SŁOWO DUSZPASTERZA
Drodzy Wierni!
Co to są sakramentalia? Sakramentalia to znaki święte, ustanowione przez Kościół na podobieństwo sakramentów, by sprawiały skutki duchowe mocą modlitwy Kościoła. Sakramentalia przygotowują ludzi na przyjęcie głównego skutku sakramentów i uświęcają różne okoliczności życia. Sakramentalia dzielimy na:
– błogosławieństwa, które mają charakter przejściowy (błogosławienie osób, miejsc, posiłków itp.),
– egzorcyzmy, które są modlitwami skierowanymi przeciwko złym duchom, w celu ich wypędzenia,
– poświęcenia, które są błogosławieństwami o charakterze trwałym (poświęcenie kościoła, ołtarza, różańca, medalika, opata, lektora, akolity itp.),
– same poświęcone rzeczy, np. świece.
Syn Boży przyszedł na ten, pogrążony w ciemności niewiedzy i grzechu, świat, jak „światłość ze światłości” (Credo Mszy św.). On rozproszył ciemność, objawił ludziom prawdę i chce wszystkich prowadzić do wiecznego światła w niebie. „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1, 9). Zaczynając swą działalność publiczną, Pan Jezus Chrystus wołał: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12). Niestety, „świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1, 11). Zbawiciel został ukrzyżowany. Wydało się, że światło zgasło na wieki. Przyszła jednak godzina zmartwychwstania i światłość chrześcijaństwa rozlała się po całym świecie. Światło Chrystusowej nauki i łaski dotarło do krańców ziemi. Najważniejszym symbolem zmartwychwstałego Pana jest właśnie świeca paschalna, a duchowe światło Chrystusa przypominają nam świece, używane prawie we wszystkich obrzędach Kościoła św.
Symbolika światła i świecy
Światło, subtelniejsze od stałej materii, dające życie, ogarniające wszystkie rzeczy, jest naturalnym symbolem Boskiej natury, więc i boskości Jezusa Chrystusa. Św. Paweł oddawał cześć Bogu, „który zamieszkuje światłość niedostępną” (1 Tm 6, 16). „Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1, 5). Już w Starym Testamencie Bóg przemawiał do swojego Syna, Mesjasza: „Ustanowię Cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi” (Iz 49, 6). „Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu” (Iz 60, 1–3). Podczas ofiarowania w świątyni, Symeon na wzór Izajasza nazwał Chrystusa „światłem na oświecenie pogan” (Łk 2, 32). Syn Boży jest słońcem duchowym, źródłem wszelkiego światła: „Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju” (Łk 1, 78). Jezus mówił o sobie: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12). Z tych względów, mówiąc o symbolice świec, biskup Durandus powiadał wprost: „W kościele zapalone światło oznacza Chrystusa”.
Bóg jest światłością największą, jest Stwórcą wszelkiej światłości, odziewa się w światłość i ukazuje się ludziom jako światłość. Raj jest miejscem pełnym światła, dzięki przebywaniu tam Boga. Pełni światła byli także mieszkający w raju pierwsi rodzice, żyjący w przyjaźni z Bogiem. I dopiero od momentu grzechu pierworodnego w ich życie wdarła się śmiertelna ciemność. Nastała era ciemności. Bóg w tym czasie wiele razy ukazywał się ludziom w świetle: w krzaku gorejącym, w ogniu spalającym ofiary Mu składane, czy w słupie ognia wskazującym drogę do Ziemi Obiecanej. Narodziny Mesjasza objawione są przez światło gwiazdy prowadzącej Mędrców ze Wschodu. Z chwilą Jego przyjścia skończyła się smutna era ciemności. Objawił się nasz Zbawiciel jako światłość na górze Tabor, gdy się przemienił. Całe ziemskie życie Jezusa to rozpraszanie mroków i zapalanie świateł nadziei, prawdy i miłości.
Ogień świecy jest połączony ze świecą jak bóstwo Chrystusa z Jego ciałem. Wosk świecy jest symbolem człowieczeństwa Syna Bożego. Jak wosk pochodzi z pracy dziewiczej pszczoły (pszczoły robotnice nie mają płci i potomstwa), tak Pan Jezus narodził się z Matki Dziewicy. Światło świecy zawsze oznacza tajemniczą obecność Chrystusa: na ołtarzu (który sam symbolizuje Chrystusa), w Najśw. Sakramencie, w zgromadzonych na modlitwie wiernych („Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”, Mt 18, 20), w osobie hierarchy Kościoła – biskupa. Dlatego koło tabernakulum powinna bez przerwy palić się wieczna lampka. Dodatkowe świece zapalane są podczas uroczystej modlitwy brewiarzowej. Podczas Mszy św. odprawianej przez biskupa pali się zawsze więcej świec niż zwykle. We Mszy św. pontyfikalnej biskup zawsze czyta z książek przy świetle dodatkowej świecy (bugia), nawet jeśli w kościele jest jasno. Chrystus jest obecny też w swoich świętych i w obrazach. Dlatego świece powinny cały czas palić się koło wystawionych relikwii. W świątyniach chrześcijan wschodnich lampka lub świece palą się koło każdej ikony.
