Nr 14 – styczeń A.D. 2009

pobierz wersję .pdf

SŁOWO DUSZPASTERZA

Drodzy Wierni!

Może rzadko o tym pamiętamy, ale fakt, że możemy w naszym przyszłym przeoracie otrzymywać wszystkie środki potrzebne do osiągnięcia celu naszego życia, a więc zbawienia, jest wielką łaską Opatrzności. Wielu ludzi, mieszkających z dala od miejsc gdzie odprawiana jest Msza Święta Wszechczasów i przekazywana tradycyjna katolicka nauka, patrzy na nas jak na wybrańców i szczęśliwców. Aby lepiej korzystać z tych łask, proponuję Wam na każdy miesiąc jakąś myśl przewodnią, jakieś motto, które powinno stać się szczególnym przedmiotem Waszych rozważań, pomocą w rachunku sumienia i zachętą do aktów strzelistych.

Obchodzi się obecnie rok św. Pawła, a w dniu 16 stycznia Kościół uroczyście wspomina o cudownym nawróceniu tego apostoła. „Nawracajcie się!” – oto wezwanie św. Jana Chrzciciela, który ma torować drogę Pańską. „Nawracajcie się!” – to także słowa Chrystusa Pana, które wypowiedział gdy rozpoczynał swoje publiczne nauczanie. Święci nam mówią, że istnieje pierwsze nawrócenie, gdy człowiek pogrążony w ciemnościach grzechu i błędu otrzymuje łaskę prawdy i oczyszczenia. Istnieje także tzw. drugie nawrócenie, które prowadzi człowieka do większej gorliwości w służbie Bożej. Istnieje wreszcie codzienne (permanentne) nawrócenie, gdyż codziennie popełniamy grzechy i odwracamy się od Boga, więc musimy także się do Niego codziennie nawracać, jeśli chcemy się Jemu podobać.

W tym pierwszym miesiącu nowego roku Pańskiego zachęcam Was zatem do podjęcia wszelkich starań o nawrócenie w pełnym znaczeniu tego słowa. Jeśli święci ciągle ubolewali z tego powodu, że w tak małym stopniu wykorzystali łaskę nawrócenia, to co dopiero my musimy powiedzieć! My, którzy jesteśmy jeszcze tak daleko od świętości!

Czy nie jesteśmy trochę podobni do Szawła, który prześladował chrześcijan? Pewnie nie prześladowaliśmy kogoś bezpośrednio, ale może były u nas okresy (może jeszcze teraz są takie krótkie chwile), w których życie naprawdę katolickie było w nas martwe, bez energii, przygniecione zniechęceniem, zaniedbaniem i grzechem. A może i do nas Chrystus Pan szeptał w głębi serca: „Jestem Jezusem, którego prześladujesz”. Pytamy: kiedy, Panie? W odpowiedzi słyszymy: Co uczyniliście najmniejszemu z moich braci, mnie uczyniliście. Jeśli wieczorem badamy nasze sumienie, czy nie odzywa się w naszym sercu czasem takie oskarżenie: wystąpiłem niesprawiedliwie przeciw innym, wstydziłem się przyznać do Chrystusa i wiary katolickiej, zachowałem się bardziej jak poganin niż jako katolik? Pewnie sumienie nie jedno nam wyrzuca. Prośmy więc o łaskę, aby w takich sytuacjach reagować tak jak Szaweł, który stał się św. Pawłem. A jak on zareagował? Posłusznie uczynił tak jak rozkazał Pan. Naśladujmy go, posłusznie idźmy według nakazu Kościoła, rady świętych i poleceń kapłanów, którzy kochają Mszę św. Wszechczasów i głoszą prawdę katolicką bez uszczerbku.

Podczas tego styczniowego miesiąca odkrywajmy też obecność Chrystusa Pana, uświadamiajmy sobie jak On jest nas bliski, odwiedzajmy Go w kościele i patrzmy na tabernakulum, a przede wszystkim słuchajmy co do nas mówi: Nawróć się i odtąd nie grzesz!, jeśli nie nawrócicie się, wszyscy zginiecie!, przyjdź do mnie, bo niebo i ziemia szybko przeminą, a słowa moje nie przeminą!

