Biuletyn – maj A.D. 2020

BIULETYN INFORMACYJNY

BRACTWO KAPŁAŃSKIE ŚW. PIUSA X
Przeorat pw. Niepokalanego Serca NMP

w Gdyni

Porządek nabożeństw

maj

A.D. 2020

Maryja naszą Ucieczką

Drodzy Wierni, od dłuższego czasu z powodu epidemii decyzje władz państwowych ograniczyły wiele sfer naszego życia. Najboleśniej odczuwamy te dotyczące życia religijnego i uczestnictwa we Mszy świętej. Niemniej jednak nie możemy powiedzieć, że epidemia pozbawiła nas sakramentów. Za co też dobremu Bogu dziękować powinniśmy! Bo łaska, jaką jest Msza św. czy inne sakramenty, czymś do czego prawa nie możemy mieć, jest to łaska Bożą. Co więcej, powinniśmy starać się z tego Bożego dopustu korzystać jak najowocniej, czyli wykorzystywać tę bolesną próbę do duchowego postępu. Bóg dopuszcza trudy i przeciwności, aby prowadzić dusze do większej miłości. Oczywiście nie wiem jakie dobro Bóg zamierza tym dopustem osiągnąć, ale jako człowiekowi wierzącemu łatwo mi dostrzec w biegu ostatnich wydarzeń po części karę Bożą a po części ostrzeżenie i wezwanie do nawrócenia. Bóg w ten sposób często postępował z narodem żydowskim, o czym świadczy wiele kart Starego Testamentu. ​​ Nieposłuszeństwo Żydów wobec woli Bożej powodowało karę, która często skutkowała wybuchem wojny czy nastaniem niewoli, zarazy lub jakiejś klęski żywiołowej. Pan Bóg nie odrzucał buntujących się przeciw Niemu tylko dążył do ich opamiętania. Wierność była nagradzana. Opatrzność Boża w swojej pedagogice posługiwała się narzędziami w postaci ludzi lub sił natury. Raz była to nagroda, innym razem kara. Podobnie czynią rodzice wobec swoich dzieci. Kochają zawsze, ale nie zawsze nagradzają, czasem karzą. Nagroda utwierdzała naród niegdyś wybrany w dobrym. Kara zaś, a właściwie jej bolesne skutki, prowadziła Żydów do opamiętania i nawrócenia. Dopust obecnej epidemii oczywiście o wiele bardziej kojarzy się z karą niż nagrodą.

Epidemia w różnoraki sposób wpłynęła na nasze życie. Na szczęście spowiedź i Eucharystia pozostają dość łatwo dostępne, ale dostęp do uczestnictwa we Mszy św. został znacząco ograniczony. Już wspomniałem jak jest to dla nas bolesne, szczególnie w niedziele i dni świąteczne. Może Bóg dopuszczając na nas to doświadczenie chce nam pokazać, że za mało ceniliśmy Mszę św. i za mało gorliwie w niej uczestniczyliśmy w przeszłości? Tak wielu katolików zapominało o tym, że niedziela to dzień Pański, a możliwość uczestnictwa we Mszy św. jest nieskończoną łaską Boga wobec nas. Uczestnicząc we Mszy św. nikomu żadnej łaski nie okazujemy, tylko sami Bożej łaski doświadczamy! Tak często o tym tak wielu zapominało. W czasach Starego Testamentu świątynia jerozolimska była wydawana poganom na pohańbienie i splądrowanie, a nawet zniszczenie. Budowla świątynna wzniesiona przez Salomona została zburzona. Nową budowlę Zorobabela zbezcześcili nie raz poganie. Te wydarzenia były ewidentnymi karami za deptanie prawa Bożego i oznaczały ustanie w Izraelu kultu ofiarnego. Skoro Żydzi coraz mniej cenili sobie kult sprawowany w świątyni jerozolimskiej, to Bóg im odbierał możliwość uczestnictwa w składaniu ofiar. Czy przypadkiem nie jest to obraz podobny do tego, co dziś dzieje się w naszych kościołach i kaplicach? Czy obecne ograniczenia w dostępie do Mszy św. nie są po prostu gorzkim następstwem tego, że tracimy świadomość nieskończonej wartości Ofiary składanej przez kapłana na ołtarzu? Niech każdy z nas uczyni w tej kwestii rachunek sumienia. Jak bardzo cenimy możliwość uczestnictwa w tradycyjnej Mszy? Jak gorliwie w tej Mszy uczestniczymy? Czy i jak uczestniczyliśmy we Mszy św., gdy jeszcze nie było żadnych przeszkód i ograniczeń? A może bywaliśmy w kościele tylko ciałem? A może nawet fizycznie bywaliśmy, bez istotnego powodu, na Mszy św. nieobecni? Czy staraliśmy się o skupienie? Czy staraliśmy się o punktualne przybywanie na Mszę świętą? ​​ 