Świeca symbolizuje też wszystko to, co otrzymujemy od Chrystusa i co oddajemy Bogu z powrotem. Światło pozwala nam widzieć rzeczy takimi, jakimi one są, a więc światło jest symbolem prawdy, objawienia tej prawdy przez Słowo Boże. Światło rozjaśnia ciemności i mroki niewiedzy, kłamstwa i grzechu. Już św. Hieronim opowiadał, że dwie świece palą się we Mszy św. podczas czytania Ewangelii. Słowo „Ewangelia” oznacza „dobra nowina”, a każda dobra nowina przynosi radość. Dla św. Hieronima świece są przede wszystkim symbolem tej duchowej radości, płynącej z poznania wiecznej prawdy. Im bardziej uroczyste i radosne święto oraz obrzędy liturgiczne, tym więcej świec pali się w kościele.
Płomień świecy jest również znakiem wiary, która odpowiada objawionej prawdzie. Jak świeca nie może sama siebie zapalić, tak nikt z nas nie potrafi sam w sobie obudzić nadprzyrodzonej wiary. Wiarę otrzymujemy jak niezasłużony dar z zewnątrz, a znakiem tego jest zapalona świeca, którą otrzymuje każdy nowoochrzczony. Dramat rozpoczyna się wówczas, gdy świeca naszego życia, naszego ciała zużywa się i ostatecznie gaśnie, a nie jest przetapiana przez wiarę. Niebo nie jest miejscem przechowywania świec, lecz jest nagrodą za to, że całe życie, aż do końca, zostało zamienione w światło dla Boga i bliźnich.
Z chrzcielną świecą ludzie powinni wędrować przez całe życie. Jest bardzo pięknym zwyczajem, by na swojej świecy chrzcielnej wypisać datę chrztu, dołożyć potem datę pierwszej Komunii świętej, datę swojego ślubu lub święceń kapłańskich – to są daty najważniejszych etapów naszej drogi życiowej. Z tą świecą chcemy również umierać, dowodząc w ten sposób, że zachowaliśmy wiarę otrzymaną na chrzcie świętym. W wigilii wielkanocnej Kościół zachęca do publicznego wyznania wiary ze świecą w ręku. Przychodzimy wówczas do świątyni wyznać, że nasza wiara jeszcze płonie, że nie zgasła.
Świeca jest również symbolem naszej ofiary. Paląca się świeca ofiaruje swój wosk, przemienia się w ogień i światłość. Tak i każdy chrześcijanin powinien promieniować światłem wiary i miłości. Swoim czynem, słowem i przykładem winien świadczyć o Chrystusie, zapalać innych tym ogniem, który sam otrzymał. „Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu” (Mt 5, 15). Nasze dobre uczynki mają być światłem dla bliźnich: „Tak niech świeci światło wasze przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16).
Do wieków średnich wierni podczas ofertorium Mszy św. ofiarowali dary naturalne: chleb, wino, a także świece. Stopniowo zamieniano te ofiary na tacę pieniężną. Lecz symboliczna ofiara ze świec jeszcze pozostała: podczas święceń na subdiakona, diakona i kapłana nowowyświęcony ofiaruje biskupowi świece. Do tej pory starsze osoby, zwłaszcza na wsi, mają piękny zwyczaj dawania nie tylko pieniędzy na tacę, ale i kupowania świec i kładzenia ich własnoręcznie na jednym z bocznych ołtarzy. O takiej ofierze przypominają też woskowe wota, wykonane na kształt chorej części ciała, które wierni do niedawnych czasów kładli na ołtarzu i przy relikwiach świętych, błagając o wyzdrowienie. Każda świeca jest takim wotum, które jest znakiem naszej ufności i gorącej modlitwy.
Płomień świecy zawsze dąży ku górze, tak jak gorąca modlitwa serca do kochającego Boga. Dlatego właśnie stawiamy świeczki przy świętych obrazach na bocznych ołtarzach, aby ich płomyki jakby przedłużały nasze krótkie modlitwy – już wychodzimy z kościoła, a świeczka jeszcze przez długi czas przypomina Najśw. Dziewicy lub jednemu ze świętych nasze intencje modlitewne.
Świece w liturgii Kościoła
Najważniejszą świecą jest paschał, symbolizujący zmartwychwstałego Chrystusa. To duża, bogato zdobiona świeca, którą na początku liturgii Wigilii Paschalnej zapala się od ognia paschalnego i niesie przed ludem na kształt świetlistego słupa ognia (por. Wj 13, 21), aby rozświecała noc Zmartwychwstania, aż „wzejdzie słońce nie znające zachodu” (Exsultet).
