(13 maja)
I. „A gdy do nich przemówił Pan Jezus, został wzięty do nieba” (Mk 16, 19)
Wniebowstąpienie Chrystusa Pana!
Staraj się wczuć w usposobienie pierwszych uczniów Jezusa. Otaczają oni swego gorąco umiłowanego Mistrza w trwożliwym przeczuciu, że to po raz ostatni – słuchają po raz Jego świętych, boskich słów – ostatni raz patrzą Mu w boskie oczy. Potem niezwykle uroczysty moment. Podnosi swoje boskie ręce z uwielbionymi śladami ran i błogosławiąc ich unosi się własną boską wszechmocą ku niebu. Jeszcze chwil parę, a uczniowie Jezusa zostaną bez Jezusa! Oni mimo to nie smucą się. W podniosłym nastroju wracają do świętego miasta Jeruzalem z „wielkim weselem, wielbiąc i chwaląc Boga” (Łk 24, 52).
Z wielkim weselem! Dlaczego to aż tak wesoło? Sławny kardynał Hugo odpowiada: „Apostołowie cieszyli się z uwielbienia Pana, ze złamania potęgi szatana i jego upokorzenia, z zamieszania wśród Żydów, z odkupienia rodu ludzkiego, z zadośćuczynienia za upadek aniołów”. Tak jest, wniebowstąpienie, triumf Jezusa, jest także początkiem triumfu Jego świętej religii.
Ty zaliczasz się do uczniów Jezusa, do członków Jego świętej religii. Raduj się więc z pierwszymi uczniami. Z wielkim weselem! Podążaj dzisiaj duchem za Mistrzem swoim do nieba. W lśniącym majestacie, w chwale i uwielbieniu odbywa On swój triumfalny wjazd. Pląsające radośnie chóry aniołów pytają w szczęśliwym zachwycie: „Któryż to jest Król chwały?”. I natychmiast odpowiada jeden drugiemu: „Pan Zastępów, tenci jest Król chwały!” (Ps 23, 10).
Czcij swego uwielbionego Mistrza i rozweselaj Go swoim chrześcijańskim życiem. Dla spełnienia tego, co sprawiedliwe, ale także w swoim własnym interesie! Gdyż według św. Augustyna woła On do ciebie z niebieskich wysokości: „Jeśli chcecie wejść do chwały niebieskiej, to moimi bądźcie!”. Tak, bądź własnością Chrystusa w całym tego słowa znaczeniu. Nie sprzedawaj się nigdy światu, ciału lub szatanowi. A gdy przyjdzie ci ciężkie staczać boje, gdy prawie będziesz upadał w cierpieniach i pod przeciwnościami, nie mów wtedy krótkowzrocznie i po pogańsku: Bóg mnie opuścił. Nie! Myśl wtedy o swoim boskim Mistrzu, który teraz za każdą ofiarę podjętą, szczególną został otoczony chwałą. „Patrzmy na Jezusa, przodka i kończyciela wiary, który mając przed sobą wesele, podjął krzyż, wzgardziwszy sromotą. Myślcie o Nim, abyście nie ustawali, osłabiawszy na duszach waszych” (Hbr 12, 2).
II. „I zasiadł na prawicy Bożej” (Mk 16, 19)
Wznieś wzrok na swego uwielbionego Mistrza w niebiesiech. W złotem utkanej szacie boskiej chwały zasiada On na tronie po prawicy Ojca i jako najwyższy arcykapłan czuwa po wieczne czasy nad przybytkiem Kościoła. „Mamy najwyższego kapłana, który usiadł na prawicy stolicy wielmożności na niebiosach, jako kapłan świątnicy i prawdziwego przybytku, który postanowił Pan, a nie człowiek” (Hbr 8, 1).
Jezus siedzi po prawicy Boga i ustawicznie przedstawia Ojcu swoją Ofiarę Golgoty jako zadośćuczynienie za ludzkość i grzechy ludzkości. „Chrystus, stawszy się najwyższym kapłanem dóbr przyszłych, wszedł raz na zawsze do świątnicy, dokonawszy wiecznego odkupienia” (Hbr 9, 11).
Jezus siedzi po prawicy Boga i rozdziela ustawicznie pełnymi garściami skarby swych zasług, aż wszystkich zbawionych zgromadzi wokoło siebie, a wrogów swych ujrzy u nóg swoich. „Ten na wieki siedzi na prawicy Bożej, na koniec czekając, ażby nieprzyjaciele Jego położeni byli podnóżkiem nóg Jego” (Hbr 10, 12).
Ten sam Jezus nie zaciśnie także przed tobą, swoim uczniem i przyjacielem swej dłoni. Otuchy więc i męstwa! Także dla ciebie siedzi On po prawicy Bożej i „zawsze żyje, aby się wstawiał za nami” (Hbr 7, 25). Proś Go więc z wybraną gromadką w wieczerniku, by ci wyjednał łaski Ducha Świętego. Powiedz Mu to w czasie nowenny przed Zesłaniem Ducha Świętego.
Siedzi po prawicy Bożej. Oto szczególne podkreślenie Jego majestatyczno – potężnego spokoju, z jakim kieruje i rządzi wszystkim ze swej stolicy. Mniejsza o to, czy świat zionie na Niego swym jadem, czy też wściekają się na Niego i Jego Kościół prześladowcy. Albowiem wie On doskonale, że ostateczne zwycięstwo należy do Niego i Jego Kościoła. „A moce piekielne nie przemogą go!” (Mt 16, 18). Spoglądaj więc w każdej okoliczności z ufnością na Jezusa. On już reszty dokona. Oczywiście nie On sam, ale z tobą! Z twoim udziałem i współpracą w akcji katolickiej! „I wszystko poddał – Przedwieczny – pod nogi Jego, a Jego uczynił głową nad wszystkim Kościołem”.
(z: o. Atanazy Bierbaum OFM, Z Bogiem. Rozmyślania dla ludzi świeckich na wszystkie dni roku w duchu Akcji Katolickiej, Wyd. Księży Jezuitów Kraków 1934, tekst nieco uwspółcześniono)