Biuletyn – sierpień A.D. 2020

BIULETYN INFORMACYJNY

BRACTWO KAPŁAŃSKIE ŚW. PIUSA X
Przeorat pw. Niepokalanego Serca NMP

w Gdyni

Porządek nabożeństw

sierpień

A.D. 2020

 

 

 

 

 

W szkole niepokalanego Serca

Drodzy Wierni, w miesiącu sierpniu obchodzimy święto Niepokalanego Serca NMP, czyli święto patronalne naszego kościoła. Mając za patronkę Maryję rozważajmy Jej cnoty. Liturgia zachęca nas do tego. W Lekcji z tego święta czytamy: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy mnie pragniecie, nasyćcie się moimi owocami! (…) Kto mi jest posłuszny, nie dozna wstydu, a którzy przeze mnie działać będą, nie zbłądzą”. Słowa te zaczerpnięte z Księgi Mądrości, odnosi Kościół św. do Matki Bożej. I zaiste możemy zrozumieć te słowa, kiedy poznamy choć małej części wielkość MARYI, kiedy zwrócimy uwagę na Jej cnoty, na Jej wierność woli Bożej.

Kościół chce nam poprzez te słowa powiedzieć, że postępowanie Maryi jest dla nas wzorem, a Ona sama formą, która ma nadać naszemu życiu duchowemu kształt. Nasze wiara, nadzieja i miłość winny upodabniać się do wiary, nadziei i miłości Niepokalanej. Dlatego maryjność, czyli – mówiąc w pewnym uproszczeniu – nabożeństwo do Matki Bożej, nie jest słodkim, płytkim uczuciem lub jakąś praktyką czysto powierzchowną polegającą na jedynie widocznych za zewnątrz gestach, lecz polega na naśladowaniu Maryi. Oczywiście to ważne, by na zewnątrz pokazać naszą miłość do Niej, by dbać o Jej wizerunki, które mają nam przypominać o naszej Matce i naszym wzorze. Wszystko to jednak nie przyniesie nam żadnej korzyści, jeśli zewnętrznym czynom nie będzie towarzyszyła szczera chęć naśladowania Niepokalanej. W Lekcji czytamy: „Kto mi jest posłuszny, nie dozna wstydu, a którzy przeze mnie działać będą, nie zbłądzą”, czyli wtedy możemy liczyć na opiekę Maryi, kiedy staramy się być Jej posłuszni, kiedy staramy się z Jej pomocą zwalczać wszystko to, co rani, obraża Boga oraz Jej matczyne niepokalane Serce, a więc grzech i nasze niewierności.

W Lekcji możemy przeczytać również: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy mnie pragniecie, nasyćcie się moimi owocami!”. Jest to zachęta abyśmy z ufnością uciekali się do Niej i u Niej szukali pomocy, abyśmy nie zrażali się naszymi wadami, naszymi grzechami, o ile rzeczywiście chcemy z nimi zerwać i poprawić się. Nie możemy traktować maryjności jak talizmanu, który zwalnia nas z walki z własnymi słabościami. Wręcz przeciwnie! Powinniśmy widzieć w naszym nabożeństwie do Niepokalanej realną pomoc do zerwania z grzechem. Rozważanie życia Tej, która nigdy nie zgrzeszyła, nigdy nie sprzeciwiła się woli Bożej, powinno pobudzać nas do naśladowania wierności Maryi. Bóg Jej wierność nagrodził wielką chwałą. Kiedy Matka Boża zobaczy nasz trud i naszą chęć poprawy to, pomimo naszych ułomności, poda nam pomocną dłoń, a Jej Serce stanie się, zgodnie z Jej własną obietnicą, ucieczką i drogą, dzięki której i po której dotrzemy do Boga. W Lekcji czytamy również: „We mnie wszelka łaska drogi i prawdy, we mnie wszystka nadzieja żywota i cnoty”.

