Pielgrzymka do Sanktuarium w Matemblewie 29.5.2021 (relacja i galeria)

W sobotę 29 maja 2021 roku, po dwuletniej przerwie, odbyła się kolejna pielgrzymka wiernych gdyńskiego przeoratu pw. Niepokalanego Serca Maryi do Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie. Data była nieprzypadkowa – pielgrzymka odbywa się zawsze w maju, miesiącu poświęconemu Najświętszej Maryi Pannie, a dodatkowo w tym roku przypadła na sobotę suchych dni po Zesłaniu Ducha Świętego, co wzmocniło pokutny charakter zarówno tego dnia, jak i pielgrzymki.

Przed wyjściem została odprawiona Msza św., podczas której w kazaniu ks. Piotr Dzierżak objaśnił ideę pielgrzymowania. Następnie, po skromnym śniadaniu, pątnicy prowadzeni przez ks. Krzysztofa Gołębiewskiego w towarzystwie dwóch innych kapłanów oraz s. Hildegardy ruszyli ze śpiewem Godzinek na ustach. Po drodze tradycyjnie już pierwszy postój miał miejsce obok Źródła Maryi na Wielkim Kacku – dawnym Cesarskim Źródle (niem. Kaiser Quelle), gdzie w 1921 r. podczas budowy polskiej linii kolejowej omijającej Wolne Miasto Gdańsk doszło do groźnego wypadku, który obył się bez ofiar. Robotnicy w podzięce za uratowanie życia postawili tam figurkę Najświętszej Maryi Panny i od tego czasu Źródło Maryi słynie jako lokalne miejsce kultu maryjnego, a woda w tym miejscu płynąca posiada cudowne właściwości.

Pogoda dopisała, nie było ani za gorąco, ani za zimno, i nie przeszkadzał nawet lekki deszczyk. Przez ok. 5 godzin pielgrzymi szli do matemblewskiej Pani śpiewając trzy części Różańca św. oraz pieśni maryjne. Po dotarciu na miejsce odmówiono przed kapliczką modlitwę do Matki Bożej Brzemiennej oraz litanię loretańską. Pielgrzymka miała publiczną intencję przebłagania za grzech mordowania dzieci w łonach matek, ale każdy z pielgrzymów niósł też swoje własne intencje – związane z małżeństwem, dziećmi i innymi kwestiami polecanymi tradycyjnie w tym niezwykłym Sanktuarium.

W pielgrzymce wzięło udział ok. 50 osób, co jest dowodem na znaczny rozwój gdyńskiego apostolatu w ostatnim roku – w pielgrzymkach w ubiegłych latach szło dwukrotnie mniej pątników. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku liczba ta podwoi się ponownie!