W Triduum przed Wielkanocą co noc śpiewane są Matutinum i Laudes. Ten śpiew związany jest z obrzędem, zwanym „tenebrae” – ciemności. Przez trzy dni światło Chrystusa stopniowo zanika, więc po odśpiewaniu jednego z psalmów Matutinum gasi się jedną z 15 świec na trójkątnym świeczniku. Ostatnia świeca zostaje przez ministranta schowana za ołtarzem. I nagle w czasie Wigilii Wielkanocnej światło Chrystusa wraca z pełnym blaskiem, jak płomień paschału. Przez cały okres wielkanocny paschał stoi na wysokim świeczniku przy ambonie i jest zapalany przy wszystkich obchodach liturgicznych. Na paschale umieszcza się symboliczne znaki. Pięć otworów z tkwiącymi w nich czerwonymi ziarnami kadzidła symbolizuje zbawcze rany, które Chrystus zachował na swoim uwielbionym ciele. Wyryte na paschale rok bieżący oraz pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego (alfa i omega) oznaczają, że do Chrystusa należy czas i wieczność. On jest początkiem i celem wszystkiego.
Poświęcenie paschału i uroczyste śpiewanie Exsultet w obrzędach Wigilii Paschalnej wprowadzono w kościele rzymskim w IV wieku. Już św. Augustyn skomponował hymn pochwalny na cześć paschału (dzisiejszy Exsultet pochodzi z VII w.). Uroczyste poświęcenie nowego ognia paschalnego wprowadzono dopiero w VIII wieku. Ten ogień jest zawsze wykrzesywany krzemieniem. Biskup Durandus pisał, że Chrystus jest kamieniem węgielnym, z którego krzyż wykrzesał ogień Ducha Świętego.
Trudno nam dziś wyobrazić sobie ołtarz bez świec, ale świec na ołtarzach nie było przez całe pierwsze tysiąclecie historii Kościoła. Dopiero w XI wieku w Rzymie wprowadzono zwyczaj, by w procesyjnym wejściu papieża do kościoła 7 akolitów niosło przed nim 7 świec, które stawiali za ołtarzem (jeszcze nie na ołtarzu). Tam paliły się podczas Mszy św. Zwyczaj ten pochodzi z obrzędów państwowych w Bizancjum: słudzy nosili 7 świec przed prefektem miasta. Przypomina także słowa Objawienia św. Jana: „Płonie przed tronem [Bożym] siedem lamp ognistych, które są siedmioma Duchami Boga” (Ap 4, 5).
Począwszy od XII w. świece stawiano na ołtarzu. Stopniowo ukształtowały się skomplikowane zwyczaje, podczas jakich świąt, ile świec powinno się na ołtarzu palić. Mogło ich być 2, 3, 5, 6, 7, 9 lub nawet 12. Liturgiczna reforma po Soborze Trydenckim uprościła te reguły: zwykle zapala się dwie świece. Podczas uroczystej Mszy św. i wystawienia Najśw. Sakramentu sześć. Podczas recytowanej Mszy św. biskupa cztery. Podczas uroczystej Mszy biskupa ordynariusza siedem (dla podkreślenia jego funkcji w Kościele lokalnym i pełni sakramentu kapłaństwa).
Począwszy od XII wieku świece są używane prawie we wszystkich liturgicznych obrzędach Kościoła: w procesjach, w adoracjach Najśw. Sakramentu, w śpiewaniu godzin brewiarza, przy udzielaniu sakramentów i błogosławieństw, przy pogrzebach i na grobach zmarłych. W kościołach uroczyście konsekrowanych na ścianach, w miejscach dwunastu namaszczeń, umocowane są lichtarze ze świecami, które zwykło się nazywać „zacheuszkami” (od ewangelicznej postaci Zacheusza). Zapala się je podczas uroczystości rocznicy poświęcenia kościoła. Są one symbolem dwunastu apostołów i wskazują na świątynię jako na symbol świętego miasta Jeruzalem (Ap 21). Według prastarego zwyczaju, sięgającego XIII w., podczas odprawiania rorat w Adwencie, płonie dodatkowa świeca roratnia. Symbolizuje ona Najświętszą Maryję Pannę, zwiastującą rychłe przyjście Zbawiciela. Z tego samego wieku pochodzi zwyczaj zaznaczania miejsca przechowywania Najśw. Sakramentu przez wieczną lampkę, która powinna się bez przerwy palić nawet w kościołach ubogich. Kościół zabrania używania do wiecznej lampki i do świec ołtarzowych żarówek elektrycznych.
Gromnica
Jeszcze do niedawna za wszelką cenę starano się zanieść palącą się gromnicę do domu, by od tego ognia rozpalić domowy ogień, co miało zwiastować zgodę i miłość w rodzinie. Jak sama nazwa wskazuje, gromnica jest świecą chroniącą od gromów. Dlatego jeszcze do niedawna zapalano gromnicę w chrześcijańskich domach podczas burzy i stawiano ją przed obrazem Matki Bożej. Zapaloną gromnicę wkłada się w dłonie osobom umierającym. Oznacza ona przede wszystkich Jezusa Chrystusa, który rozprasza ciemności diabelskich pokus i zwątpienia. Gromnica w rękach umierającego wskazuje także na Maryję jako tę, która jak świeca daje prawdziwe Światło i zawsze jest z Nim związana. Dając do ręki konających różaniec i zapaloną gromnicę, prosimy Maryję, aby była przy nich aż do ostatniego tchnienia i pomogła im szczęśliwie przekroczyć próg wieczności.