Przykłady jakie możemy znaleźć w życiu Maryi są dla nas wszystkich wzorem do naśladowania. To są właśnie te owoce, którymi mamy się nasycać. Owoce te to nic innego jak wspaniałe cnoty Maryi. Jedną z takich cnót jest ufność Bożej Opatrzności, czyli zgadzanie się z wyrokami lub dopustami Pana Boga. Tę ufność okazała Maryja, kiedy dla Niej, oczekującej bliskich narodzin Zbawiciela, nie było miejsca w gospodzie; podobnie, kiedy musiała po narodzinach Dzieciątka Jezus uciekać do obcego Egiptu. Inną cnotą Maryi jest pokora. Matka swego Stwórcy, mimo otrzymanej od Boga wielkiej godności, wypełniała zwyczajne, codzienne czynności, zwykłe obowiązki. Z kolei swą miłość bliźniego okazała udając się do św. Elżbiety, aby ulżyć w jej obowiązkach, aby jej pomóc. Z cierpliwością reagowała Niepokalana na złości innych. Tak było w Egipcie, gdzie widziała miejscową społeczność oddaną bałwochwalstwu i rozpuście. Tak też było, gdy widziała narastającą wrogość wobec swego Syna ze strony faryzeuszy. Cierpliwie znosiła w wielu sytuacjach także apostołów, którzy obok cnót mieli też wady.  ​​​​ Gotowość Maryi do ofiar w intencji zbawienia dusz widzimy najdobitniej w czasie Męki Zbawiciela, gdy mężnie stała pod krzyżem i duchowo współcierpiała z Panem Jezusem. Wspominając te wydarzenia, możemy znaleźć wiele przykładów pomocnych nam w codziennym życiu. W NIEPOKALANEJ bowiem „wszystka nadzieja żywota i cnoty”. ​​ 

Niepokalane Serce NMP, któremu poświęcono nasz piękny kościół, wyraża wszystko to, co należy uznać za najważniejsze, najszlachetniejsze w człowieczeństwie. Jest wyrazem oddania całego siebie. Kiedy chcemy powiedzieć, że oddajemy się drugiej osobie, że nam naprawdę zależy na niej, to mówimy, że oddajemy jej serce. I tak w Sercu Niepokalanej znajdujemy istotę całej miłości Maryi do Boga, jak również całej troski o zbawienie ludzi, o nasze zbawienie. Dzięki temu Serce Maryi jest dla nas ostatecznie wzorem do naśladowania, a nasze serca należy kształtować wedle tego wspaniałego wzoru.

Mamy tu jednak nie tylko wzór, ale również kotwicę tej nadziei i ufności, jakie powinniśmy sami posiadać. Co mam namyśli? Skąd takie twierdzenie? Z fatimskich słów samej Maryi na temat Jej Serca: „na końcu moje niepokalane Serce zatriumfuje!”. Ta krótka obietnica powinna przepełniać nas wielkim optymizmem i chronić nas przed zniechęceniem czy też smutkiem.

Szczególnie ważne to dziś, w tych ciężkich czasach, w jakich przyszło nam żyć. Otaczający nas świat, ze swą wrogością do wszystkiego co Boże, do wszystkiego co jest odbiciem Bożej dobroci, jest dla nas widokiem smutnym. Widzieć narastający kryzys w Kościele, widzieć jak Oblubienica Chrystusowa-Kościół jest poniżana, ośmieszana, jest czymś wywołującym duchowe cierpienie. Patrzeć jak Chrystus, w swym mistycznym Ciele- Kościele, znowu prowadzony jest na Golgotę nie jest niczym przyjemnym. ​​ Dodatkowym źródłem bólu jest fakt, że wielu hierarchów przykłada rękę do kryzysu w Kościele, odgrywając w ten sposób rolę Judasza. Czynią tak już nie tylko przez deptanie niektórych prawd katolickiej doktryny, ale także przez odrzucanie niektórych zasad katolickiej moralności. Przed ostatnim soborem papieże bronili niezłomnie katolickiej doktryny i moralności! Soborowi i posoborowi papieże, jak Paweł VI czy Jan Paweł II, ulegali modernizmowi w doktrynie, ale przynajmniej zasadniczo bronili zasad moralności chrześcijańskiej. Dziś wielu hierarchów podważa zarówno doktrynę, jak i moralność Kościoła! Zaakceptowane przez ostatni sobór doktrynalne błędy wolności religijnej, ekumenizmu (który stawia Kościół na równi z wszelkiej maści sektami i wyznaniami, tak jak niegdyś uczynił Piłat stawiając na równi Chrystusa i Barabasza). A do tego dochodzi kwestionowanie, jak to ma miejsce w ostatnich miesiącach, bezżenności duchowieństwa, nierozerwalności małżeństwa, grzeszności sodomityzmu czy też zgoda na świętokradzką Komunię św. ludzi żyjących w konkubinatach lub żądanie dopuszczenia kobiet do kapłaństwa.

