Błog. Jan z Dukli, Bernardyn

 

Pocz. XV w. – 1484

 

Jan urodził się w miasteczku Dukla, położonym u podnóża Karpat. Daty urodzenia źródła nie przekazały. O rodzicach Jana wiadomo jedynie, że byli mieszczanami.

O młodości i wykształceniu przed wstąpieniem do klasztoru, nic pewnego nie da się powiedzieć. Prawdopodobnie początkowo uczył się w szkole parafialnej, w rodzinnym miasteczku lub o ile szkoły nie było, to do takiej szkoły uczęszczał w Krośnie. Według jednej tradycji, nie mającej zresztą potwierdzenia w dokumentach, Jan na dalszą naukę miał się udać do Krakowa, gdzie zetknął się z franciszkanami i przejął się ich ideą odnowy świata przez modlitwę i ubóstwo. Według również bardzo starej tradycji, Jan miał prowadzić w młodości życie pustelnicze w pobliskich lasach. Po pewnym czasie doszedł wszakże do przekonania, że nie zdoła wyrobić sobie wielu cnót, których człowiek żyjący w samotności spełniać nie może: nie ma przeciwników, nie może okazywać miłości bliźniego, ani też ćwiczyć się w cierpliwości i znoszeniu trudów zbiorowego bytowania. Dlatego wstąpił do franciszkanów konwentualnych, u których zdobył wykształcenie teologiczne i przyjął święcenia kapłańskie, nie wiadomo jednak, w jakim klasztorze.

Jako zakonnik Jan z Dukli odznaczał się nieprzeciętną gorliwością oraz wielką roztropnością. Dzięki temu wysuwano go kilkakrotnie na urzędy w zakonie: był gwardianem w Krośnie, potem kustoszem we Lwowie. Większość życia zakonnego spędził we wschodnich rejonach Polski, ale przez jakiś czas przebywał również w Poznaniu i w Krakowie. Kiedy w roku 1460 pojawili się we Lwowie bernardyni, zreformowana gałąź zakonu franciszkańskiego, Jan – widząc ich surowe życie – uznał je za bardziej dla siebie odpowiednie, szybciej mogące go doprowadzić do zamierzonej świętości, i przeszedł do ich klasztoru. Jedna z kronik podaje, że „w umiłowaniu cnoty oraz w świętym ćwiczeniu pobożności i doskonałości wszystkich wyprzedził. Niejednokrotnie w nocnym czuwaniu i modlitwach i innych cnotach nie miał sobie równego”.

Z 21-letniego pobytu u bernardynów spędził krótki okres w Poznaniu, a resztę życia przeżył we Lwowie, w klasztorze św. Andrzeja. U bernardynów nie piastował żadnej władzy, sprawował jedynie aż do śmierci urząd kaznodziei oraz spowiednika zakonników i ludzi świeckich. Wdzięczny był Bogu za powołanie, o czym mówił: „Ja Bogu nie przestanę dziękować za to, że mnie niegodnego raczył uczynić członkiem tego świętego zakonu. Jeżeli bowiem żyjąc w zakonie dostrzegam u siebie pewne niedoskonałości, ileż zbrodni mógłbym popełnić będąc wśród świata, gdzie okazje do grzechu są liczne i nie kończące się…” Przepisy reguły zachowywał do końca życia, mimo że w późniejszych latach utracił wzrok.

Wewnętrznemu postępowi w cnotach nie przeszkadzało bardzo intensywne życie apostolskie. Wybitny kaznodzieja nawrócił liczne zastępy prawosławnych Rusinów i Ormian. Mieszkańcy Lwowa nazywali Jana „apostołem schizmatyków”.

Jan z Dukli był franciszkańskim miłośnikiem ubóstwa. Za jedyną swą własność uważał krucyfiks i regułę zakonną, której nauczył się na pamięć. Był pokorny i bardzo cierpliwy; nawet wtedy, kiedy cierpiał wiele przed śmiercią, znosił wszystko bez szemrania i utyskiwania. Surowy dla siebie, był hojny dla innych, swym pożywieniem dzielił się z potrzebującymi. Uchybienia i niedoskonałości własne wyznawał przed braćmi zakonnymi publicznie i ze złożonymi rękoma.

Według bardzo starej tradycji za wytrwałość w bohaterskim pełnieniu cnót i gorliwość o sprawy Królestwa Chrystusowego w duszach Bóg nagrodził Jana łaską widzeń. Gdy się zatapiał w modlitwie, ukazywała mu się Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Oprócz ślepoty cierpiał Jan u schyłku życia na nieznaną bliżej chorobę nóg. Choć cierpiał bardzo, nikt jednak nie słyszał skargi lub zniecierpliwienia. Doczekawszy się sędziwego wieku, zmarł 29 IX 1484 r. we lwowskim klasztorze bernardynów.

Świętość Jana była niewątpliwa. Kult religijny jego osoby wzrastał z każdym rokiem. Mnożyły się cudowne uzdrowienia. W 1487 r. bernardyni postarali się w Rzymie o zezwolenie na przeniesienie relikwii z podziemi do nawy kościelnej, żeby licznie przybywający wierni mieli łatwiejszy dostęp do grobu. Od tego czasu kult Jana jeszcze wzrósł. W roku 1615 rozpoczęto proces beatyfikacyjny. Po 100-letnim oczekiwaniu, papież Klemens XII ogłosił Jana z Dukli błogosławionym (1733). Na prośbę zaś króla Augusta III, biskupów i kapituł katedralnych oraz magistratu lwowskiego, w r. 1739 ogłosił go również patronem Korony i Litwy. Wstawiennictwu błog. Jana z Dukli przypisywano skuteczną obronę południowych ziem polskich. Do jego grobu przed i po bitwach przybywali królowie polscy: Zygmunt III, Jan Kazimierz, Michał Korybut Wiśniowiecki i Jan III Sobieski. Również rycerstwo polskie otaczało swego Patrona szczególniejszą czcią. Wielo-krotnie wzywano jego pomocy, jako Patrona miasta Lwowa przed najazdami licznych wrogów, a głównie Tatarów. Nazywano go „wielkim pomocnikiem rycerstwa polskiego”.

Relikwie bł. Jana spoczywały w lwowskim kościele bernardynów, od roku 1945 znajdują się w kościele bernardynów w Rzeszowie, otoczone powszechną czcią. Wspomnienie bł. Jana z Dukli obchodzi się w Polsce dnia 1 października.

 

Ks. Władysław Padacz, Z polskiej gleby, Kraków, 1971, s. 116