Błażejka
Już w VI wieku św. Błażej był czczony na Wschodzie jak skuteczny orędownik w dolegliwościach gardła i zębów. W XII wieku jego kult, jako jednego z tzw. „Czternastu Wspomożycieli”, rozpowszechnił się również w Kościele Zachodnim. (Do tego elitarnego grona 14 świętych zaliczamy szczególnie skutecznych orędowników w sprawach trudnych. Obok Błażeja są to święci: Akacjusz, Barbara, Cyriak, Dionizy, Erazm, Eustachy Rzymski, Idzi, Jerzy, Katarzyna Aleksandryjska, Krzysztof, Małgorzata Antiocheńska, Pantaleon oraz Wit.) Poświęcenie świec zwanych „błażejkami” i błogosławieństwo nimi wprowadzono dopiero w XVI wieku.
„Rytuał Rzymski” zawiera specjalne formuły święcenia w dzień św. Błażeja nie tylko świeczek, ale również owoców (najczęściej jabłek), chleba, wina oraz wody. Podawano je chorym uskarżającym się na bóle gardła. „Święty Błażej – gardła zagrzej!” mówi stare przysłowie ludowe.
Według tradycji św. Błażej przyszedł na świat w Cezarei Kapadockiej (dzisiejsza Turcja). Początkowo pracował jako lekarz, jednak zrezygnował ze swojego zawodu i udał się na pustynię, aby tam być bliżej Boga poprzez modlitwę i umartwienia. Po śmierci biskupa Sebasty w Armenii (dziś – Sivas w Turcji) miejscowe duchowieństwo zwróciło uwagę na osobę św. Błażeja, wybierając go na swojego pasterza. W tym czasie znowu wybuchło krwawe prześladowanie. Św. Błażej schronił się wówczas do jednej z pieczar górskich i stamtąd nadal kierował swoją diecezją. Doniesiono jednak władzom o miejscu przebywania biskupa. Aresztowano go i umieszczono w więzieniu, gdzie umacniał w wierze swoich współwięźniów.
W więzieniu uzdrowił w sposób cudowny syna pewnej kobiety, któremu ość przebiła gardło, co groziło uduszeniem. Dotknął rękami szyi chłopca, uczynił nad nim znak krzyża i chłopiec był uratowany. Wdzięczna matka przyniosła Błażejowi do więzienia żywność oraz świece, żeby święty mógł czytać. Gdy daremne stały się namowy do odstępstwa i groźby, poddano św. Błażeja okrutnym torturom i w końcu ścięto mieczem. Było to około 316 roku.
„Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości!” (Ef 5, 8). Korzystajmy ze wszystkich środków zbawienia, których nam daje Kościół św., a zwłaszcza z sakramentaliów. Przechowujmy z szacunkiem poświęcone przedmioty i modlitewniki. Wyznaczmy w swym domu lub mieszkaniu zaszczytne miejsce, w którym powiesimy obrazy św. W tym miejscu jak w świątyni domowej zbierajmy się rano i wieczorem na wspólną modlitwę. Właśnie w tym miejscu zapalajmy od czasu do czasu poświęcone świece na znak naszej wciąż żywej wiary w tym bezbożnym świecie. I pamiętajmy o przepowiedniach wielu świętych, że na końcu świata całą ziemię ogarną takie ciemności, iż tylko poświęcone gromnice będą dawały światła.
Wasz duszpasterz, ks. Edmund Naujokaitis
BŁ. STEFAN WINCENTY FRELICHOWSKI
Stefan Wincenty Frelichowski urodził się 22 stycznia 1913 r. w Chełmży koło Torunia, w wielodzietnej rodzinie rzemieślniczej. W 1923 r. rozpoczął naukę w męskim Państwowym Gimnazjum Humanistycznym w Chełmży. Stefan, uczeń czwartej klasy gimnazjalnej, wstąpił do 2 Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego i złożył „Przyrzeczenie harcerskie” 26 czerwca 1927 r. Między rokiem 1927 a 1930 Wicek (tak nazywali go koledzy) pełnił w drużynie dwie funkcje: uchwałą rady drużyny powierzono mu zastęp „Lisów” oraz funkcję przybocznego. Już w następnym roku uczestniczył w harcerskiej wyprawie do Horoszowej w woj. tarnopolskim. Tam odbył kurs drużynowych, który zakończył z wynikiem dobrym. Drużynę w Chełmży prowadził Wicek do 31 sierpnia 1931 r., a więc do chwili wyjazdu z miasteczka do Pelplina. Był pełen energii, zapału i chęci. Chciał realizować się na różnych polach, rozwijając się i służąc innym. W 26 czerwca 1931 r. zdał maturę i stanął przed wyborem dalszej drogi życiowej. Nad wyborem stanu kapłańskiego wiele się zastanawiał i niemal do ostatniej chwili wahał. Przebywając na wakacjach podjął jednak ostateczną szczęśliwą decyzję. Pod datą 10 sierpnia 1931 r. zapisał w swoim pamiętniku: „Zdecydowałem się krótko, po żołniersku, wstąpić nieodwołalnie do Seminarium”. Jesienią 1931 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie.