To wszystko rani i zasmuca serca wiernych synów i córek Kościoła. Dziś nawet w seminariach soborowego ducha nie uczy się jej kleryków jako czegoś aktualnego i ważnego. Liberalizm, którym przesiąknięte są w wielu krajach prawa państwowe, propaguje rozwody, sodomię, zabijanie dzieci w łonach matek... Mimo to doświadczamy w życiu osobistym często cierpienia i smutku, a tym samym pokusy rezygnacji, zniechęcenia czy też pesymizmu. Nie wolno nam tej pokusie ulec! Bóg jest zwycięzcą! Sięgnijmy po drugi psalm: „Królowie ziemi powstają i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi (…) Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, Pan się z nich naigrawa”. Bóg zwycięży! Bóg zatriumfuje! Choćby wszyscy Jego wrogowie pozornie zwyciężali, ostateczne zwycięstwo należy do Boga! ​​ 

Niepokalana zapewniła w Fatimie, że na końców czasu Jej niepokalane Serce zwycięży! A skoro my oddamy się pod Jej opiekę, to będziemy mieli udział w tym wielkim triumfie. Skoro my walczymy po Jej stronie, pod Jej sztandarem, to Jej zwycięstwo będzie również naszym.

Dlatego sytuacja naszych czasów nie powinna odbierać nam ufności i nawet pewnej radości uzasadnionej fatimską obietnicą Matki Bożej. Wręcz odwrotnie! Powinna zachęcać nas do wiernego trwania pod sztandarem Niepokalanej i wiernego naśladowania cnót Serca NMP. Być może to pewne zwycięstwo nie nastąpi za naszego życia; być może nasze oczy nie będą oglądały owoców naszej walki! To dla nas znaczenia mieć nie powinno! Czerpmy wielką satysfakcję z faktu, że w tej duchowej walce mamy swój mały udział, podobnie jak mieć będziemy swój udział w przyszłym zwycięstwie! Bóg chciał abyśmy urodzili się w obecnych czasach, abyśmy w tu i teraz zabiegali o zbawienie własne i bliźnich, abyśmy walczyli pod sztandarem niepokalanego Serca. To jest wola Boża, więc czynimy wytrwale to czego Bóg sobie życzy. Wrogowie Chrystusa Pana i Kościoła świętego wygrywają tu czy tam jakieś bitwy, ale to my jesteśmy pod opieką Maryi i to nasza katolicka armia tę duchową wojnę w ostatecznym rozrachunku wygra! Nie dajmy się zniechęcić trudną sytuacją naszych czasów. Zamiast narzekać, przystąpmy do walki ze złem, czyli przede wszystkim z własnymi grzechami!

A KIEDY BĘDZIEMY MARYI wierni do końca, to pod Jej zwierzchnością, ufni w Jej fatimskie słowa: „na końcu czasów moje niepokalane Serce zatriumfuje!”, również i my zwyciężymy.

Z błogosławieństwem kapłańskim,

ks. Krzysztof Gołębiewski

* ​​ * ​​ *

AKTUALNOŚCI

 

* Konferencja duchowa ​​ 

Drodzy Wierni, w niedziele 23 sierpnia odbędzie się nasza comiesięczna konferencja duchowa bezpośrednio po Mszy św. o godz. 10.00. Temat konferencji brzmi: O sposobach działania Opatrzności Bożej w naszym życiu.

* ​​ * ​​ *

 

* Spotkanie wiernych i powitanie Ks. Jakuba Wawrzyna w Gdyni

W sobotę 22 sierpnia (święto patronalne naszego kościoła), bezpośrednio po uroczystej Mszy, odbędzie się ​​ spotkanie dla wszystkich wiernych. Powitamy w naszym gronie i naszych progach Ks. Jakuba Wawrzyna, który będzie posługiwał w gdyńskim przeoracie.

​​ Oto plan tego spotkania:

9:30

- możliwość spowiedzi

10:00

- Msza św. śpiewana

11:30

- wspólny posiłek przy przeoracie (grill)

* ​​ * ​​ *

KRYZYS W KOŚCIELE OKIEM WYTRAWNEGO TEOLOGA

(ciąg dalszy rozważań o kryzysie w Kościele

​​ według ks. Mateusza Gaudrona FSSPX)

W jaki sposób liberałowie zawładnęli soborem?

 Dzięki poparciu Jana XXIII i Pawła VI siły liberalne i neo- modernistyczne mogły wprowadzić do tekstów soborowych wiele własnych tez – więcej nawet, niż się początkowo spodziewały. Schematy, jakie zostały pieczołowicie sporządzone przed soborem przez komisję przygotowawczą, a które tchnęły wiarą katolicką, o których sobór miał dyskutować i nad którymi miano głosować, zostały podczas pierwszego posiedzenia odrzucone i zastąpione przez nowe, przygotowane przez liberałów schematy.

