W naszym kościele rozpoczęło 22 sierpnia br. pracę duszpasterską dwóch kapłanów. Znamy Ich. Przyjeżdżali już wcześniej okazjonalnie do Gdyni z posługą duszpasterską, ale obecnie na stałe zamieszkują w nowo otwartym, gdyńskim przeoracie. Pierwszym z nich jest Ks. Edmundas Naujokaitis. Przybył do Gdyni z wielką czcią ku Matce Bożej Ostrobramskiej i z wielkim przywiązaniem do tego szczególnego miejsca nie tylko na Litwie, ale także w całej Europie Środkowo-Wschodniej, jakim jest Ostra Brama. Drugim jest Ks. Raivo Kokis. Na Łotwie, w Jego ojczyźnie, Matka Boża jest szczególnie czczona w Agłonie. Opracowaliśmy dla Nich na powitanie niniejszy krótki tekst, który dotyczy spraw bliskich sercom naszych Duszpasterzy.
W Wilnie znajduje się „kościół”, którego sklepienie ręką Bożą jest uczynione. Jego jedyna „nawa” jest pod gołym niebem, dlatego można powiedzieć, że to niebieskie sklepienie ręką Bożą, a nie rękami ludzkich budowniczych, jest zrobione. Odpowiedź tajemnicza, wymaga wyjaśnienia. Otóż Ostra Brama wraz z dobudowaną do niej w XVII w. Kaplicą Ostrobramską stanowią jakby „prezbiterium” tego „kościoła”. Jedyną „nawą” jest ulica Ostrobramska. Stojąc na tej ulicy (w tej „nawie”) twarzą do frontu ołtarza w bramie-kaplicy, po lewej stronie mamy boczną elewację pokarmelitańskiego kościoła św. Teresy wraz z kaplicą fundatora Michała Pocieja (1783 r.) i galerią piętrową (1850 r.). Po prawej elewacje ciągu starych kamieniczek mieszczańskich. Wejście do tej „świątyni” pod gołym niebem stanowi początek ul. Ostrobramskiej od strony Śródmieścia. Jeden z historyków sztuki napisał, że jest to jedyna tego rodzaju „świątynia” na świecie. Bardzo często cała ulica wypełniała się wiernymi podczas gdy w bramie-kaplicy kapłan odprawiał Mszę świętą. W ten sposób ulica stawała się de facto nawą kościelną. Było to podczas większych uroczystości nieuniknione, bowiem miejsca w samej bramie-kaplicy jest niewiele. Ruch na ulicy wówczas ustawał, a wierni wypełniali całą przestrzeń recytowanymi i śpiewanymi modlitwami. W jednej z relacji czytamy: „W każdą niedzielę i święto od wczesnego rana do południa w wąskim przesmyku ulicy Ostrobramskiej, od kościoła św. Teresy do kaplicy nadbramnej, stoją i klęczą na bruku w słońcu, na deszczu lub w mrozie tłumy ludzi z obnażonymi głowami, zapatrzone w kaplicę. Tam widać cudowny obraz Bogurodzicy, ukazanej w niewysłowionym geście, wyrażającym [równie dobrze] pokorę w godzinie Zwiastowania Anielskiego, [jak i] bezmiar miłości Matki, pochylonej nad swym Boskim Dzieciątkiem – niewidocznym, bo złożonym tam w dole, w sercach modlącej się rzeszy”. Najważniejszą częścią tego kościoła z nawą pod otwartym niebem jest, jak już wspomniano, Ostra Brama. Średniowieczne, giedyminowe Wilno było okolone obronnymi murami z kilkoma bramami. Jedną z nich jest właśnie Ostra Brama. Te średniowieczne, miejskie fortyfikacje obronne w zawieruchach historii zaginęły. Miejskie bramy zostały rozebrane, za wyjątkiem tej jednej, zwanej „Ostrą”. Nazwa ta prawdopodobnie pochodzi od ostrego narożnego końca w zwężającej się tutaj niegdyś połaci miasta.
Niegdyś tę bramę nazywano też „miednicko-krewską” ponieważ prowadziła z Wilna na szlak do pradawnych siedzib książąt litewskich w Miednikach i w Krewie.