Z okresu formacji seminaryjnej pochodzi najwięcej wpisów w jego pamiętniku. Poznajemy z nich jego głębokie życie duchowe, bardzo dużą dojrzałość rozważań oraz silną, przenikniętą religią katolicką, osobowość. Stefan doskonale rozumiał wagę decyzji, którą podjął. W czasie rekolekcji, przed przyjęciem święceń subdiakonatu, 5 kwietnia 1936 r. zapisał w pamiętniku: „Poznać wolę Boga w stosunku do mnie i zdecydować się pójść za nią. Od decyzji tej zależy moje potępienie czy zbawienie. Od decyzji tej zależą może ważne wypadki, które zaważą na dziejach jednego pokolenia. Od łask, które mi Bóg podczas tych rekolekcji ześle, zależy może moja cała działalność, może zbawienie i szczęście wielu dusz, lub też z niewykonania tych łask niemożność ich nawracania”.
Z wielką pilnością przykładał się w seminarium do nauki. Był jednym z najlepszych alumnów swojego kursu. W nowym środowisku pelplińskim włączył się z miejsca w harcerską pracę Kręgu Starszoharcerskiego Kleryków. Wicek w Pelplinie działał więc nadal jako harcerz, później w 1933 r. przejął przewodnictwo kręgu. W sierpniu 1934 r. w Dardżeluży koło Worochty odbył się obóz szkoleniowy starszoharcerskich kręgów kleryków z różnych diecezji z całej Polski. Uczestniczył w nim także krąg z Pelplina, a wiec również jego komendant Wicek. Był to bardzo pracowity obóz. Wrócił zatem do Pelplina przewodniczący kręgu, druh Wicek, jako podharcmistrz, a zaliczył kurs z wynikiem dobrym. Rok 1936 był dla Wicka, jeśli chodzi o sprawy harcerskie, rokiem trudnym. Boleśnie przeżył niespodziewaną decyzję władzy duchownej o rozwiązaniu Starszoharcerskiego Kręgu Kleryków w Pelplinie, ale przyjął ją w duchu posłuszeństwa.
Dnia 14 marca 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie i następnego dnia odprawił swoją prymicyjną Mszę Świętą. Przez rok pełnił obowiązki kapelana i osobistego sekretarza biskupa ordynariusza chełmińskiego, Stanisława Okoniewskiego. 1.07.1938 r. został mianowany wikariuszem w parafii Najśw. Maryi Panny w Toruniu. Ze szczególnym zamiłowaniem oddawał się pracy duszpasterskiej wśród dzieci i młodzieży. Podczas półtorarocznego okresu pracy duszpasterskiej dał się poznać jako doskonały wychowawca. Organizował zbiórki, biwaki i wycieczki. Był także redaktorem czasopisma parafialnego. Równolegle z pracą duszpasterską kontynuował działalność instruktorską. Za zgodą władzy duchownej przyjął funkcję kapelana Chorągwi Pomorskiej ZHP, ale także z wielką pasją włączył się w działalność ruchu starszoharcerskiego.
Szczęśliwe dni przerwał wybuch wojny. 11.09.1939 r. ks. Frelichowski został aresztowany przez narodowych socjalistów jako polski inteligent i włączony do grupy zakładników. Zwolniono go na szczęście szybko, ale już 18 października ponownie aresztowano i osadzono w toruńskim VII forcie. Uważano go za szczególnie niebezpiecznego ze względu na jego wielki wpływ na młodzież. W ogromnie trudnych i wręcz beznadziejnych warunkach więziennego życia podnosił na duchu współwięźniów, rozpalał wiarę i ufność w Opatrzność Bożą. Z narażeniem życia zorganizował wspólne modlitwy wieczorne i różaniec we wszystkich celach więziennych. Roztoczył opiekę nad chorymi i słabymi. Wprowadził ponadto regularne tajne słuchanie spowiedzi św. oraz głosił krótkie rekolekcje.
Dnia 10 stycznia 1940 r. przewieziono go do obozu koncentracyjnego we wsi Stutthof pod Gdańskiem. Potem przez około miesiąc przebywał w przejściowym obozie pracy w Nowym Porcie w Gdańsku. Następnie z powrotem wywieziono go do Stutthofu. Wszystkie obozowe szykany znosił zdumiewająco spokojnie, z poddaniem się Woli Bożej. Cechowały go wewnętrzne wyciszenie i równowaga. Do każdej zaś pracy szedł z nieodstępującym go uśmiechem. Żadna też sytuacja nie potrafiła „zgasić” jego ufności Bogu i pogody ducha. W Wielki Czwartek i Wielkanoc zdołał zorganizować i odprawić potajemnie w obozie Msze św.