Rozważanie tych zbawiennych słów ma bardzo wielki wpływ na nasze postępowanie. Mając te słowa na myśli i w sercu, uruchamiamy jakby hamulec, który powstrzymuje nas od skorzystania z okazji do grzechu. Zamiast pogrążać się w ułudach światowego, iluzyjnego i kłamliwego myślenia, pozostaniemy wierni Prawdzie, którą jest sam Chrystus Pan. Poza tym te Jego słowa pomagają nam przyjąć doświadczenia i cierpienia naszego życia inaczej niż dotąd. Do tej pory często buntowaliśmy się, zniechęcaliśmy się, a teraz zaczynamy rozumieć, że trudy życia są Jego zaproszeniem do odwrócenia od przywiązań do tego świata i zwrócenia do jedynego prawdziwego szczęścia, jakim jest On sam. Skutkiem nawrócenia się do Pana Jezusa jest życie w prawdzie, życie na katolickiej drodze, jedynej drodze jaka wiedzie do wieczności.

Wasz duszpasterz, ks. Karol Stehlin

KALENDARZ LITURGICZNY NA STYCZEŃ 2009 R.
1 I czw Oktawa Bożego Narodzenia kl. 1 biały
2 I pt dzień ferialny kl. 4 biały
3 I sb Wspomnienie N. M. Panny w sobotę kl. 4 biały

4 I nd NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS kl. 2 biały
5 I pn dzień ferialny kl. 4 Wspomnienie św. Telesfora Papieża i Męczennika biały
6 I wt OBJAWIENIE PAŃSKIE kl. 1 biały
7 I śr dzień ferialny kl. 4 biały
8 I czw dzień ferialny kl. 4 biały
9 I pt dzień ferialny kl. 4 biały
10 I sb Wspomnienie N. M. Panny w sobotę kl. 4 biały

11 I nd NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY kl. 2 biały
12 I pn dzień ferialny kl. 4 biały
13 I wt Wspomnienie Chrztu Pańskiego kl. 2 biały
14 I śr Św. Hilarego Biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła kl. 3 Wspomnienie św.
Feliksa Kapłana i Męczennika biały
15 I czw Św. Pawła pierwszego Pustelnika i Wyznawcy kl. 3 Wspomnienie św. Maura
Opata biały
16 I pt Św. Marcelego I Papieża i Męczennika kl. 3 czerwony
17 I sb Św. Antoniego Opata kl. 3 biały

18 I nd 2 NIEDZIELA PO OBJAWIENIU PAŃSKIM kl. 2 zielony

19 I pn dzień ferialny kl. 4 Wspomnienie św. św. Mariusza, Marty, Audifaksa
i Abachuma Męczenników zielony
20 I wt Św. św. Fabiana Papieża i Sebastiana Męczennika kl. 3 czerwony
21 I śr Św. Agnieszki Dziewicy i Męczennicy kl. 3 czerwony
22 I czw Św. św. Wincentego i Anastazego Męczenników kl. 3 czerwony
23 I pt Św. Rajmunda z Pennafort Wyznawcy kl. 3 Wspomnienie św. Emerancjany
Dziewicy i Męczennicy biały
24 I sb Św. Tymoteusza Biskupa i Męczennika kl. 3 czerwony

25 I nd 3 NIEDZIELA PO OBJAWIENIU PAŃSKIM kl. 2 zielony
26 I pn Św. Polikarpa Biskupa i Męczennika kl. 3 czerwony
27 I wt Św. Jana Chryzostoma Biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła kl. 3 biały
28 I śr Św. Piotra Nolasko Wyznawcy kl. 3 biały
29 I czw Św. Franciszka Salezego Biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła kl. 3 biały
30 I pt Św. Martyny Dziewicy i Męczennicy kl. 3 czerwony
31 I sb Św. Jana Bosko Wyznawcy kl.3 biały