Perłą Ostrej Bramy jest oczywiście Kaplica Ostrobramska z cudownym obrazem Maryi. Powstanie tej kaplicy jest związane z dziejami miasta i licznych pokoleń wierzących chrześcijan. Otóż w niepamiętnych czasach na tej bramie powieszono zwyczajem średniowiecznym obraz Madonny, z intencją by tej bramy strzegła przed atakami nieprzyjaciół. Prawdopodobnie obecność tego pięknego obrazu sprawiła, że Ostrej Bramy nie rozebrano. W początkach XVII w. przy Ostrej Bramie zaczęto wznosić kościół i klasztor karmelitów bosych.
Karmelici przenieśli czasowo obraz z bramy do swego nowo wybudowanego kościoła św. Teresy. W końcu XVII w. zakonnicy dobudowali do Ostrej Bramy od strony Śródmieścia kaplicę i umieścili w niej obraz Madonny. Wówczas też wykonano piękną srebro-złotą szatę obrazu. Dzisiejszy swój klasycystyczny wygląd Kaplica Ostrobramska uzyskała w początkach XIX w., po jednej z kolejnych restauracji architektonicznych.
Cudowny wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej jest największą świętością Wilna, najważniejszym symbolem miasta nad Wilią. W jednym z przewodników czytamy: „Wszyscy, bez różnicy wyznań i narodowości, przechodzący przez Ostrą Bramę o każdej porze dnia i nocy muszą zdejmować czapki i z odkrytą głową iść od kaplicy Pociejowskiej przy kościele św. Teresy aż do samej bramy”. Często nazywana przez poetów „Wielką Księżną Litewską”. Na początku Matka Boża Ostrobramska postrzegana była przede wszystkim jako „Strażniczka Wilna”. Z czasem duchowieństwo i wierny lud zaczął dostrzegać w niej „Matkę Miłosierdzia”. „Stąd też w licznych pieśniach słyszymy jakby odgłosy przeobrażeń Madonny-Strażniczki grodu w Matkę Miłosierdzia pobożnego ludu i w Orędowniczkę narodów”.
Uroczystość koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej odbyła się 2 lipca 1927 r. na mocy dekretu papieża Piusa XI. Papież ten, dwa lata przed swym wyborem na Stolicę Piotrową, był osobiście w Wilnie. W roku 1920 odprawił, jako ówczesny nuncjusz apostolski, Mszę św. w Kaplicy Ostrobramskiej przed cudownym obrazem. To zapewne nadało późniejszemu papieskiemu dekretowi bardzo osobisty walor.
Sława cudownego wizerunku Matki Bożej Ostrobramskiej sięga daleko, daleko poza granice Wilna i całej Litwy. Także w Trójmieście czci się Maryję w Jej ostrobramskim wizerunku. Najokazalsza kopia cudownego obrazu z Ostrej Bramy znajduje się w kaplicy św. Anny przylegającej do franciszkańskiego kościoła Trójcy Świętej w Gdańsku. Inną okazałą kopię można oglądać w jednej z kaplic bazyliki Mariackiej w Gdańsku. W kilku innych gdańskich, sopockich i gdyńskich kościołach znajdują się już skromniejsze, ale także ładne, kopie cudownego obrazu z Ostrej Bramy.