 Na soborze była grupa około 250 do 270 biskupów, którzy chcieli bronić Tradycji Kościoła i którzy potem zrzeszyli się w Coetus Internationalis Patrum. Przeciw nim stała jednak grupa liberalnych kardynałów i biskupów, którzy stworzyli tzw. sojusz reński. Nazwa „sojusz reński” pochodzi stąd, że jego przywódcami byli prawie wszyscy biskupi, których biskupstwa leżały nad Renem. Grupa ta była bardzo dobrze zorganizowana i codziennie zalewała sobór drukami, w których instruowano biskupów, jak mają głosować. Większość biskupów była niezdecydowana i byłaby gotowa wesprzeć konserwatystów, stanęła jednak po stronie liberałów, ponieważ widziała, że przywódcy „sojuszu reńskiego” są osobistymi przyjaciółmi papieża, a niektórzy z nich – jak kardynałowie Dopfner, Suenens i Lercaro – zostali mianowani moderatorami soboru.

 Ks. Hans Küng, teolog frakcji postępowej, wyraził raz podczas soboru swą radość z tego, że marzenie małej mniejszości urzeczywistniło się na soborze: „Nikt, kto był tutaj na soborze, nie powróci do domu takim, jakim tu przybył. Samemu nigdy nie spodziewałbym się tak wielu śmiałych i wyraźnych oświadczeń biskupów”. W międzyczasie okazało się, jakiego ducha dzieckiem jest Küng. Obok nieomylności papieża i Bóstwa Chrystusa neguje on większość chrześcijańskich dogmatów tak, że nawet posoborowy Rzym odsunął go od nauczania.

 Nie lepiej ma się sprawa z ks. Karlem Rahnerem, który – chociaż ostrożniej – rozpowszechnia w swych pracach podobne poglądy, za co został już przez Piusa XII ukarany. Na soborze watykańskim II osiągnął on olbrzymi wpływ, a Ralph Wiltgen nazywa go nawet najbardziej wpływowym teologiem na soborze. „Ponieważ stanowisko niemieckojęzycznych biskupów było przejmowane przez sojusz europejski (tj. sojusz reński), a stanowisko sojuszu było przejmowane przez sobór, tylko teolog, którego opinie stały się opiniami biskupów niemieckojęzycznych, mógł wpływać na przyjmowanie tych opinii przez cały sobór. Na soborze był jeden taki teolog – ks. Karl Rahner SI”.

 Dla Karla Rahnera tradycyjna nauka Kościoła była tylko „plusowym monolityzmem” oraz „szkolną teologią”. Jakie usposobienie miał on wobec Magisterium Kościoła okazuje się z listu, jaki napisał 22 II 1962 r. w związku z przetłumaczeniem jego Małego słownika teologicznego: „Właśnie pisze Scherer, czy jestem za czy też przeciwko temu, by zrobiono włoskie tłumaczenie słowniczka. Język włoski jest z pewnością szczególnym problemem ze względu na bonzów i obrońców prawowierności w Rzymie; dlatego me pisma nie zostały przetłumaczone na włoski. Z drugiej strony jestem znowu umocniony w mej pozycji. Można by też powiedzieć, że słowniczek jest tak skonstruowany, że ci ludzie nic z niego nie zrozumieją i dlatego nie znajdą tego, co w nim się mówi przeciwko ich ograniczeniu”. Kiedy prefekt Świętego Oficjum kard. Ottaviani podczas przemówienia na soborze, w trosce o tradycję Kościoła, przekroczył przeznaczony na przemówienie czas i mikrofon został mu po prostu wyłączony, to w taki oto sposób skomentował to Rahner w liście do Vorgrimlera z 5 XI 1962 r.: „O tym, że Alfrink odebrał Ottavianiemu mikrofon, gdyż ten za długo mówił, a ponadto ludzie zaczynali klaskać (co należy do rzadkości), usłyszysz w pewnością. Motto: Schadenfreude ('radość z cudzego nieszczęścia') jest najczystszą radością”.

 To, że osoby takie jak Küng i Rahner miały duży wpływ na soborze, nie jest z pewnością argumentem na rzecz soboru ani na rzecz słuszności reform. Niestety, nie rzuca też dobrego światła na papieża Jana Pawła II jego wypowiedź uczyniona w 1963 r. (jeszcze jako zwykłego biskupa): „Tacy wybitni teologowie jak Henri de Lubac, J. Danielou, Yves Congar, Hans Küng, Karl Rahner i inni odegrali nadzwyczajną rolę w pracach przygotowawczych”.