9.04.1940 r. został wywieziony na zachód, za Odrę, do obozu w Sachsenhausen, a po ośmiu miesiącach do obozu w Dachau, gdzie otrzymał numer 22492. Podobnie jak w poprzednich, tak i w tym miejscu kaźni niósł pomoc potrzebującym. Dalej służył współwięźniom jako kapłan – m.in. sprawował mimo surowych zakazów Msze św. Podtrzymywał innych na duchu i mocą żywej wiary ratował współwięźniów od załamania się, szczególnie gdy przebywał w „rewirze” (szpitalu obozowym), do którego dostał się wiosną 1942 r. Otaczał opieką chorych i umierających w obozowym szpitalu. Gdy w obozie wybuchła epidemia tyfusu przekradał się do części obozu gdzie znajdowali się zarażeni tą chorobą. Pielęgnował ich i zanosił im Komunię Świętą. Organizował pomoc żywnościową dla najbardziej potrzebujących. Dzielił się, ze współwięźniami otrzymanymi z domu paczkami. Siłą jego życia i znamieniem wewnętrznym była świadomość ciągłego współżycia z Bogiem i Niepokalaną.
Zmarł z wyczerpania sił w obozie 23 lutego 1945 r. Przed kremacją ciała ks. Frelichowskiego władze obozu w Dachau zgodziły się na wystawienie jego ciała na widok publiczny i oddanie mu hołdu przez współwięźniów. Dzięki temu udało się sporządzić maskę pośmiertną oraz wyjąć z serdecznych palców dłoni kostki będące dziś relikwiami błogosławionego. Tak, ks. Frelichowski był zawsze na „swoim” miejscu, bo był zawsze tam, gdzie ludzie potrzebowali kapłana.
Dnia 15 marca 1961 r. biskup chełmiński Kazimierz Józef Kowalski (sam także więzień obozów koncentracyjnych) zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o pozwolenie na wszczęcie procesu informacyjnego. 7.03.1963 r. prymas Polski Stefan kard. Wyszyński wydał, w imieniu Rzymu, zgodę na rozpoczęcie procesu. Zaraz też rozpoczęto proces diecezjalny w Pelplinie, a potem rogatoryjny w Wikariacie Wiecznego Miasta. W następnych latach, aż do 1972 r., przesłuchano światków życia w sprawie heroiczności cnót kandydata na ołtarze. Dnia 7 czerwca 1999 r. papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski dokonał beatyfikacji Sługi Bożego Stefana Wincentego Frelichowskiego. Diecezja toruńska (erygowana 25 marca 1992 r.) ogłosiła go swoim patronem. 20.09.2002 r. bł. Stefan został ogłoszony przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów patronem harcerzy polskich.
Dla kobiet:
8–13 lutego, Warszawa
(Przeorat pw. Św. Piusa X, ul. Garncarska 32)
Dla mężczyzn:
1–6 lutego, Warszawa
15–20 lutego, Bajerze
(Dom rekolekcyjny pw. Bł. Zefiryna Gimeneza, Kijewo Król., Bajerze 36)
Prosimy o zgłoszenie do br. Krzysztofa co najmniej na 7 dni przed rozpoczęciem rekolekcii: telefonicznie 22-6152860 albo emailem info@piusx.org.pl.
Więcej informacji: http://www.piusx.org.pl/rekolekcje-ignacjanskie
W TORUNIU: 19–21 LUTEGO
TEMAT: Stworzyciel i stworzenie
Rekolekcje głosi ks. Karol Stehlin
19 lutego, piątek
17.00 Różaniec
17.30 1. wykład
18.00 Msza św.
18.45 2. wykład
19.15 Droga Krzyżowa
20 lutego, sobota
16.30 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
17.00 3. wykład
18.00 Msza św.
18.45 4. wykład
19.30 Nabożeństwo
21 lutego, niedziela
09.00 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
09.30 5. wykład
10.00 Msza św.
11.00 6. wykład
W GDYNI: 12–14 MARCA
TEMAT : Stworzyciel i stworzenie
Rekolekcje głosi ks. Karol Stehlin
12 marca, piątek
16.45 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
17.15 Nauka
18.00 Msza św.
18.45 Nauka
19.15 Droga Krzyżowa
13 marca, sobota
16.30 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
17.00 Nauka
18.00 Msza św.
18.45 Nauka
19.30 Adoracja Najświętszego Sakramentu – Gorzkie Żale
14 marca, niedziela
09.00 Godzinki i Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
10.00 Uroczysta Msza Święta
11.15 Nauka
W SZCZECINIE: 19–21 MARCA
TEMAT: O naśladowaniu św. Józefa
Rekolekcje głosi ks. Jan Jenkins
19 marca, piątek (uroczystość św. Józefa):
17.00 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
17.30 Nauka
18.00 Msza św.
18.45 Nauka
19.15 Droga Krzyżowa
20 marca, sobota
16.30 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
17.00 Nauka
18.00 Msza św.
18.45 Nauka
19.30 Gorzkie Żale
21 marca, niedziela
08.30 Gorzkie Żale/Różaniec
09.30 Nauka
10.00 Uroczysta Msza Święta
11.30 Nauka
w diecezjach Polski północnej (P.P.)
i szczególne nabożeństwa w kościele pw.Niepokalanego Serca N.M.P.
OKRES SIEDEMDZIESIĄTNICY (PRZEDPOŚCIE)
1. pn – Św. Ignacego (z Antiochii), Bpa i Męcz. – 3 kl. czerwony. P.P.
