Przypomnijmy, po każdej cichej Mszy św. kapłan jest zobowiązany odmówić w pozycji klęczącej następujące modlitwy: trzy razy „Ave Maria”, antyfonę „Salve Regina”, modlitwę do św. Michała Archanioła i trzy razy wezwanie do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jaka jest geneza obecności tych modlitw na końcu każdej cichej Mszy św.?
„W r. 1859 Pius IX, pragnąc uprosić więcej pomocy niebieskiej w ciężkich warunkach swego pontyfikatu, przepisał po każdej Mszy św. trzy „Zdrowaś Maryjo”, „Witaj Królowo” i modlitwę: „Boże, Ucieczko nasza”, ale tylko na terenie Państwa Kościelnego.
Dnia 6 stycznia 1884 r. Leon XIII rozciągnął obowiązek odmawiania tych modlitw na cały świat, poprawiwszy nieco ich brzmienie.
W r. 1886 tenże papież dodał wezwanie do św. Michała. Istnieje podanie, że podobno Leon XIII miał pewnego razu podczas dziękczynienia po Mszy świętej widzenie. Zdawało mu się, że z wysokiej strażnicy ujrzał cały świat. Za chwilę ziemia się rozwarła i z czeluści jej zaczęły wypełzać nieprzeliczone zastępy diabłów z Lucyferem na czele. Każdy z nich miał wypisane na czole godło, któremu służył, a więc: pycha, nieczystość itp. Papież zrozumiał wtedy, ze temu wojsku piekielnemu trzeba przeciwstawić wojsko niebieskie, któremu będzie przewodniczyć Matka Najświętsza i św. Michał. – Czy widzenie to rzeczywiście było i czy ewentualnie miało wpływ na zarządzenie modlitw po Mszy św., to się z całkowitą pewnością ustalić nie da, ale w każdym razie pewne jest to, że dnia 20 kwietnia 1884 r. Leon XIII wydał encyklikę o masonerii „Genus humanum”, a więc był zajęty myślą przeciwstawienia się akcji potęg podziemnych.
Dnia 7 czerwca 1904 r. Pius X pozwolił dodawać wezwanie: „Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami”.
Dnia 30 czerwca 1930 r. Pius XI zadecydował, że modlitwy te będą specjalnie ofiarowywane na intencję Rosji.
Bliższe zastanowienie się nad tymi modlitwami nasuwa pewne problemy dość trudne do rozwiązania. Oto celebrans ubrany w szaty liturgiczne (w ornat!) odmawia modlitwy klęcząc, chociaż dotąd liturg zawsze zanosił modlitwy do Boga stojąc. Tymczasem w tym wypadku klęczy nawet w okresie wielkanocnym. Następnie dziwne jest i to, że antyfona do Najświętszej Maryi Panny („Witaj, Królowo”) nie zmienia się stosownie do okresów roku kościelnego, co również stanowi pewien dysonans z ogólnie przyjętymi zasadami liturgii.”
„W r. 1859 Pius IX, pragnąc uprosić więcej pomocy niebieskiej w ciężkich warunkach swego pontyfikatu, przepisał po każdej Mszy św. trzy „Zdrowaś Maryjo”, „Witaj Królowo” i modlitwę: „Boże, Ucieczko nasza”, ale tylko na terenie Państwa Kościelnego.
Dnia 6 stycznia 1884 r. Leon XIII rozciągnął obowiązek odmawiania tych modlitw na cały świat, poprawiwszy nieco ich brzmienie.
W r. 1886 tenże papież dodał wezwanie do św. Michała. Istnieje podanie, że podobno Leon XIII miał pewnego razu podczas dziękczynienia po Mszy świętej widzenie. Zdawało mu się, że z wysokiej strażnicy ujrzał cały świat. Za chwilę ziemia się rozwarła i z czeluści jej zaczęły wypełzać nieprzeliczone zastępy diabłów z Lucyferem na czele. Każdy z nich miał wypisane na czole godło, któremu służył, a więc: pycha, nieczystość itp. Papież zrozumiał wtedy, ze temu wojsku piekielnemu trzeba przeciwstawić wojsko niebieskie, któremu będzie przewodniczyć Matka Najświętsza i św. Michał. – Czy widzenie to rzeczywiście było i czy ewentualnie miało wpływ na zarządzenie modlitw po Mszy św., to się z całkowitą pewnością ustalić nie da, ale w każdym razie pewne jest to, że dnia 20 kwietnia 1884 r. Leon XIII wydał encyklikę o masonerii „Genus humanum”, a więc był zajęty myślą przeciwstawienia się akcji potęg podziemnych.
Dnia 7 czerwca 1904 r. Pius X pozwolił dodawać wezwanie: „Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami”.
Dnia 30 czerwca 1930 r. Pius XI zadecydował, że modlitwy te będą specjalnie ofiarowywane na intencję Rosji.
Bliższe zastanowienie się nad tymi modlitwami nasuwa pewne problemy dość trudne do rozwiązania. Oto celebrans ubrany w szaty liturgiczne (w ornat!) odmawia modlitwy klęcząc, chociaż dotąd liturg zawsze zanosił modlitwy do Boga stojąc. Tymczasem w tym wypadku klęczy nawet w okresie wielkanocnym. Następnie dziwne jest i to, że antyfona do Najświętszej Maryi Panny („Witaj, Królowo”) nie zmienia się stosownie do okresów roku kościelnego, co również stanowi pewien dysonans z ogólnie przyjętymi zasadami liturgii.”
(z: o. Marian Pirożyński CSsR, Źródło życia, Nakładem Księgarni „Postęp” Wrocław 1946)