 

KALENDARZ ​​ LITURGICZNY

na sierpień A.D. 2020

 

 

 

 

1 ​​ sob.

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę, 4 kl., wsp. Siedmiu Braci Machabejskich, Męczenników, Pierwsza sobota miesiąca ku czci Niepokalanego Serca N.M.P.

2 niedz.

9. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl.

3 ​​ pn.

dzień ferialny, 4 kl.

4 ​​ wt.

Św. Dominika, Wyznawcy, 3 kl.

5 ​​ śr.

Rocznica konsekracji Bazyliki Najświętszej Maryi Panny Śnieżnej, 3 kl.

6 ​​ czw.

Przemienienie Pańskie, 2 kl., wsp. śś. Sykstusa II, Papieża, Felicysyma i Agapita, Męczenników, Pierwszy czwartek miesiąca ku czci Pana naszego Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana, modlitwa za kapłanów i o powołania kapłańskie

7 ​​ pt.

Św. Kajetana, Wyznawcy, 3 kl., wsp. św. Donata, Biskupa i Męczennika, Pierwszy piątek miesiąca ku czci Najśw. Serca Jezusa

8 ​​ sob.

Św. Jana Marii Vianneya, Wyznawcy, 3 kl., wsp. śś. Cyriaka, Larga i Szmaragda, Męczenników

9 niedz.

10. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl.

10 ​​ pn.

Św. Wawrzyńca, Męczennika, 2 kl. (W diec. pelplińskiej: Św. Wawrzyńca, Męczennika, Głównego Patrona diecezji, 1 kl.)

11 ​​ wt.

dzień ferialny, 4 kl., wsp. św. Tyburcjusza, Męczennika oraz św. Zuzanny, Dziewicy i Męczennicy (W diec. warmińskiej: Najśw. Maryi Panny Świętolipskiej, 3 kl.)

12 ​​ śr.

Św. Klary, Dziewicy, 3 kl.

13 ​​ czw.

dzień ferialny, 4 kl., wsp. śś. Hipolita i Kasjana, Męczenników

14 ​​ pt.

Wigilia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 2 kl., wsp. św. Euzebiusza, Wyznawcy (W archid. gdańskiej: Roczn. pośw. kośc. kat. w Oliwie, 1 kl.)

15 sob.

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, 1 kl.

16 niedz.

11. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl., wsp. św. Joachima, ojca Najświętszej Maryi Panny, 2 kl.

17 ​​ pn.

Św. Jacka, Wyznawcy, 3 kl. (W diec. pelplińskiej: Św. Jacka, Wyznawcy, Drugiego Patrona diecezji, 2 kl.)

18 ​​ wt.

dzień ferialny, 4 kl., wsp. św. Agapita, Męczennika

19 ​​ śr.

Św. Jana Eudesa, Wyznawcy, 3 kl.

20 ​​ czw.

Św. Bernarda, Opata i Doktora Kościoła, 3 kl.

21 ​​ pt.

Św. Joanny Franciszki Fremiot de Chantal, Wdowy, 3 kl.

22 sob.

Uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, 1 kl., wsp. śś. Tymoteusza, Hipolita i Symforiana, Męczenników [Święto tytułu (odpust) kościoła Bractwa w Gdyni, 1 kl.]

23 niedz.

12. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl.

24 ​​ pn.

Św. Bartłomieja, Apostoła, 2 kl.

25 ​​ wt.

Św. Ludwika, Króla i Wyznawcy, 3 kl.

26 ​​ śr.

P.P. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, 1 kl.

27 ​​ czw.

Św. Józefa Kalasantego, Wyznawcy, 3 kl.

28 ​​ pt.

Św. Augustyna, Biskupa, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl., wsp. św. Hermesa, Męczennika

29 sob.

Ścięcie św. Jana Chrzciciela, 3 kl., wsp. św. Sabiny, Męczennicy

30 niedz.

13. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego, 2 kl.

31 ​​ pn.

Św. Rajmunda Nonnata, Wyznawcy, 3 kl.

 

 

 

 

 

Porządek Mszy św. w kościele przeoratowym na kolejne tygodnie podawany będzie w kruchcie kościoła oraz można go będzie znaleźć w internecie:

 

na stronie gdyńskiego przeoratu: https://gdynia.fsspx.pl

na facebooku: https://www.facebook.com/FSSPXGdynia