2. wt – Oczyszczenie Najśw. Maryi Panny (Matki Bożej Gromnicznej) – 2 kl. biały.
18.00 Poświęcenie świec (gromnic) i procesja, uroczysta Msza św.
3. śr – Feria – 4 kl. fioletowy. Wsp. św. Błażeja, Bpa i Męcz. czerwony.
18.00 Msza św., błogosławieństwo owoców, chleba i wina oraz błogosławieństwo świecami św. Błażeja przeciwko chorobom gardła.
4. cz – Św. Andrzeja Korsini, Bpa i Wyzn. – 3 kl. biały.
5. pt – Św. Agaty, Dziew. i Męcz. – 3 kl. czerwony. Pierwszy piątek miesiąca ku czci Najśw. Serca Jezusa, Msza wotywna – 3 kl. biały.
18.00 Msza św., błogosławieństwo chleba św. Agaty przeciwko pożarowi, Godzina św.
6. so – Św. Tytusa, Bpa i Wyzn. – 3 kl. biały. Wsp. św. Doroty, Dziew. i Męcz. czerwony. Pierwsza sobota miesiąca ku czci Niepokalanego Serca N.M.P., Msza wotywna – 3 kl. biały.
18.00 Msza św. śpiewana, czuwanie przy Najśw. Sakramencie do godz. 21.00.
7. n – Niedziela Sześćdziesiątnicy (Mięsopustna) – 2 kl. fioletowy.
8. pn – Św. Jana z Maty, Wyzn. – 3 kl. biały.
9. wt – Św. Cyryla Aleksandryjskiego, Bpa, Wyzn. i Dra Kośc. – 3 kl. biały. Wsp. św. Apolonii, Dziew. i Męcz. czerwony. (Wspomnienie Męki P.N. Jezusa Chrystusa.)
10. śr – Św. Scholastyki, Dziew. – 3 kl. biały.
11. cz – Objawienie się Najśw. Maryi Panny Niepokalanej (w Lourdes) – 3 kl. biały.
12. pt – Śś. Siedmiu Założycieli Zakonu Serwitów N.M.P., Wyznawców – 3 kl. biały.
13. so – Wsp. N.M.P. w sobotę – 4 kl. biały.
14. n – Niedziela Pięćdziesiątnicy (Zapustna) – 2 kl. fioletowy.
O godz. 6.00 zaczyna się wystawienie Najśw. Sakramentu przez 40 godzin (do godz. 22.00 w pn) jako pokuta za grzechy publiczne, popełnione zwłaszcza podczas karnawału.
15. pn – Feria – 4 kl. fioletowy. Wsp. śś. Faustyna i Jowity, Męczenników. czerwony.
16. wt – Feria (Zapusty) – 4 kl. fioletowy.
WIELKI POST
W czasie Wielkiego Postu obowiązuje powstrzymywanie się od zabaw. Zamiast Godzinek są śpiewane Gorzkie Żale (s. 135). Modlitwa „Oto ja, o dobry i najsłodszy Jezu“ (s. 83) w piątki po Komunii św. – odpust zup.
Okres Czterdziestnicy
17. śr – Środa Popielcowa – 1 kl. fioletowy. Nakazuje się post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
18.00 Poświęcenie i nakładanie popiołu, następnie Msza św. i Różaniec św.
18. cz – Czwartek po Popielcu – 3 kl. fioletowy. Wsp. św. Symeona, Bpa i Męcz. czerwony.
19. pt – Piątek po Popielcu – 3 kl. fioletowy. (Św. Korony Cierniowej P.N. Jezusa Chrystusa.) Nakazuje się wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, zaleca się post.
18.00 Msza św., Droga Krzyżowa.
20. so – Sobota po Popielcu – 3 kl. fioletowy. (Zaczyna się przygotowanie do Doskonałego poświęcenia się Jezusowi przez Maryję według wskazówek św. Ludwika Grignion de Montforta.)
21. n – 1. Niedziela Wielkiego Postu – 1 kl. fioletowy.
22. pn – Katedry św. Piotra, Apostoła – 2 kl. biały. Wsp. św. Pawła, Apostoła. Wsp. ferii. Nawiedzenie katedry – odpust zup.
23. wt – Feria – 3 kl. fioletowy. Wsp. Św. Piotra Damiana, Bpa, Wyzn. i Dra Kośc.
24. śr – Św. Macieja, Apostoła – 2 kl. czerwony. Wsp. Środy Suchych Dni Wielkiego Postu. Zaleca się post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
25. cz – Feria – 3 kl. fioletowy.
26. pt – Piątek Suchych Dni Wielkiego Postu – 2 kl. fioletowy. (Śś. Włóczni i Gwoździ P.N. Jezusa Chrystusa.) Nakazuje się wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, zaleca się post.
18.00 Msza św., Droga Krzyżowa.
27. so – Sobota Suchych Dni Wielkiego Postu – 2 kl. fioletowy. Wsp. Św. Gabriela od Matki Bożej Bolesnej, Wyzn. Zaleca się post i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.
