Niepokalane Poczęcie N.M.P., 8.12.2009, Gdynia

Drodzy Wierni!
Aby dobrze zrozumieć dogmat Niepokalanego Poczęcia Maryi, musimy porozmyślać o grzechu pierworodnym, który z pierwszych naszych rodziców Adama i Ewy w raju przeszedł na wszystkich ludzi. Przez nieposłuszeństwo i grzech pierwszych rodziców runął w gruzy wspaniały gmach błogosławionego życia człowieka z Bogiem. Człowiek utracił łaskę uświęcającą, przyjaźń z Bogiem, został pozbawiony wspaniałych darów nadprzyrodzonych; jego rozum został przyćmiony, wola stała się bardziej skłonna do złego aniżeli do dobrego. Przez ten grzech pierworodny człowiek stał się śmiertelnym z nieśmiertelnego, podległ prawu cierpienia, chorobom i poznał ciężki znój pracy oraz wpadł w jarzmo niewoli szatana. Człowiek, ulegając głosowi zepsutej natury, dorzuca do dziedzictwa Adamowego własny i smutny dorobek – grzech osobisty.
Od tego grzechu pierwszych rodziców, od grzechu pierworodnego, została wyjęta Najświętsza Panna Maryja. Już od początku swego życia była wolna od ciężkiego grzechu pierworodnego, z którym rodzą się bez wyjątku wszyscy ludzie. Niepokalaną pozostała w czasie narodzenia i po narodzeniu Jezusa. Nie skalał Jej duszy najmniejszy pyłek grzechu osobistego. Jej jedynej został przez Boga przyznany ten niezwykły przywilej, że jako Przybytek Boga na ziemi nie była dotknięta żadną zmazą grzechową. Dlatego jest Najświętszą, Świętą nad świętymi, świętszą od aniołów, królową dziewic. Nawet najlżejszy cień grzechu w duszy Matki Bożej byłby ubliżeniem dla Boga, Jej Syna. Archanioł Gabriel nazwał Ją łaski pełną; pełnia zaś łaski wyklucza niedoskonałość, wyklucza nawet niewiadomą, niezawinioną grzeszną myśl i grzeszne poruszenie natury.
Św. Jan Damasceński, jeden z Ojców Kościoła, tak wypowiada się o dziewictwie Maryi: „Tyś, o Maryjo, nad wszelki promień światła jaśniejsza i nad wszelką czystość czystsza”. Św. Bernard, wielki doktor Kościoła, zwraca się do Maryi-Dziewicy: „O Panno wierna, kto Cię nauczył, że dziewictwo podoba się Bogu? Jakie prawo czy rada ze Starego Testamentu kazały Ci na ziemi prowadzić życie aniołów? Sam Bóg Cię oświecił. Poświęcasz się Bogu, by Mu być Dziewicą, a przez to nieświadomie zapisujesz się na Jego Matkę”. Wielu Ojców Kościoła nazywa Maryję „Nową Ewą” i przypisuje Jej przywileje tamtej sprzed upadku. Na czele obrońców przywileju dziewictwa Maryi stanął w XIII wieku wielki uczony franciszkański Duns Szkot, który wykazał przeciwnikom Niepokalanego Poczęcia N.M.P., że Bóg jako Wszechmocny mógł uczynić swą Matkę niepokalaną. Wypadało, by taką była, ze względu na swego Syna, więc Ją taką uczynił.
Księga Rodzaju opowiada o upadku pierwszego człowieka i odsłania prawdę: Bóg stworzył wszystko dobre. Zło weszło na świat przez człowieka, który przyjął je, ulegając pokusie szatana. Przez ten grzech człowiek, odwróciwszy się od Boga, odrzucił zaproszenie do współpracy w dziele stworzenia, przekreślił cel, dla którego został stworzony. Chaos, jaki wniósł w dzieło stworzenia, zapanował w nim. Kierowane rozumem zmysły wypowiedziały mu posłuszeństwo, tak jak on Bogu.
