Niestety, nie mamy w Tradycji w Polsce Arcybractwa Mszy św. wynagradzającej, możemy jednak łatwo wykonywać wymagania tego Arcybractwa i zasłużyć niezliczone łaski dla siebie i dla naszych bliźnich. Publikujemy więc ten pożyteczny tekst z lat 30-tych XX wieku.
Największą chwalę przynosi Panu Bogu ofiara Mszy św. Niezawodnie jest wielu katolików, którzy oceniają ten największy skarb Kościoła św. Lecz wielu złych i oziębłych nie uczestniczy w tej najświętszej ofierze z własnej winy, nawet w niedzielę i święta, kiedy to są obowiązani pod grzechem śmiertelnym.
Zbawiciel świata ofiaruje się ustawicznie na niezliczonych ołtarzach i jako dobry pasterz zachęca do brania udziału w tej ofierze. Lecz jak wielu jest obojętnych na to miłosne wezwanie! Wielu nie chce przyjść nawet w niedzielę i święta! Ale oto inni gorliwi przychodzą nie tylko, by Jezusowi ofiarować swą miłość i odebrać łaski od Niego, lecz także, by Mu wynagrodzić za winy swych braci. „Panie“ – wołają – „oto przychodzimy osobno zamiast tych Twoich niedobrych dzieci wysłuchać Mszy św. Daj nam dla nich Twe błogosławieństwo, oświeć i nawróć ich, by Cię poznali i za miłość Twą odwzajemniali Ci miłością”. A dusz, wynagradzających w ten sposób Panu Bogu, liczymy dziś przeszło na milion. Są to członkowie Arcybractwa Mszy świętej wynagradzającej.
Arcybractwo Mszy św. wynagradzającej chce przez powtórne, nadobowiązkowe wysłuchanie Mszy św. w niedzielę i święta lub w dzień powszedni, wynagrodzić zniewagę wyrządzoną P. Bogu przez uwalniających się bez słusznej przyczyny od tego chrześcijańskiego obowiązku w dni nakazane. Jedna Msza św. może być zastąpiona jedynie przez inną Mszę św. Nie ma żadnego dzieła na ziemi, które by mogło wyrównać jej wartości. Jedynym obowiązkiem członków Arcybractwa Mszy św. wynagradzającej jest słuchanie drugiej Mszy św. w niedzielę i święta, z tym wyraźnym zamiarem, by Panu Bogu wynagrodzić za tych, którzy zaniedbują swej powinności z powodu niedbalstwa. Kto nie może wysłuchać drugiej Mszy świętej w niedzielę lub święta, może w ten dzień przyjąć Komunię św. w duchu wynagrodzenia. Może także zamiast w niedzielę wysłuchać Mszy św. w tygodniu w dniu dowolnym w tej intencji. W tych miejscowościach, gdzie w niedzielę bywa tylko jedna Msza święta, a w dni powszednie wcale się nie odprawia, tam członkowie Arcybractwa powinni odmówić dłuższą modlitwę przed Najświętszym Sakramentem w duchu wynagrodzenia przed lub po Mszy św.
Dzieło Mszy św. wynagradzającej zawdzięcza swój początek pobożnej wdowie z Paryża w roku 1862, która później wstąpiła do klasztoru PP. Norbertanek w Bonlieu i tam jako Siostra Róża świątobliwą śmiercią zakończyła życie. Dzieło to rozszerzyło się wkrótce po wielu krajach. Inne Bractwa Mszy św. wynagradzającej zatwierdzone przez Stolice św. powstały w Tongerloo dla Belgii (1890), w Manchester (1890) dla Anglii, w Bern (1890) dla Holandii, we Fryburgu dla Szwajcarii, w Rzymie dla Włoch, w Pradze na Strahowie, w kanonii Premonstratensów (1894) dla Czech, w Strassburgu (1906) dla Niemiec, w mieście Palma na wyspie Majorce dla Hiszpanii, w Kanadzie w przeorstwie premonstrateńskim w Weste de Pere, diecezji Greenbay.