Wiele można i należy w tej dziedzinie ulepszyć, ale dzięki Bogu, mamy też wiele budujących przykładów. My, kapłani katolickiej Tradycji, widzimy  ​​​​ jak wielu ludzi, a nawet rodzin, podejmuje długie podróże, by uczestniczyć w pełni katolickiej Mszy świętej. To wspaniałe świadectwo wiary i przywiązania do Ofiary nowego i wiecznego Przymierza z Bogiem! Takie świadectwa widzimy także obecnie, w czasie epidemii. Jest to wielką pociechą dla kapłanów, którzy równie boleśnie jak wierni świeccy odczuwają ograniczenia wynikłe z epidemii.

Pisząc te słowa nie wiem, jak rozwinie się w najbliższych tygodniach obecna sytuacja. Nie wiadomo czy ograniczeń przybędzie czy ubędzie. Miesiąc maj jednak to przede wszystkim czas poświęcony Maryi, Matce i Pani naszej. ​​ Cieszą się z tego wszystkie dzieci Niepokalanej. Z wielką ufnością szukajmy pociechy u naszej najlepszej orędowniczki u Boga. Ona zna wszelkie trudy ludzkie i doświadczenia, których dobry Bóg nie szczędził przecież nawet Jej. Oprócz wielkich przywilejów i darów, Bóg Ojciec udzielił Matce swego Syna liczne bolesne doświadczenia. Będąc człowiekiem i doświadczając ich, Maryja zna dobrze całą prozę naszego ludzkiego losu. Dlatego potrafi, a także chce, nam współczuć. Potrafi i chce rozumieć nas, borykających się z różnymi doświadczeniami życia. Potrafi i chce nam pomóc! Serce Matki zna nie tylko nasze serca, ale rozumie też jak trudne i bolesne mogą być cierpienia na tym świecie...

Uciekajmy się więc do Niej z tak wielką ufnością na jaką nas tylko stać. Ona jest dla nas pomocą. Ona jest dla nas wzorem. We wszystkich swych trudnościach dochowała Bogu nie tylko wierności, lecz wykorzystała je do oddania swemu Synowi większej chwały i do wyjednania duszom większych łask! Dlatego rozważajmy, pełne doświadczeń i prób bolesnych, życie Maryi. Radość narodzenia Jezusa wiązała się z boleścią ucieczki w nocy do Egiptu; ofiarowanie Jezusa w świątyni – z symeonową zapowiedzią miecza boleści. Pierwsze cuda Jezusa budziły wiarę w Niego, ale i zazdrosną nienawiść uczonych w Piśmie. I tak podobnie aż do samego końca, aż do śmierci Jezusa na krzyżu.

Maryja jest tak skora i uzdolniona do skutecznego wstawiennictwa u Boga, gdyż zna trudy ziemskiego życia. Pełni ufności prośmy Ją więc w naszych trudach o pomoc tak, aby zewnętrzne trudności stały się dla nas przyczyną wewnętrznego, duchowego postępu; aby przyczyniły się do większej chwały Bożej oraz do zbawienia naszych dusz.

Nie wiemy jak antyepidemiczne zarządzenia władz wpłyną na możliwość udziału w nabożeństwach majowych w naszym kościele. Tak czy inaczej, powinniśmy w miesiącu maju w sposób szczególny polecać nas samych i całe nasze rodziny opiece Niepokalanej. Powinniśmy wykorzystać miesiąc Maryi do pogłębienia naszego dziecięcego oddania się Jej; do odnowienia i pogłębienia wspólnej modlitwy różańcowej w rodzinach, śpiewu pieśni religijnych, odmawiania Litanii loretańskiej itd. Warunki domowej samoizolacji stwarzają dobrą okazję, aby wspólnie w rodzinach oddawać cześć Niepokalanej, prosząc Ją o opiekę i wsparcie w tych bolesnych doświadczeniach, które nas teraz spotykają. Niech, jak rzeka, płynie bez ustanku z serc modlitwa: „Pod Twoją obronę uciekamy się…”. ​​ 