ŚWIĘTY MIESIĄCA

Św. Hilary z Poitiers,
wyznawca, biskup, doktor Kościoła

To był człowiek IV wieku. Pochodził z zamożnej pogańskiej rodziny żyjącej w Poitiers. Olśniło go piękno katolickiej prawdy i przyjął chrzest. Zwrócił na siebie uwagę gorliwością wiary i wiernością Kościołowi. Stosunkowo więc szybko powierzono mu zaszczytną godność biskupa Poitiers. Jego diecezja, podobnie jak cały Kościół, stanęła przed zagrożeniem arianizmem. Była to bardzo niebezpieczna herezja. Arianie mówili o Panu Jezusie, często nawet ze czcią i szacunkiem. Ten fakt wielu katolików wprowadzał w błąd co do istoty poglądów arian. Otóż głosili oni cześć Chrystusa, ale uważali Go tylko za człowieka. Wielki, wybrany przez Boga, a nawet usynowiony przez Boga, mówili o Zbawicielu, ale tylko człowiek. Dziewica, która Go narodziła nie jest – jak błędnie głosili – Matką Bożą tylko matką człowieka. Straszne, że te herezje poczęły piekielne siły w umyśle kapłana nazywanego Ariuszem. Od jego imienia cała herezja wzięła nazwę. Niestety do dziś ta herezja, pod innymi nazwami, żyje w niektórych błądzących duszach, a nawet jest głoszona przez członków pewnej heretyckiej konfesji, której nazwy nawet nie warto wymieniać. W 325 r. sobór w Nicei potępił arianizm, ale herezja znalazła poparcie cesarza w Konstantynopolu. Rozpoczęły się prześladowania katolików. Arianizm zatryumfował na synodzie w Arles, a więc bardzo blisko biskupstwa św. Hilarego. Tak więc zarówno na wschodzie cesarstwa, jak i na zachodzie herezja kroczyła śmiało do przodu. Opatrzność dała Kościołowi dwóch wybitnych obrońców: na wschodzie św. Atanazego z Aleksandrii, a na zachodzie właśnie św. Hilarego. Obaj broniąc katolickiej prawdy o bóstwie Chrystusa Pana i o Bożej Rodzicielce zostali poddani represjom. Tego ostatniego arianie wygnali z biskupstwa i zesłali aż do Azji Mniejszej. Wielu na wygnaniu milczało, chcąc w ten sposób skrócić jego czas. Św. Hilary nie milczał. „Nieustraszony pisał z wygnania listy do wiernych, by ich utwierdzić w wierze świętej. Napisał też kilka rozpraw na tematy, które były poruszane przez arian. Otrzymał piękny przydomek , gdyż właśnie przez swoją postawę, kazania i pisma uchronił swoją ojczyznę, Galię (Francję), od herezji. Po powrocie z wygnania czynił, co tylko było w jego mocy, by zabliźnić rany, zadane Kościołowi przez Ariusza i jego protektorów. Jego też zasługą było zwołanie synodu do Paryża (360 r.), na którym biskupi Galii przyjęli wyznanie wiary, ułożone na soborze w Nicei.”

To czego nie mogli zrobić św. Hilaremu w IV w. arianie, zrobili w XVI w. kalwini. Wtargnęli do kościoła, gdzie spoczywały szczątki Świętego i zniszczyli relikwie. Na szczęście w Poitiers nie złożono wszystkich relikwii św. Hilarego. Część przechowywano w innych miejscach (m.in. w kościele św. Jerzego w Le Puy) i tam szczęśliwie ocalały protestancką zawieruchę. W XVII w. przeniesiono je do Poitiers, gdzie można je do dziś czcić. „Św. Hilary należy do pierwszych wyznawców, którym Kościół za Zachodzie zaczął oddawać cześć publiczną, liturgiczną. Dotąd bowiem było to niemal wyłącznym przywilejem męczenników.”

Stając dziś przed inwazją błędów wolności religijnej, ekumenizmu i kolegializmu, pamiętajmy o wzorze męstwa jaki nam pozostawił św. Hilary.

(cytaty z: ks. W. Zaleski, Święci na każdy dzień, Wyd. Salezjańskie Warszawa 1996)

PORZĄDEK LITURGII
od 24 XII 2008 r. do 4 I 2009 r.
w kościele pw. Niepokalanego Serca N. M. P.

(Gdynia, ul. Wiczlińska 11)
Środa 24 XII 2008 r. .WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA
23:15 Różaniec, modlitwa przy żłóbku, możliwość przystąpienia do spowiedzi

Czwartek 25 XII 2008 r. BOŻE NARODZENIE
00:00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA W NOCY (PASTERKA)
09:30 Różaniec
10:00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA (SUMA) IN NATIVITATE DOMINI

Piątek 26 XII 2008 r. Św. Szczepana
17:30 Różaniec
18:00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA

Sobota 27 XII 2008 r.
Jak w każdą sobotę

Niedziela 28 XII 2008 r.
Jak w każdą niedzielę

Środa 31 XII 2008 r. Św. Sylwestra
18:00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA dziękczynna, Te Deum
19:00 Wystawienie Najświętszego Sakramentu i Różaniec

Czwartek 1 I 2009 r. NOWY ROK, Oktawa Bożego Narodzenia
09:00 Godzinki i Różaniec
10:00 Veni Creator, UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA nowego roku
11:30 Wystawienie Najświętszego Sakramentu, Akt poświęcenia naszego Bractwa i przyszłego przeoratu Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu N. M. P.