Na polskiej ziemi istnieje to pobożne dzieło od r. 1890 w Krakowie na Zwierzyńcu przy klasztorze PP. Norbertanek i liczy około 25 tysięcy członków. Bractwo to zostało podniesione do godności arcybractwa z prawem przyłączania do siebie wszystkich bractw tegoż imienia, które wśród narodu i w obrębie państwa polskiego zostały już lub w przyszłości zostaną prawnie ustanawiane. Gorliwi zelatorzy wszystkich warstw społeczeństwa, duchowni i świeccy, pozyskują wciąż nowych członków, a rzewne i pełne zapału listy od tychże są wymownym świadectwem ich gorliwości. Jedynym warunkiem przyjęcia do Arcybractwa Mszy św. wynagradzającej jest być wpisanym do księgi brackiej i otrzymać od upoważnionego dyrektora kartę wpisową. Członkowie mają szczególny udział we wszystkich modlitwach, dobrych uczynkach i Mszach św. odprawianych lub słuchanych przez wszystkich członków stowarzyszonych. Trudno znaleźć drugie pobożne ćwiczenie, które byłoby tak hojnie ubogacone odpustami, jak Msza św. wynagradzająca.
To dzieło błogosławione ma trzy wielkie, praktyczne zalety: jest łatwe, korzystne i stosowne do obecnych czasów:
I. Dzieło to jest łatwe. Przecież wielu chrześcijan wypełnia ten obowiązek od dawna nie wiedząc wcale o tym. Ci wszyscy już teraz należą niejako do tego stowarzyszenia. A wielu z nich po przeczytaniu tego artykułu z pewnością zapisze się w liczbę tego Arcybractwa. Czyż to bowiem nie łatwo, znaleźć pół godziny wolnej w tygodniu na wysłuchanie drugiej Mszy św.? Sławny mąż stanu Garcia Moreno (prezydent Ekwadoru) mawiał: „Gdy chcę zyskać wiele, wiele czasu, poświęcam najpierw pół godziny na wysłuchanie Mszy św.”. Msza św. wynagradzająca nie wymaga wiele, a Bóg tę małą ofiarę hojnie płaci i nagradza.
II. Dzieło Mszy św. wynagradzającej jest zbawienne w swych skutkach. Msza św. wynagradzająca pomnaża w nas szacunek dla Mszy św. jako osi całego nabożeństwa chrześcijańskiego i najdoskonalszego wyrazu czci Bożej. Przez nią nabywamy głębszego przeświadczenia o obowiązku święcenia niedzieli. W miejscowościach, gdzie ludzie rzadko do kościoła uczęszczają, jest Msza św. wynagradzająca wybornym i jedynym nieraz środkiem do podniesienia ducha pobożności wśród parafian. Ona pobudza wiernych do częstej Komunii św. Pociąga również do słuchania Mszy św. w dni powszednie. Nie sprawia też trudności duchownym. Żadne bractwa nie tracą nic wskutek Mszy św. wynagradzającej. (Szczególnie łatwo daje się praktykować w klasztorach i seminariach duchownych.) W Niemczech zapisują dzieci po pierwszej Komunii św. do Arcybractwa Mszy św. wynagradzającej, by od młodości przywykły cenić wysoko Mszę św. W Manchester (w Anglii) odprawia się umyślnie co czwartek Msza św. w duchu wynagrodzenia, na której są obecne dzieci szkolne. Ich katecheta odprawia z początkiem tejże głośno akt ofiarowania.
III. Msza św. wynagradzająca jest jeszcze dziełem odpowiednim na obecne czasy. „To święte dzieło jest nader miłe, szczególnie w naszych czasach odpowiednie”, tak się wyraził św. papież Pius X. Kiedy bowiem więcej jak nie w naszych czasach zaniedbuje się słuchania Mszy św. w niedzielę i święta?
Poznawszy cel, korzyści i zalety Mszy św. wynagradzającej, powinniśmy się starać o rozszerzenie tego dzieła. Przyczynimy się znacznie przez to do oddania Panu Bogu należnej czci, dopomożemy do spełniania trzeciego przykazania Bożego.
„Przewodnik Katolicki”, Poznań, 9.08.1931, s. 551.