Z błogosławieństwem kapłańskim,

ks. Krzysztof Gołębiewski

 

* ​​ * ​​ *

 

AKTUALNOŚCI

 

 

* Adresy e-mailowe ​​ 

W ostatnich tygodniach, z powodu walki z epidemią, trzeba było wielokrotnie zmieniać porządek nabożeństw i tworzyć różnego rodzaju listy. Niestety nie do każdego wiernego korzystającego z poczty elektronicznej mam adres, więc, jeśli Wierni sobie tego życzą, to mogą wysłać e-maila na adres przeoratu: gdynia@piusx.org.pl z prośbą o wysyłanie takich pilnych, niezależnych od kapłana ogłoszeń dotyczących zmian w porządku nabożeństw. Miejmy nadzieję, że sytuacja się polepszy i nie będzie potrzeby wysyłania takich informacji.

 

* ​​ * ​​ *

 

* Cudowny medalik a zaraza

W obecnym czasie warto przypomnieć, że pojawienie się cudownego medalika związane było z epidemią. Gdy w 1832 r. wybijano pierwsze cudowne medaliki, Paryż nawiedziła straszliwa epidemia cholery. Jej ofiarą padło ponad 20 000 osób. W czerwcu tamtego roku siostry Miłosierdzia zaczęły rozdawać cudowne medaliki. Pierwsze 2000 medalików rozdały głównie zarażonym w szpitalach. Wielu chorych wyzdrowiało, również wielu zostało w sposób nadzwyczajny uchronionych od choroby, bądź też się nawróciło doznając uzdrowienia duszy. To było niesamowite. Właśnie z tych powodów ludność Paryża nazwała medalik „cudownym“. Wydrukowaliśmy poświęconą temu ulotkę. Proszę, byście gorliwie rozpowszechniali ją wśród ludzi, którzy potrzebują duchowej pomocy.

 

* ​​ * ​​ *

 

 

KRYZYS W KOŚCIELE OKIEM WYTRAWNEGO TEOLOGA

(ciąg dalszy rozważań o kryzysie w Kościele

​​ według ks. Mateusza Gaudrona FSSPX)

 

Dlaczego (...) papieże ci [posoborowi] uznawani są za konserwatywnych?

Papieże posoborowi są powszechnie uważani za konserwatywnych, gdyż w kwestiach moralności pozostali wierni nauce Kościoła, a i w zagadnieniach dogmatycznych niejednokrotnie bronili prawdziwej doktryny.

 Trzeba pamiętać, że obecnie panuje w Kościele taki chaos opinii i poglądów, że każdy, kto jeszcze pragnie ratować tę czy ową katolicką prawdę lub nie głosi publicznie herezji, uważany jest za konserwatystę. To określenie nie mówi zatem wiele. Przykładem trzymania się przez papieży katolickich zasad moralnych jest słynna encyklika Humanae vitae Pawła VI. Papież przedstawił w niej jednoznacznie katolicką naukę o środkach antykoncepcyjnych i dlatego został znienawidzony przez tych, który chętnie dopuściliby środki antykoncepcyjne. Jak wiadomo, niemieccy biskupi w „oświadczeniu z Königstein” pośrednio przeciwstawili się papieskiej encyklice, dopuszczając możliwość, że jakieś małżeństwo po wolnej decyzji sumienia idzie inną drogą.

 Także Jan Paweł II jest okrzyczany jako skrajnie konserwatywny wskutek swego jasnego stanowiska w kwestiach moralności małżeńskiej i celibatu. To nie powinno jednak wprowadzać w błąd, gdyż i tutaj znajduje się kilka odstępstw. I tak np. wypowiedzi papieża stwarzają wrażenie, jakoby sztuczne metody antykoncepcyjne były wprawdzie zakazane, ale za to naturalne metody były bez zastrzeżeń dozwolone, podczas gdy według nauki katolickiej jest tak tylko wtedy, gdy małżeństwo z ważnych przyczyn czasowo bądź w ogóle nie może mieć więcej dzieci. Także w uzasadnieniu moralności chrześcijańskiej daje się zauważyć wyraźne przesunięcie akcentów. Przede wszystkim argumentuje się obecnie za pomocą godności człowieka. Na przykład Katechizm Kościoła Katolickiego głosi: „Morderstwo człowieka narusza ciężko godność człowieka i świętość stworzenia”. Podobne odwrócenie porządku pokazuje, jak daleko idzie obecnie humanizm Kościoła. Przypomnijmy sobie słowa Pawła VI, że i Kościół ma swój „kult człowieka”.