Piątek 2 I 2009 r. (pierwszy piątek miesiąca)
17:00 Godzina Święta
18:00 MSZA ŚWIĘTA ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa

Sobota 3 I 2009 r. (pierwsza sobota miesiąca)
17:30 Różaniec
18:00 UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA
19:00 – 21:00 Czuwanie przed Najświętszym Sakramentem

Niedziela 4 I 2009 r. Najświętszego Imienia Jezus
Jak w każdą niedzielę

PYTANIA I ODPOWIEDZI
Co to są grzechy główne?
Są to trwałe skłonności do czynów złych, mające swą siedzibę przede wszystkim w woli. Nazywa się je głównymi, gdyż są źródłem wszystkich innych grzechów. Katechizm wylicza siedem grzechów głównych: pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo.

Co to jest pycha?

Po łacinie superbia, to: 1) wada przeciwna pokorze, polegająca na chęci wywyższenia się w myślach i w czynach, lub też nieuporządkowane i nierozumne dążenie do odznaczeń i własnej wielkości; 2) pierwszy z grzechów głównych, będący źródłem wszystkich innych wad i grzechów. Polega on na przeciwstawieniu swego rozumu i swej woli porządkowi ustalonemu przez Boga.

Co to jest cnota?
Po łacinie virtus: 1) ze stanowiska metafizyki, czyli nauki o bycie, rozumie się przez cnotę jakość doskonalącą od strony wewnętrznej władze duszy ludzkiej i warunkującą jej poprawne działanie; 2) z punktu widzenia etyki, czyli nauki o moralności, cnota jest stałą dyspozycją (po łacinie habitus) do działania moralnie dobrego (w przeciwieństwie do wady będącej stałą dyspozycją do działania moralnie złego). Cnoty w tym sensie nazywa się etycznymi w odróżnieniu od tzw. cnót dianoetycznych, czyli umysłowych (sprawności rozumu). Uwzględniając pochodzenie cnót, teologia odróżnia cnoty nabyte (osiągnięte dzięki powtarzaniu tych samych dobrych czynów) od cnót wlanych, których udziela Bóg w chwili obdarzania człowieka łaską uświęcającą. Cnoty nabyte można też nazwać cnotami przyrodzonymi lub naturalnymi (bo zdobyte są siłami naturalnymi człowieka i odnoszą się, jako do swego celu, do porządku przyrodzonego), a cnoty wlane możemy określić nadprzyrodzonymi pochodzą bowiem od Boga, a celem ich jest doprowadzenie człowieka do celu ostatecznego, czyli do zbawienia duszy). Jeżeli cnoty nadprzyrodzone nastawione są na samego Boga, to nazywamy je teologicznymi lub boskimi. Katechizm wylicza trzy cnoty boskie (teologiczne): wiarę, nadzieję i miłość. Posiadają one zawsze charakter nadprzyrodzony, tzn. że są zawsze darem Boga i nie można ich dobyć na drodze osobistych i naturalnych wysiłków. Natomiast cnoty nadprzyrodzone, które są nastawione na nasze obyczaje i stosunek do siebie samego oraz do bliźnich, nazywa się cnotami moralnymi. Spośród cnót moralnych (które mogą być też przyrodzonymi) wyróżnia się ze względu na ich ważność cztery cnoty kardynalne (zasadnicze, główne): roztropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość (inaczej umiarkowanie) i męstwo.

Co to jest roztropność?

W znaczeniu potocznym polega na spokojnym działaniu z myślą o skutkach danej czynności. Tak rozumiana roztropność po łacinie nazywa się consideratio. W sensie moralnym roztropność (po łacinie prudentia) jest cnotą kardynalną skłaniającą do zachowania we wszystkich okolicznościach słusznej miary w działaniu (tzn. spełnić dany czyn w swoim czasie, w swoim miejscu, we właściwy sposób itp.).