Drugim z duszpasterzy pracujących w naszym kościele jest Ks. Raivo Kokis. Jego ojczyzna, Łotwa nosi zaszczytne, tradycyjne miano „Ziemia Maryi”. Bp ryski Albert na początku XIII w. ogłosił chrystianizowane ziemie plemion łotewskich Ziemią Maryi – Terra Mariana. Nazwę tę zatwierdził niebawem Sobór Lateraneński IV (1215 r.). Do dziś w litanii loretańskiej katoliccy Łotysze proszą w jednym z wezwań o modlitwę Maryję Królową Ziemi Łotewskiej. Łotwa była więc krajem katolickim, ale fala reformacji w XVI w. i wydarzenia polityczne zmieniły w tym kraju sytuację wyznaniową. Luteranizm zdobył dominującą pozycję, niemniej jednak nad Dźwiną z czasem odrodziły się ośrodki religii katolickiej, w których gromadzili się łotewscy katolicy. Najważniejszym z takich ośrodków jest wspomniana już Agłona. To bardzo ważne miejsce na Łotwie. Miejscowość ta leży na prawym brzegu Dźwiny, pomiędzy jeziorami Egles i Cirsa około czterdziestu kilometrów na północny wschód od Dyneburga. W połowie XVIII w. powstał tam klasztor dominikański i kościół Wniebowzięcia N. M. P. dla wzmocnienia w całych Inflantach, a szczególnie w Letgalii, wiary katolickiej. Kościół pokryty białymi tynkami zbudowano na planie krzyża z dwiema wieżami o wysokości 60 metrów. W sanktuarium tym jest czczona Matka Boża Agłońska w wizerunku słynącym wieloma łaskami. „Na złotym tle obrazu – czytamy w opisie wizerunku – wyróżnia się postać siedzącej na tronie Maryi, która na prawym kolanie trzyma Dzieciątko Jezus. Matka Boska ubrana w ciemnopurpurowy strój ze złotym oblamowaniem. Całą postać osłania ciemnogranatowy płaszcz o błękitnej podszewce. Na płaszczu Matki Boskiej widoczne są złote gwiazdy. W lewym ręku na wysokości swego Serca Maryja trzyma gałązkę różyczki o trzech kwiatach. Widoczne na obrazie Dzieciątko Jezus ubrane jest w czerwoną ze złotym wykończeniem tunikę. Kolor ubioru symbolizuje boskość Chrystusa. Na kolanach trzyma On Pismo Święte.”
W XIX w. życie zakonne na Łotwie właściwie zamarło w wyniku kasat dokonywanych przez władze rosyjskie. Najdłużej (bo do końca XIX w.) przetrwał klasztor dominikański właśnie w Agłonie.
Tam też przez kilka lat (od 1918 r.) działało seminarium duchowne, przeniesione następnie do Rygi. Przez całe wieki corocznie przed obraz Matki Bożej Agłońskiej podążały w sierpniu liczne grupy pielgrzymów. I dzieje się tak obecnie. Nawet zagarnięcie Łotwy przez Związek Sowiecki nie położyło tym wyrazom pobożności maryjnej kresu, choć na pewno ruch pielgrzymkowy został wówczas ograniczony licznymi szykanami administracyjnymi. W 1980 r. Stolica Apostolska nadała kościołowi w Agłonie tytuł bazyliki mniejszej. Sześć lat później właśnie w agłońskiej bazylice zorganizowano obchody 800-lecia chrztu Łotwy. W 1995 r. erygowano diecezję ze stolicą w Rzeżycy-Agłonie, co jeszcze bardziej podniosło rolę i znaczenie sanktuarium. W jego kryptach spoczywają liczni duchowni, a wśród nich także niektórzy łotewscy biskupi.
Życzymy naszym Duszpasterzom, by Ich praca kapłańska w gdyńskim przeoracie przynosiła jak najobfitsze, miłe Bogu, owoce. Cieszymy się z Ich obecności wśród nas! Obiecujemy swoją modlitwę w Ich intencji i pomoc! Jednocześnie pragniemy wyrazić naszą wielką, ogromną wdzięczność Ks. Karolowi Stehlinowi za Jego dotychczasową troskliwą opiekę duszpasterską oraz Jego ogromny trud, który zaowocował budową kościoła i powstaniem przeoratu w Gdyni. Jesteśmy głęboko przekonani, że Ks. Karol Stehlin, pomimo posiadania rozlicznych obowiązków jako przełożony Bractwa w Polsce i całej Europie Środkowo-Wschodniej, nadal będzie sprawy katolickiej Tradycji w Gdyni umieszczał w swoim kapłańskim sercu na jednym z głównych miejsc. Wszyscy bardzo tego potrzebujemy!
Wierni skupieni przy kościele pw. Niepokalanego Serca N.M.P. w Gdyni
(Biuletyn informacyjny, Nr 22, wrzesień 2009)