28. n – 2. Niedziela Wielkiego Postu – 1 kl. fioletowy.
- ks. przeor Edmund Naujokaitis, p. el. ks.edmund@piusx.org.pl, tel. 889-501363.
- ks. Edward Wesołek, p. el. ks.edward@piusx.org.pl, tel. 608-232673.
- ks. Raivo Kokis, p. el. ks.raivo@piusx.org.pl, tel. 58-6297509.
- Kaplica pw. Chrystusa Króla (ks. Edward Wesołek)
86-253 Kijewo Król., Bajerze 36 (pałac), tel. 56-6867271.
Niedziele: 12.00 – Msza św. W tygodniu: 8.00 – Msza św.
- Kaplica pw. Św. Jana Marii Vianneya (ks. Edward Wesołek)
ul. Gen. Józefa Bema 3/5, Toruń (skrzyżowanie Szosy Chełmińskiej, ul. Bema i ul. Podgórnej).
Niedziele: 9.30 – Różaniec św., 10.00 – Uroczysta Msza św.
Środy: 17.30 – Różaniec św., 18.00 – Msza św.
Pierwsze piątki miesiąca: 17.30 – Różaniec św., 18.00 – Msza św., wystawienie Najśw. Sakramentu.
19.II, piątek – początek REKOLEKCII WIELKOPOSTNYCH
- Kaplica pw. Św. Wojciecha (ks. Raivo Kokis)
ul. Monte Cassino 30, Szczecin. http://szczecin.piusx.org.pl
Niedziele: 9.30 – Różaniec św., 10.00 – Uroczysta Msza św.
19.III, piątek – początek REKOLEKCII WIELKOPOSTNYCH
- Msza św. w rejonie Koszalina i Kołobrzegu (ks. Raivo Kokis)
3. niedziela miesiąca: 16.00 – Różaniec św., 16.30 – Uroczysta Msza św.
Najbliższa Msza św. 28 lutego.
zaprasza wszystkich młodzieńców i mężczyzn na kolejne spotkanie w niedzielę, 28 lutego 2010 r. bezpośrednio po Mszy św. Celem spotkania będzie wspólne studium książki Romano Amerio pt. „Iota unum” (ss. 63–94). Spotkanie odbędzie się w podziemiach naszego kościoła.
zaprasza wszystkich wiernych
na ćwiczenia śpiewu pieśni łacińskich chorału gregoriańskiego
Ćwiczenia prowadzi ks. Raivo Kokis.
Następne spotkania: 9 lutego, we wtorek, i 16 lutego, we wtorek,
w sale wykładowej po wieczornej Mszy św. i Różańcu (około godz. 19.00).
ul. Wiczlińska 11, 81-578 GDYNIA Dąbrowa
tel. 58-6297509, faks 58-6295146
p. el. gdynia@piusx.org.pl, str. int. http://www.piusx.org.pl, http://gdynia.piusx.org.pl
Księgarnia wysyłkowa: www.tedeum.pl
OGÓLNY PORZĄDEK NABOŻEŃSTW
- NIEDZIELE I ŚWIĘTA
9.00 – Godzinki i Różaniec św. (możliwość przystąpienia do spowiedzi).
10.00 – Uroczysta Msza św.
Po Mszy św.: – I i III niedziela miesiąca: katecheza dla dorosłych,
– co niedziela: katecheza dla dzieci.
- PONIEDZIAŁEK–SOBOTA
17.40 – Możliwość przystąpienia do spowiedzi.
18.00 – Msza św. recytowana (w dniu 1 klasy – śpiewana).
Wyłącznie po Mszy św. recytowanej:
– czwartki: wystawienie Najśw. Sakramentu z Różańcem św.
– inne dni: Różaniec św.
PIERWSZE PIĄTKI MIESIĄCA
18.00 – Msza św. recytowana, Godzina św.
PIERWSZE SOBOTY MIESIĄCA
18.00 – Msza św. śpiewana, czuwanie przy Najśw. Sakramencie do 21.00.
DOJAZD DO NASZEGO KOŚCIOŁA (przystanek „Dąbrowa Tesco”)
- Spod dworca głównego PKP w Gdyni – T 23, T 24, A R, A 147 lub A 172.
- Spod II LO im. Chrobrego przy al. Niepodległości w Sopocie – A 181 lub T 31.
W obu powyższych przypadkach należy jechać w kierunku Kacze Buki.
- Inne trolejbusy z Gdyni: 27, 29, autobusy: K, X, 177, 180.
- Z ul. Obrońców Westerplatte w Gdańsku Oliwie (k. pętli tramwajowej) – A 171.
Wyszukiwanie połączeń: http://www.zkmgdynia.pl/rozklady/przystan.htm
SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ! ZA WSZELKĄ POMOC OKAZANĄ PRZEORATOWI
PW. NIEPOKALANEGO SERCA N.M.P.!
Fundacja im. O. Damiana de Veuster, ul. Garncarska 32, 04-886 Warszawa
Bank Ochrony Środowiska S.A., Nr rach.: 21 1540 1287 2001 6889 8160 0003