Co to jest sprawiedliwość?
Po łacinie iustitia, cnota kardynalna skłaniająca do stałego oddawania drugim tego wszystkiego, co im się słusznie należy.

Co to jest wstrzemięźliwość?
Po łacinie temperantia, to cnota kardynalna skłaniająca do utrzymywania w uporządkowanych i rozumnych granicach dążenie do przyjemności zmysłowych (w najszerszym znaczeniu). W znaczeniu węższym rozumie się przez wstrzemięźliwość stałą dyspozycję zachowania rozsądnej miary w używaniu pokarmów i napojów (zwłaszcza alkoholowych). Temu znaczeniu odpowiada łaciński termin sobrietas.

Co to jest męstwo?
Cnota kardynalna wzmacniająca duszę w pracy nad osiągnięciem dobra trudnego do zdobycia. Męstwo sprawia, że w drodze do osiągnięcia dobra nie dochodzi do zachwiania się ani z powodu bojaźni, ani nawet z obawy przed śmiercią. Męstwo jest także jednym z darów Ducha Świętego.

(odpowiedzi pochodzą z Małego Słownika Teologicznego ks. Mariana Kowalewskiego,
wydanego przez Księgarnię św. Wojciecha w Poznaniu, w 1960 r.)

ROZWAŻANIE NA WSPOMNIENIE CHRZTU CHRYSTUSA PANA
(13 stycznia)

„Tak ci nam przystoi wypełnić wszelką sprawiedliwość” (Mt 3, 15)

Chrystus przyjmuje chrzest Jana:

I. …na znak, iż przyjął na siebie obowiązek wynagrodzenia za grzechy ludzkości.
W uroczystość Trzech Króli wspomina Kościół trzy zdarzenia: hołd Magów w Betlejem, chrzest Jezusa w Jordanie, cud na godach weselnych w Kanie Galilejskiej. Pierwsze z nich obchodzi i rozważa w samo święto; drugie zdarzenie wspomina specjalnie dzisiaj. Pamiątkę trzeciego cudu święcić będziemy w przyszłą niedzielę. Chrystus przystępując do działalności publicznej udał się wpierw nad Jordan, gdzie Jan głosił kazania pokuty i chrzcił wodą. Zażądał od niego, aby dokonał nad Nim tego samego obrzędu, jaki oczy-szczał rzesze przychodzących do niego grzeszników i celników. Wmieszał się w tłum przystępujących do Jana, wszakże został przez niego rozpoznany. Musi nas zastanowić ten krok Jezusa. Skoro jest On świętością samą i Barankiem bez zmazy, to chrztu tego wcale nie potrzebuje, owszem, krokiem tym może wprowadzić innych w błąd, dając im powód do mniemania, jakoby był takim samym grzesznikiem jak inni ludzie. Żądanie Jezusa zdziwiło więc i samego Jana Chrzciciela.

Trudność tę możemy rozwiązać sobie, gdy zwrócimy uwagę, iż Jezus stanął nad rzeką oczyszczenia i pokuty jako przedstawiciel grzeszników, których przewinienia przyjął na siebie, by je wynagrodzić. W Jordanie obmywał grzechy nie swoje ale ludzkości. Wykonywał akt pokuty nie za siebie lecz za nas. Wtedy to Jezus, czystość sama, zetknąwszy się z wodą dał jej moc oczyszczania nas w Chrzcie Nowego Testamentu. Równocześnie nadał wartość wynagradzającą wszystkim zewnętrznym praktykom pokutnym.

II. …aby nas nauczyć wiernego wypełniania ćwiczeń zewnętrznych.
Rozważmy wspaniałą odpowiedź Chrystusa, jaką dał Janowi, gdy się wzbraniał Go ochrzcić. „Zaniechaj tego (wzbraniania się z pokory) teraz, bo tak ci nam przystoi wypełnić wszelką sprawiedliwość”. Chrystus nie powiada: tak mnie wypada, ale wyraża się w liczbie mnogiej: tak nam przystoi. Chciał tym sposobem i nam przekazać zbawienną zasadę wspaniałomyślności, abyśmy się nią w życiu kierowali.

