie pretensje do nieomylności), tak też nie każde prawo liturgiczne jest samo z siebie nieomylne. Jest ono nieomylne tylko wtedy, gdy Kościół wydaje je z całym swym autorytetem i dokonując tego pragnie być nieomylnym.

Tak np. w pontyfikale rzymskim przez długi czas istniała rubryka nakazująca, żeby biskup przy święceniach kapłańskich dokładnie uważał na to, aby wyświęcany dotknął kielicha i pateny, gdyż przez to udzielany był mu charakter kapłański. Ta rubryka była błędna i dlatego została skreślona po oświadczeniu Piusa XII (Sacramentum ordinis), że jedynie włożenie rąk stanowi materię konieczną święceń kapłańskich. W pewnym rzymskim pontyfikale z XIII w. znajdował się nawet błąd, jakoby przemiana wina w Krew Chrystusa następowała nawet bez słów przeistoczenia poprzez dotknięcie wina konsekrowaną Hostią.

W odniesieniu do Nowej Mszy sam Paweł VI oświadczył, że jej obrządki mogłyby otrzymać różne kwalifikacje teologiczne: „Te obrządki i rubryki nie są same w sobie definicją dogmatyczną; mogłyby one otrzymać teologiczną kwalifikację o różnej wartości, stosownie do kontekstu liturgicznego, do jakiego się odnoszą. Są to gesty i słowa odnoszące się do jakiejś czynności religijnej – czynności, którą analizować i wyrażać w logicznie zadowalających sformułowaniach doktrynalnych może tylko krytyka teologiczna”. Dlatego sąd, jakoby Nowa Msza była przedmiotem kościelnej nieomylności, jest nie do utrzymania.

* * *

KALENDARZ LITURGICZNY

Na listopad A.D. 2022

1 wt.

Uroczystość Wszystkich Świętych, 1 kl.

2 śr.

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (Dzień Zaduszny), 1 kl.

3 czw.

dzień ferialny, 4 kl., Pierwszy czwartek miesiąca ku czci Pana naszego Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana, modlitwa za kapłanów i o powołania kapłańskie

4 pt.

Św. Karola Boromeusza, Biskupa i Wyznawcy, 3 kl., wsp. śś. Witalisa i Agrykoli, Męczenników, Pierwszy piątek miesiąca ku czci Najśw. Serca Jezusa

5 sob.

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę, 4 kl., Pierwsza sobota miesiąca ku czci Niepokalanego Serca N.M.P.

6 niedz.

22. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl.

7 pn.

dzień ferialny, 4 kl.

8 wt.

dzień ferialny, 4 kl., wsp. śś. Czterech Ukoronowanych, Męczenników

9 śr.

Rocznica konsekracji bazyliki Najświętszego Zbawiciela na Lateranie, 2 kl., wsp. św. Teodora, Męczennika

10 czw.

Św. Andrzeja z Avellino, Wyznawcy, 3 kl., wsp. śś. Tryfona i Respicjusza, Męczenników oraz św. Nimfy, Dziewicy i Męczennicy

11 pt.

Św. Marcina, Biskupa i Wyznawcy, 3 kl., wsp. św. Mennasa, Męczennika

12 sob.

P.P. Śś. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych Męczenników Polski, 3 kl., wsp. św. Marcina I, papieża i męczennika

13 niedz.

23. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl., P.P. wsp. św. Stanisława Kostki, Wyznawcy, Patrona Polski, 2 kl.

14 pn.

Św. Jozafata (Kuncewicza), Biskupa i Męczennika, 3 kl.

15 wt.

Św. Alberta Wielkiego, Biskupa, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl.

16 śr.

Św. Gertrudy, Dziewicy, 3 kl. (P.P. W archid. warmińskiej: Najśw. Maryi Panny, Matki Miłosierdzia, czyli Ostrobramskiej, 2 kl.)

17 czw.

P.P. Bł. Salomei, Dziewicy, 3 kl., wsp. św. Grzegorza Cudotwórcy, Biskupa i Wyznawcy, 3 kl.

18 pt.

Rocznica konsekracji bazylik śś. Piotra i Pawła, Apostołów, 3 kl.

19 sob.

Św. Elżbiety, Wdowy, 3 kl., wsp. św. Poncjana, Papieża i Męczennika

20 niedz.

24. i ostatnia Niedziela po Zesłaniu Ducha Św., 2 kl.

21 pn.

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny, 3 kl.

22 wt.

Św. Cecylii, Dziewicy i Męczennicy, 3 kl.

23 śr.

Św. Klemensa I, Papieża i Męczennika, 3 kl., wsp. św. Felicyty, Męczennicy

24 czw.

Św. Jana od Krzyża, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl., wsp. św. Chryzogona, Męczennika

25 pt.

Św. Katarzyny (Aleksandryjskiej), Dziewicy i Męczennicy, 3 kl.

26 sob.

Św. Sylwestra, Opata 3 kl., wsp. św. Piotra z Aleksandrii, Biskupa i Męczennika

27 niedz.

1. Niedziela Adwentu, 1 kl.

28 pn.

feria Adwentu, 3 kl.

29 wt.

feria Adwentu, 3 kl., wsp. św. Saturnina, Męczennika

30 śr.

Św. Andrzeja, Apostoła, 2 kl. (P.P. W archid. warmińskiej: Św. Andrzeja, Apostoła, Głównego Patrona diec., 1 kl.), wsp. feria Adwentu, 3 kl.

Porządek Mszy św. w naszym kościele przeoratowym na kolejne tygodnie podawany będzie w kruchcie kościoła oraz można go będzie znaleźć w internecie:

na stronie gdyńskiego przeoratu: https://gdynia.fsspx.pl

facebooku: https://www.facebook.com/FSSPXGdynia