 Przykładami obrony tradycyjnej nauki w dziedzinie dogmatycznej są Credo Ludu Bożego Pawła VI i list apostolski Ordinatio dotalis z 22 maja 1994 r., w którym Jan Paweł II jednoznacznie wyjaśnił, że święcenia kapłańskie kobiet są bezwzględnie wykluczone. To wszystko nie zmienia jednak faktu, że ci papieże w wielu wypadkach popierali modernizm, a obrońców katolicyzmu zostawiali na lodzie albo wręcz potępiali. Do wyżej podanych faktów dodać można, że Jan Paweł II mianował kardynałem Henri de Lubaca – człowieka, który zaprzeczał fundamentalnej różnicy między naturą a łaską, co Pius XII potępił w encyklice Humani generis (nie bez ukrytego odniesienia się do de Lubaca). Podobnie mianował on [Jan Paweł II] kardynałem francuskiego dominikanina Yvesa Congara, który posunął się do następującego stwierdzenia: „Luter jest jednym z największych religijnych geniuszy w całej historii. W tym względzie stawiam go na jednym poziomie ze św. Augustynem, św. Tomaszem z Akwinu i Pascalem. W pewien sposób stoi on jeszcze wyżej od nich (...) Luter był człowiekiem Kościoła”. Także Hans Urs von Balthasar, który nauczał, że piekło jest najprawdopodobniej puste, miał zostać kardynałem, jednak wobec jego nagłej śmierci nie doszło do wręczenia mu kapelusza kardynalskiego. W końcu też nie wolno zapomnieć, że spotkanie religijne w Asyżu, a także cały ruch ekumeniczny stanowią główne przedmioty troski obecnego papieża [Jana Pawła II].

Jak mało naprawdę papież wspiera konserwatystów widać choćby po tym, że opat benedyktyński Dom Gerard Calvet, kiedy w kwietniu 1995 r. przybył do Rzymu z 75 000 podpisów z prośbą o dopuszczenie Mszy trydenckiej, został zaproszony do „symbolicznego" odprawienia razem z papieżem nowej mszy. Zgoda na dawną Mszę oczywiście nie została udzielona. Podobnie, naprawdę konserwatywnemu biskupowi Haasowi z Chur (Szwajcaria) – zamiast go wesprzeć w ciężkiej sytuacji panującej w diecezji –  ​​ ​​​​ dodano dwóch postępowych biskupów pomocniczych. Pod koniec 1997 r. papież złożył biskupa Haasa z urzędu, aby uczynić go arcybiskupem śmiesznie małej archidiecezji Liechtenstein.

 

Czy posoborowi papieże są heretykami?

 We właściwym sensie tego słowa heretykiem jest ten jedynie, kto wyraźnie przeczy jakiemuś dogmatowi. Wprawdzie Paweł VI i Jan Paweł II mówili i czynili czasami coś, co Kościołowi i wierze bardzo szkodziło, a błędnowierców musiało wesprzeć w ich działaniu, ale prawdziwego przeczenia jakiemuś dogmatowi udowodnić im [wspomnianym papieżom] nie można. Należy ich raczej zaliczyć do tych liberalnych katolików, którzy z jednej strony chcą pozostać katolikami, z drugiej strony za to pragną podobać się światu i iść mu na rękę.

Cechą takich katolików jest niechęć do samookreślenia się, tak że choćby z tego powodu nie wyznają oni wyraźnie herezji. O tych liberalnych katolikach mówi Pius IX: są oni „jednak z pewnością niebezpieczniejsi i szkodliwsi niż otwarci wrogowie (...), a ponieważ (...) trzymają się na granicy formalnie potępionych twierdzeń, nadają sobie pozór prawowierności i nieskazitelnej nauki, przyciągają miłośników porozumienia i wprowadzają w błąd osoby, które gorąco zaprotestowałyby przeciw otwartemu błędowi”.