Rozmowa, jaką prowadzi Stwórca ze stworzeniem, oddaje cały tragizm i niedolę człowieka po upadku. Mężczyzna usiłuje usprawiedliwić się przed Bogiem przez oskarżenie swej żony, Ewa zrzuca winę na diabła. Przekleństwo, którym Bóg dotknął węża kusiciela, miało być źródłem nie tylko wielkiego upokorzenia diabła, ale też niewygasłej nieprzyjaźni do niewiasty i jej potomstwa: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ona zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz jej piętę”. Wyrok Boży głosi pierwszą Radosną Nowinę, że sprawca wszelkiego zła – wąż kusiciel – zostanie zwyciężony, gdyż głowa jego będzie zmiażdżona przez niewiastę i jej potomstwo. Chrystus i Jego przenajświętsza Matka odnieśli zwycięstwo nad rajskim kusicielem.
Opowiadanie o zwiastowaniu Maryi w Ewangelii przenosi nas do małej galilejskiej mieściny, Nazaretu, który nie cieszył się u Żydów dobrą opinią. W tym miasteczku mieszkała jednak Maryja. Słowa pozdrowienia anioła Gabriela wyrażają bardzo głęboki szacunek dla Maryi i zachętę do radości, bo jest pełna łaski, a Bóg przez Nią chce rozpocząć spełnianie mesjańskich przepowiedni. Maryja jest prawdziwą Córką Syjońską, Ona wypełni rolę całego swego narodu i zrealizuje przepowiednie mesjańskie dla wszystkich narodów.
Zwiastowanie mówi o zadaniach Maryi jako Matki Mesjasza oraz o tym, jakimi cechami Jej Syn będzie się odznaczał. Ona da Mu imię Jezus. Nadanie imienia było przywilejem ojca, ale Jezus ziemskiego ojca mieć nie będzie. Będzie nazwany Synem Najwyższego, Boga. Tron Dawida wskazuje na królewski charakter Jezusa. Bóg bowiem ma Mu oddać tron Dawida, a więc panowanie to odbywać się będzie przy zachowaniu silnych związków z Ojcem i będzie trwało bez końca. Maryja wyraziła swoją zgodę na to, co Jej zwiastował anioł, i tak rozpoczął się nowy okres dziejów – historii zbawienia upadłego człowieka. Ona wszystko otrzymała od wszechmogącego Boga i tylko w związku z Jej macierzyństwem została obdarzona niezwykłymi łaskami i przywilejem Niepokalanego Poczęcia.
Obecnie przeżywamy okres adwentu – czasu przygotowania na przyjście Jezusa, z Jego zbawiającą łaską. W tym oczekiwaniu na Jezusa Maryja jest dla nas wzorem. W Maryi Kościół cieszy się, że Bóg przyszedł do nas wszystkich. Pozdrowienie anioła Gabriela dla Maryi, „Pan z Tobą”, odnosi się i do nas, Jej dzieci. Maryja jest nieodłączna od Kościoła Chrystusowego. Przypomina ustawicznie przychodzenie i obecność Boga pośród nas. Jest Ona Arką Przymierza, Gwiazdą zaranną i prawdziwym Domem Bożym.
Cieszmy się, jak Maryja, z przyjścia Chrystusa Pana. Jej odpowiedzią na Boże wcielenie jest zupełne oddanie się Bogu i miłość bliźniego. Napełniona Duchem Świętym idzie z posługą siostrzaną do św. Elżbiety i wyśpiewuje pełen wdzięczności i radości hymn „Magnificat – Wielbi dusza moja Pana”.
Wpatrzeni w życie Niepokalanej Dziewicy powinniśmy na działanie Boże w nas również odpowiedzieć czystym życiem, miłością bliźniego i ufnością. W naszych przygotowaniach do ostatecznego i pełnego przyjścia Chrystusa Pan jest już w nas, jak był z Maryją przed swym narodzeniem. Chrystus jest w nas wszystkich zebranych w Jego imię, pójdzie z nami w życie codzienne, jak szedł z Maryją, by wspierać naszą pracę dla szerzenia królestwa Bożego na ziemi. Amen.

Ks. E.N.

(Na podstawie: O. Antoni Piskorek, Homilie świąteczno-okolicznościowe.)