Rozważanie na uroczystość Trzech Króli (6 stycznia)

„Oto Mędrcy ze wschodu przybyli do Jerozolimy” (Mt 2, 1)

Bóg sprawił, że dla Trzech Mędrców wzeszła gwiazda
I. ku chwale Jego Boskiego Syna,
II. na znak założenia Jego Kościoła.

I. Urodzinom syna królewskiego towarzyszyć zwykły radosne obchody. Dwór królewski rozsyła wieści i przyjmuje gratulacje. Odpowiadało zatem, aby i narodzenie Syna Bożego, Króla królów, zostało godnie uświetnione i upamiętnione w historii ludzkości. Ojciec niebieski kazał wzejść cudownej, jasno błyszczącej gwieździe na wschodzie, aby przez nią wezwać pogan, a swemu Synowi sprawić radość. Chciał przez to pochwalić Jego wolę odkupienia świata oraz udzielić Mu pociechy przez pierwszą Jego zdobycz dla prawdy. Bóg, który wszystkim jak najmądrzej rozporządza i kieruje, dał poznać Trzem Mędrcom, że nowa gwiazda oznacza zjawienie się Mesjasza, o którym Balaam prorokował „Wznijdzie gwiazda z Jakuba i powstanie laska z Izraela” (Lb 24, 17). To nowe światło na niebie oświeciło rozum Trzech Mędrców i pobudziło ich wolę do szukania Mesjasza, Zbawiciela świata, nowego Króla żydowskiego aby złożyć Mu hołd. W ten sposób Jezus znajdujący się w głębokim upokorzeniu i uniżeniu uczczony został i wsławiony najpierw przez duchy niebieskie, potem przez pasterzy żydowskich, a wreszcie przez Mędrców a zarazem władców pogańskich.
Stąd możesz poznać, że Bóg nie pozostawił bez na grody i pochwały żadnego aktu pokory, nie pozostawi też i w ukryciu żadnego wielkiego dzieła dokonanego przez sługi swoje. Każdemu dobremu uczynkowi, każdemu wyrzeczeniu, każdemu aktowi ofiary towarzyszy jakaś utajona pociecha. O Ojcze odwieczny, dziękuję Ci za to wszystko co uczyniłeś dla wsławienia i uwielbienia twojego Syna. Obym i ja zdołał pomnożyć twą radość i przyczynić się w czymkolwiek do zbawienia dusz! Przyjmij łaskawie moją dobrą wolę, jak również moją modlitwę o zbawienie niewiernych i oświecenie błędnowierców; spraw, aby wzeszła dla nich gwiazda prawdziwej wiary, aby doszli do poznania i miłowania Ciebie.

II. A teraz rozważmy słowa Ewangelii: „oto przybyli Mędrcy ze Wschodu”. Słóweczko „oto” oznacza w Piśmie świętym zazwyczaj coś wielkiego i doniosłego; zaczyna ono często jakąś wieść przyniesioną przez posłańca. Od tego słowa zaczyna się niejednokrotnie zdanie Chrystusa Pana; gdy Bóg wezwał przez anioła pasterzy na niwach betlejemskich, aby pospieszyli do stajenki, chciał ukazać Boskiemu Dzieciątku pierwociny nawrócenia z narodu żydowskiego; spośród świata pogańskiego zaś jako pierwociny wybrał Trzech Mędrców. W ten sposób założył fundament pod swój Kościół zgromadzony z żydów i pogan, używając do tej wielkiej budowy dwóch kamieni złączonych w jedno. Oto gwiazda, która oświeciła Trzech Mędrców i wiele narodów, a także twoją ojczyznę. Oto ukazuje się święty Kościół, którego mamy szczęście być członkami, podczas gdy tylu jeszcze tysiącom nie wzeszło światło. Możemy się czuć dumni, że należymy do tego Kościoła, do którego skłaniają się wielkie umysły i co dzień nawracają się wybitni uczeni, działacze i pisarze. Jakąż miłość i wdzięczność powinno w nas wzbudzić rozważanie tej łaski i tego zaszczytu! Jak gorliwie powinieneś starać się doskonale odpowiedzieć powołaniu do tej wiary. Święta Teresa pojęła bardzo dobrze wielkość tej łaski, dlatego na łożu śmierci często dziękowała Bogu za to, że może umierać jako córka prawdziwego Kościoła. I ty mów często do siebie: jestem dzieckiem Kościoła; czymże Ci się odwdzięczę za to, wielki Boże?

Modlitwa:
O najukochańszy Zbawicielu, jak wielką winienem Ci wdzięczność za to, iż wzeszło dla mnie światło prawdziwej Wiary, podczas gdy tylu jęczy i ginie w ciemnościach błędów, i to takich, którzy by Ci daleko gorliwiej ode mnie służyli, gdyby im zaświeciło światło wiary! Oświeć tych nieszczęśliwych a w nas pomnóż twą wiarę, cześć Kościoła i miłość ku niemu. Amen.

(Z dzieła o. Jerzego od św. Józefa pt. Chleb powszedni, Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959)