„Ci, co nieśli, stanęli. Wtedy rzekł: Młodzieńcze, rozkazuje ci: wstań!” (Łk 7, 14).
Gdy umrzesz, wtedy dusza twoja święcić będzie natychmiast triumf zmartwychwstania do innego, nowego życia. I dałby Bóg, by do życia wiecznie szczęśliwego.
– Natychmiast? Bez żadnej zwłoki? – To zależy od ciebie, całkowicie od ciebie! – Jak to, to nie idzie się najpierw do czyśćca? – Co do tego to dobrze sądzisz, większość zmarłych musi rzeczywiście przejść przez miejsce oczyszczenia. Jednakowoż nie tylko możliwym jest, ale nawet bardzo łatwym, przynajmniej dla chrześcijanina, zmarłego normalną śmiercią, wejść do nieba bez czyśćca. Zdarza się to daleko częściej, niż się powszechnie przypuszcza. Do takiego twierdzenia uprawnia nas cudowna moc sakramentu św. ostatniego Olejem namaszczenia.
O św. Olejem namaszczeniu tak uczy św. Tomasz z Akwinu: „Ten sakrament przygotowuje bezpośrednio ludzi do nieba”. Kościół zaś święty oświadcza na Soborze Trydenckim, że św. Olejami namaszczenie nie tylko powoduje odpuszczenie grzechów i wlewa łaskę, lecz nadto maże także pozostałości grzechu, tzn. kary należne za grzech! Jeżeli więc chrześcijanin w godzinę śmierci wyspowiadał się i przyjął Wiatyk św., to następnie przez udzielone sobie namaszczenie zostanie zmazane wszystko, co mogłoby z grzechów lub kar za grzechy ciążyć na jego duszy. Zwykle następująca potem generalna absolucja dokonuje reszty. Kto więc tak odchodzi – a iluż chrześcijan ma to szczęście! – w tym według oświadczenia św. Tomasza „nie ma już niczego, co mogłoby duszy opuszczającej ciało, stanąć na drodze do gorąco pożądanej chwały niebieskiej”.
Nie przejmuj się więc strasznymi historiami o biednych duszach pokutujących, a trzymaj się wiernie nauki Kościoła. Ale bądź przekonany także, że lepiej ostatnie Olejem św. namaszczenie przyjąć trzy razy za wcześnie, niż raz za późno; lepiej pięć razy za dużo, niż raz jeden za mało! Czytaj co pisze Apostoł: „Choruje kto między wami? Niech wezwie kapłanów Kościoła, a niech się modlą nad nim, namaszczając go olejem w imię Pańskie; a modlitwa wiary wybawi chorego i ulży mu Pan; a jeśliby był w grzechach, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).
– Natychmiast? Bez żadnej zwłoki? – To zależy od ciebie, całkowicie od ciebie! – Jak to, to nie idzie się najpierw do czyśćca? – Co do tego to dobrze sądzisz, większość zmarłych musi rzeczywiście przejść przez miejsce oczyszczenia. Jednakowoż nie tylko możliwym jest, ale nawet bardzo łatwym, przynajmniej dla chrześcijanina, zmarłego normalną śmiercią, wejść do nieba bez czyśćca. Zdarza się to daleko częściej, niż się powszechnie przypuszcza. Do takiego twierdzenia uprawnia nas cudowna moc sakramentu św. ostatniego Olejem namaszczenia.
O św. Olejem namaszczeniu tak uczy św. Tomasz z Akwinu: „Ten sakrament przygotowuje bezpośrednio ludzi do nieba”. Kościół zaś święty oświadcza na Soborze Trydenckim, że św. Olejami namaszczenie nie tylko powoduje odpuszczenie grzechów i wlewa łaskę, lecz nadto maże także pozostałości grzechu, tzn. kary należne za grzech! Jeżeli więc chrześcijanin w godzinę śmierci wyspowiadał się i przyjął Wiatyk św., to następnie przez udzielone sobie namaszczenie zostanie zmazane wszystko, co mogłoby z grzechów lub kar za grzechy ciążyć na jego duszy. Zwykle następująca potem generalna absolucja dokonuje reszty. Kto więc tak odchodzi – a iluż chrześcijan ma to szczęście! – w tym według oświadczenia św. Tomasza „nie ma już niczego, co mogłoby duszy opuszczającej ciało, stanąć na drodze do gorąco pożądanej chwały niebieskiej”.
Nie przejmuj się więc strasznymi historiami o biednych duszach pokutujących, a trzymaj się wiernie nauki Kościoła. Ale bądź przekonany także, że lepiej ostatnie Olejem św. namaszczenie przyjąć trzy razy za wcześnie, niż raz za późno; lepiej pięć razy za dużo, niż raz jeden za mało! Czytaj co pisze Apostoł: „Choruje kto między wami? Niech wezwie kapłanów Kościoła, a niech się modlą nad nim, namaszczając go olejem w imię Pańskie; a modlitwa wiary wybawi chorego i ulży mu Pan; a jeśliby był w grzechach, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).
(z: o. Atanazy Bierbaum OFM, Z Bogiem. Rozmyślania dla ludzi świeckich na wszystkie dni roku w duchu Akcji Katolickiej, Wyd. Księży Jezuitów Kraków 1934)