Uroczystość św. Piusa X, 03.09.2009

Drodzy Wierni!

Obchodzimy dzisiaj uroczystość patrona naszego Bractwa – świętego papieża Piusa Dziesiątego. Jest to bardzo dobra okazja by przypomnieć sobie z jakiego to powodu czcigodny Założyciel naszego zgromadzenia, Arcybiskup Marcel Lefebvre wybrał akurat tego świętego na opiekuna.
Najpierw dlatego, że Pius Dziesiąty był papieżem, ostatnim w długim szeregu następców Chrystusa i świętego Piotra, który został kanonizowany. Już na początku swej walki o wierność Tradycji, Arcybiskup był oskarżony, że działa i wypowiada się przeciw hierarchii Kościoła świętego, że jest nieposłuszny Stolicy Apostolskiej i jej dążności do odnowienia życia kościelnego. Lecz w rzeczywistości Arcybiskup Lefebvre był prawdziwym mężem Kościoła, przepełnionym duchem katolicyzmu. Kochał Kościół żarliwą miłością i służył Kościołowi ofiarnie przez całe swe długie życie. Wybór świętego papieża na patrona Bractwa był wymownym wyrazem głębokiego przywiązania arcybiskupa Lefebvre’a do Stolicy świętego Piotra. Bractwo zostało powołane do istnienia by, mówiąc najogólniej, służyć Kościołowi. Któż więc lepiej, niż święty papież Pius Dziesiąty, może w niebie orędować w intencjach tego dzieła?
Drugi powód tego wyboru jest związany z encykliką świętego Piusa X pod tytułem „E supremi apostolatus”, którą napisał papież na samym początku swego pasterzowania, to znaczy w roku tysiąc dziewięćset trzecim (1903 r.). Od razu, po scharakteryzowaniu ogólnych trudności z jakimi borykał się wówczas świat i Kościół oraz po przedstawieniu głównych zadań swojego pontyfikatu, święty papież pisał o konieczności kształtowaniu Chrystusa w kapłanach, o potrzebie dobrej formacji duchownych w seminariach i o skutecznej ochronie kapłanów przed różnorakimi niebezpieczeństwami błędów. Bractwo zostało – ujmując rzecz precyzyjnie – utworzone po to, by formować duchowo i kształcić intelektualnie kapłanów w duchu Tradycji Kościoła. Pierwszym celem naszego Bractwa nie jest budowa kaplic i przeoratów. Pierwszym celem Bractwa jest zakładanie i prowadzenie tradycyjnych seminariów duchowych. A Ojciec Święty Pius Dziesiąty skierował do biskupów całego Kościoła w swej pierwszej encyklice takie oto słowa: „Jakaż ogromna ma być Wasza troska o formację duchownych we wszystkich kierunkach uświęcenia. Tej to trosce powinny ustąpić miejsca wszelkie inne. Dlatego też najwyższym staraniem Waszym powinno być, abyście dobrze urządzili seminaria i nimi kierowali”. To właśnie chciał robić Arcybiskup Lefebvre zakładając seminarium w Econe, w Szwajcarii, a następnie kolejne seminaria w innych częściach całego świata. Bractwo więc w całej rozciągłości realizowało przesłanie świętego Piusa Dziesiątego. Któż więc lepiej, niż święty papież, może w niebie orędować w intencjach tego dzieła?
I trzeci, może nawet najważniejszy, powód wyboru świętego Piusa Dziesiątego przez Arcybiskupa Lefebvre’a na patrona Bractwa, znajdziemy na samym początku wspomnianej encykliki. Ojciec Święty pisał o „najopłakańszym stanie ludzkości w tych czasach”. Pytał „Komu bowiem jest tajne, że społeczeństwo ludzkie toczy dziś głęboka niemoc, straszniejsza od wszelkich innych z dawniejszych czasów”. Słowa te – przypomnijmy – wyszły spod papieskiego pióra na samym początku dwudziestego wieku. Co by święty papież powiedział dzisiaj, sto lat później? „Uważaliśmy przeto – pisał dalej papież – za Nasz obowiązek, płynący z powierzonej Nam godności papieskiej, zapobiec temu nieszczęściu… W sprawowaniu pontyfikatu to jest Naszym celem jedynym, aby: „odnowić wszystko w Chrystusie” (Ef 1, 10)”. „Odnowić (naprawić) wszystko w Chrystusie”, „Instaurare omnia in Christo” – to słynne wezwanie świętego apostoła Pawła uczynił papież hasłem swojego pontyfikatu. Nie konserwować, nie zachować wszystko w Chrystusie, ale odnowić (naprawić) wszystko w Chrystusie – takiej odpowiedzi udzielił różnorakim orędownikom fałszywych haseł o potrzebie postępu i afirmacji nowoczesności święty Pius Dziesiąty, największy z wrogów modernizmu. Odnowa jest zawsze i wciąż Kościołowi potrzebna. Papieże i święci od dawna kierowali się zasadą „Ecclesia semper reformanda” co znaczy: „Kościół ciągle, bez przerwy potrzebuje odnowy, reformy”. Ale wzorem i podstawą każdej prawdziwej odnowy musi być Pan nasz Jezus Chrystus, Jego Osoba, Jego nauka i Jego zasady, Jego przykład i łaski płynące z Jego przebitego włócznią Najświętszego Serca, a nie ten świat, teorie naukowe, ideologie polityczne i inne „znaki czasów”, do których się bez przerwy odwoływano podczas obrad Soboru Watykańskiego II i o których do dziś mówi i pisze wielu hierarchów soborowego ducha.