 

* ​​ * ​​ *

 

 

KALENDARZ ​​ LITURGICZNY

na maj A.D. 2019

 

1 ​​ pt.

Św. Józefa Robotnika, Oblubieńca N.M.P., Wyznawcy, 1 kl., Pierwszy piątek miesiąca ku czci Najśw. Serca Jezusa

2 ​​ sob.

Św. Atanazego, Biskupa, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl., Pierwsza sobota miesiąca ku czci Niepokalanego Serca N.M.P.

3 niedz.

P.P. Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej, Głównej Patronki Polski, 1 kl., wsp. 3. Niedziela po Wielkanocy, 2 kl.

4 ​​ pn.

Św. Moniki, Wdowy, 3 kl.

5 ​​ wt.

Św. Piusa V, Papieża i Wyznawcy, 3 kl.

6 ​​ śr.

dzień ferialny, 4 kl.

7 ​​ czw.

P.P. Św. Floriana, Męczennika, 3 kl., Pierwszy czwartek miesiąca ku czci Pana naszego Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana, modlitwa za kapłanów i o powołania kapłańskie

8 ​​ pt.

P.P. Św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, głównego Patrona Polski, 1 kl.

9 sob.

Św. Grzegorza z Nazjanzu, Biskupa, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl.

10 niedz.

4. Niedziela po Wielkanocy, 2 kl.

11 ​​ pn.

Śś. Filipa i Jakuba, Apostołów, 2 kl.

12 ​​ wt.

Śś. Nereusza, Achillesa, Domicylli i Pankracego, Męczenników, 3 kl.

13 ​​ śr.

Św. Roberta Bellarmina, Biskupa, Wyznawcy i Doktora, 3 kl.

14 ​​ czw.

dzień ferialny, 4 kl., wsp. św. Bonifacego, Męczennika

15 ​​ pt.

Św. Jana Chrzciciela de la Salle, Wyznawcy, 3 kl.

16 sob.

P.P. Św. Andrzeja Boboli, Męczennika, 3 kl. (W archid. warmińskiej: Św. Andrzeja Boboli, Męczennika, Drugiego Patrona diec., 2 kl.), wsp. św. Ubalda, Biskupa i Wyznawcy, 3 kl.

17 niedz.

5. Niedziela po Wielkanocy, 2 kl.

18 ​​ pn.

Św. Wenancjusza, Męczennika, 3 kl., wsp. Litania Mniejsza

19 ​​ wt.

Św. Piotra Celestyna, Papieża i Wyznawcy, 3 kl., wsp. Litania Mniejsza

20 ​​ śr.

Wigilia Wniebowstąpienia Pańskiego, 2 kl., wsp. św. Bernardyna ze Sieny, Wyznawcy, 3 kl., wsp. Litania Mniejsza

21 ​​ czw.

Wniebowstąpienie Pańskie, 1 kl.

22 ​​ pt.

dzień ferialny, 4 kl.

23 sob.

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę, 4 kl.

24 niedz.

Niedziela po Wniebowstąpieniu, 2 kl., wsp. P.P. Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych, 2 kl.

25 ​​ pn.

Św. Grzegorza VII, Papieża i Wyznawcy, 3 kl., wsp. św. Urbana I, Papieża i Męczennika

26 ​​ wt.

Św. Filipa Nereusza, Wyznawcy, 3 kl., wsp. św. Eleuteriusza, Papieża i Męczennika

27 ​​ śr.

Św. Bedy Wielebnego, Wyznawcy i Doktora Kościoła, 3 kl., wsp. św. Jana I, Papieża i Męczennika

28 ​​ czw.

Św. Augustyna z Canterbury, Biskupa i Wyznawcy, 3 kl.

29 ​​ pt.

Św. Marii Magdaleny Pazzi, Dziewicy, 3 kl.

30 sob.

Wigilia Zesłania Ducha Świętego, 1 kl.

31 niedz.

Niedziela Zesłania Ducha Świętego (Zielone Świątki), 1 kl.

 

 

 

Porządek Mszy św. w kościele przeoratowym na kolejne tygodnie podawany będzie w kruchcie kościoła oraz można go będzie znaleźć w internecie

 

na stronie gdyńskiego przeoratu: https://gdynia.fsspx.pl

​​ na facebooku: https://www.facebook.com/FSSPXGdynia