Przyczyną, dla której wiele osób (…), które zapragnęły wysokiej świętości, staje w pół drogi do niej i nie może naprzód postępować, jest brak wspaniałomyślności względem Boga. Czynią tylko to co muszą, do czego są zobowiązani przykazaniem lub ciasno rozumianym ślubem. Mówią sobie: byle tylko nie popełnić grzechu ciężkiego i nie potrzebować się z niego spowiadać. Jeśli potrafią zdobyć się na jakąś ofiarę, usługę, wyrzeczenie jakiejś rzeczy, to tylko wtedy, gdy im to przynosi natychmiast jakąś doraźną korzyść. Przełożeni aby ich skłonić do wysiłku, na przykład do podjęcia dodatkowego ciężaru, muszą im czynić obietnicę takiej lub innej nagrody. Osoby te nie zdają sobie w istocie rzeczy sprawy z tego, że miłość sięga zawsze i wyżej i szerzej i głębiej, aniżeli sprawiedliwość. Nie dość uprzytamniają sobie, że aby zostać świętym, trzeba żyć pełnią miłości, a więc wykonywać to, czego ona od nas wymaga. Toteż dobrze zrozumiana gorliwość, daje miłości natchnienie do podejmowania dodatkowych ćwiczeń, umartwień i modlitw.

Modlitwa:
O Jezu, zstępujący pokornie do wód Jordanu i przyjmujący chrzest pokuty, wyznaję z żalem, iż dotychczas byłem bardzo skąpy względem Ciebie i odmawiałem Ci wspaniałomyślnych uczynków. Dlatego ani nie wzrosłem w świętości, ani nie postąpiłem naprzód tak daleko jak mogłem. Odtąd nie chcę opuścić ani jednej joty z przykazań i rad Twoich, aby wypełnić wszelką sprawiedliwość. Będę odtąd więcej cenił sobie nadobowiązkowe ćwiczenia i praktyki, aby się Tobie przypodobać. Amen.

(tekst z: pracy o. Jerzego od św. Józefa pt. Chleb powszedni, wydanego w Krakowie, w 1959 r.)

OGÓLNY PORZĄDEK LITURGII
NIEDZIELE:
09:00 Godzinki i Różaniec św. (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
10:00 Uroczysta Msza św.

SOBOTY (oprócz pierwszej w miesiącu):
17:30 Różaniec (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
18:00 Msza św.

PIERWSZE PIĄTKI MIESIĄCA:
17:30 Różaniec św. (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
18:00 Msza św.
19:00 Nabożeństwo ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa

PIERWSZE SOBOTY MIESIĄCA:
17:30 I część Różańca św. (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
18:00 Msza św. śpiewana ku czci Niepokalanego Serca N.M.P.
ok. 19:00 wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz II i III część Różańca św. (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
ok. 21:00 błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem

* * *
WAŻNE INFORMACJE
1. W dniu 6 stycznia, w święto Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) odbędzie się w naszym kościele Msza św.
Dokładna godzina zostanie podana na tablicy ogłoszeń i przed kazaniem w poprzedzającą święto niedzielę.

2. Męskie Koło Rycerstwa Niepokalanej (M. I. 2) zaprasza wszystkich mężczyzn na kolejne spotkanie w niedzielę, 11 stycznia 2008 r. bezpośrednio po Mszy św., a więc ok. godz. 11:15. Celem spotkania, jak zwykle, będzie wspólne studium katolickiej lektury. Tym razem będą to rozdziały V, VI i VII książki ks. Jana Szymeczki pt. Etyka katolicka. Spotkanie odbędzie się w podziemiach naszego kościoła. Zachęcamy do wcześniejszej, prywatnej lektury wyżej wymienionego fragmentu książki, która jest do nabycia w naszej kościelnej księgarni. Zapraszamy!

* * *
DOJAZD DO NASZEGO KOŚCIOŁA
Spod dworca głównego PKP w Gdyni Głównej: T 23 lub T 24,
spod II LO im. Chrobrego przy ok. Niepodległości w Sopocie: A 181 lub T 31.
W obu przypadkach należy jechać w kierunku Kacze Buki i wysiąść na przystanku „Dąbrowa Tesco”. Jazda trwa ok. 35 min. Bilet normalny kosztuje z Sopotu 3 zł, a z Gdyni Głównej 2 zł. Bilety można nabyć w karnetach za 6 lub 4 zł u kierowcy.
* * *
TRADYCJA W INTERNECIE
STRONA INTERNETOWA BRACTWA W POLSCE
http://www.piusx.org.pl

STRONA INTERNETOWA WYDAWNICTWA TE DEUM
http://www.tedeum.pl