Prawdziwa odnowa była największym pragnieniem również i Arcybiskupa Lefebvre’a. Chciał przeciwstawić fałszywej, modernistycznej reformie Kościoła, prawdziwą odnowę Kościoła, odnowę której plan opracował św. Pius Dziesiąty. Chciał nie tylko zachować stare, piękne obrzędy liturgiczne i stare zwyczaje, lecz chciał kontynuować, utrzymać przy życiu w integralnym, nieuszczuplonym kształcie, całą Tradycję katolicką. Składa się na nią nie tylko tradycyjna liturgia i tradycyjna dyscyplina ale także tradycyjne nauczanie Kościoła, nasza wiara katolicka w całym jej bogactwie. Każdy biskup, a tym bardziej arcybiskup katolicki, jest według Kodeksu Prawa Kanonicznego odpowiedzialny nie tylko i wyłącznie za swoją diecezję, do rządzenia której ma jurysdykcję prawną, lecz odpowiedzialny jest też za cały Kościół, za zachowanie i przekazanie całego skarbu Tradycji katolickiej następnym pokoleniom. Bo cóż to takiego ta Tradycja? Co ma Kościół do zachowania i przekazania wszystkim pokoleniom ludzi tej ziemi? Tradycją jest sam Jezus Chrystus w całej swej pełni, ze Swoimi tajemnicami, Swoją nauką, Swoimi sakramentami i innymi środkami zbawienia. Nie może być żywej Tradycji, żywego „tradere”, przekazywania, a więc tego co łączy ludzkość z Chrystusem bez kapłaństwa. Troska o prawdziwą odnowę Kościoła, to troska o zachowanie Tradycji przez kapłaństwo. W tej trosce należy szukać i znajdować genezę dzieła Bractwa i innych kongregacji tradycyjnych na całym świecie.
Widzimy zatem, że cel Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa Dziesiątego jest jak najbardziej pozytywny i odpowiadający ponadczasowemu duchowi Kościoła. Walka przeciw komuś, przeciw modernizmowi jest tylko celem wtórnym i przypadkowym, wynikającym z okoliczności naszych czasów. Dokładnie w takiej samej sytuacji był święty Pius Dziesiąty. Ów papież poświęcił kilka najsłynniejszych swych dokumentów, głównie encyklikę „Pascendi Dominici gregis”, kwestii modernizmu i wszystkimi sposobami walczył przeciw błędom modernistów w seminariach i diecezjach. Największym jednak jego dziełem było odnowienie całego gmachu Kościoła, całego życia duchowego Kościoła, szczególnie przez wprowadzenie wcześniejszej pierwszej Komunii świętej dla dzieci, odnowionych modlitw brewiarza, odnowionego prawa kanonicznego, odnowionych form pracy misyjnej. Kapłani Bractwa mają w świętym papieżu najwspanialszy przykład troskliwego pasterza dusz, który prowadził swoją trzodę przez wszystkie niebezpieczeństwa do pastwisk zdrowej nauki i obfitych łask Bożych. Modernizm przyszedł i został pokonany. Tak samo i neomodernizm naszych czasów już zbliża się ku swej śmierci. Natomiast Tradycja Kościoła nadal żyje. Jest to wielka łaska Boża, ale ktoś musi z tą łaska podjąć współpracę. Bractwo, idąc szlakiem wytyczonym przez św. Piusa X i naśladując przykład Arcybiskupa Lefebvre’a, to czyni. Tradycja więc żyje, ale na to nie wystarcza. Chcemy by to życie wciąż się rozwijało. Bractwo na pewno będzie miało jeszcze dużo pracy pomagając całemu Kościołowi Katolickiemu przy odbudowaniu tego, co zostało zrujnowane.
Prośmy więc dzisiaj naszego świętego Orędownika o wstawiennictwo za wszystkich kapłanów Bractwa. Ich liczba w tym roku już przekroczyła pięćset. Dalej prośmy świętego Piusa Dziesiątego o wstawiennictwo za naszych braci zakonnych, nasze siostry zakonne, naszych tercjarzy i wszystkich współpracowników, a szczególnie za nasz główny przeorat w Polsce pod wezwaniem świętego Piusa dziesiątego w Warszawie. Obyśmy pod opieką naszego patrona zwycięsko wytrwali we wszystkich doświadczeniach duchowych i szczęśliwie osiągnęli życie wieczne pośród wszystkich świętych. Amen.

Ks. E. N.