Kuźnia dusz(4)

Wskazówki dla rodziców dzieci w wieku 12 miesięcy

Wasze dziecko ma już rok! Oczywiście na stole pojawi się tort z jedną świeczką, a cała rodzina z rozbawieniem obserwować będzie szczęście i zafascynowanie malucha wpatrzonego w jej płomień. Również wy świętujecie rok swego rodzicielstwa – dobrze jest więc zabrać dziecko do kościoła i po Mszy zapalić świecę, która paliła się przy jego chrzcie. Proście dobrego Boga o dalsze zdrowie i stały wzrost w jego miłości.

Napady złości

Dziecko zaczyna myśleć i być może już wkrótce na podstawie własnych doświadczeń zauważy, że okazując złość, jest w stanie osiągnąć wszystko, czego chce. Nie ulegajcie jego kaprysom, ignorujcie krzyki i wierzganie, a dopiero kiedy uciszy się i uspokoi, okażcie mu spokojnie zainteresowanie, o które mu chodziło. Nie zwracajcie uwagi na sugestie innych rodziców, którzy być może będą wam radzili, abyście w takich sytuacjach ulegali i nie komplikowali sobie życia. To wasze dziecko i jedynie wy jesteście odpowiedzialni za jego właściwe wychowanie, a kiedyś będziecie musieli zdać z tego sprawę przed Bogiem.

Dobre nawyki

Kiedy zdołacie zapanować nad tymi kaprysami i napadami złości, co wymaga niewątpliwie silnej woli i zdecydowania, zarówno wy, jak i wasze maleństwo będziecie znacznie szczęśliwsi. Dziecko nauczy się zależności od was i osiągania szczęścia za waszym pośrednictwem. Nie stanie się ono dobre od samego mówienia, że ma takie być. Aby być dobrym, trzeba praktykować cnoty. Teraz waszym pierwszym obowiązkiem jest wykształcić u niego dobre nawyki i przyzwyczajenia. Każdą cnotę nadprzyrodzoną osiąga się przez powtarzanie danej czynności oraz współdziałanie z łaską Bożą. Uczcie posłuszeństwa przez wymaganie posłuszeństwa, wspaniałomyślności przez własny przykład, a mo­dlitwy przez wspólną modlitwę rodzinną.

Posłuszeństwo

Posłuszeństwo jest konieczne dla właściwego ukształtowania charakteru. Nawet jeśli wasz maluch ma tylko roczek, jesteście w stanie wytłumaczyć mu, dlaczego wymagacie od niego pewnych rzeczy. Dziecko jest pojętne. W zwykłych okolicznościach podporządkowuje się codziennym wymaganiom, jakie przed nim stawiacie. Niekiedy, gdy porządek dnia zostaje zakłócony, kiedy ma zbyt mało odpoczynku lub jest chore – dziecko zaczyna się buntować. Bądźcie wyrozumiali i cierpliwi; musicie pamiętać, że macie do czynienia z osobą – próbujcie wczuć się w jej położenie. Nie oznacza to, że macie ulegać. Wykonujcie starannie waszą pracę i módlcie się o coraz lepsze zrozumienie potrzeb waszego dziecka.

W wieku 12 miesięcy dziecko posiada już wyraźnie określoną osobowość, odróżniającą je od wszystkich pozostałych ludzi. Teraz będzie się musiało dostosować do swego otoczenia w taki sposób, aby zachować równowagę: nie zostać całkowicie zdominowane przez rodziców ani nie tyranizować ich. Całkowita bezradność wczesnego dzieciństwa należy już do przeszłości. Dziecko potrafi już chodzić, jeśli ktoś trzyma je za rękę. Lubi to. To takie wspaniałe, chodzić z ojcem i matką! Uważajcie, by nie przeoczyć żadnej fazy rozwoju waszego potomstwa. Codzienne zajęcia będziecie mieli zawsze, ale dziecko nie będzie drugi raz uczyło się chodzić, uczepione ufnie waszej ręki. Nie dajcie się okraść z tej danej przez Boga radości.

Rady

1. Każdego dnia, gdy dziecko przebudzi się, powtarzajcie poranne ofiarowanie: „Mój Boże, ofiaruję Ci cały dzisiejszy dzień, wszystkie moje myśli, słowa i uczynki.

2. Nigdy nie pomijajcie modlitwy przed posiłkiem. Ten dobry nawyk, wpojony w najmłodszych latach, pozostanie dziecku do końca życia.

3. Mówcie waszemu dziecku o Bogu. Opowiadajcie o drzewach i ptakach mówiąc: „Bóg stworzył je, abyśmy byli szczęśliwi Opowiadajcie o Matce Najświętszej kąpiącej swego Synka: „I myła Jego małą nóżkę, tak jak ja twoją”. Czy dziecko rozumie? Obserwujcie jego twarz, a zobaczycie, że znajduje w każdej opowieści coś dla siebie. Ile – nikt nie jest w stanie powiedzieć.

4. Nawiedzajcie kościół i zapoznawajcie dziecko z wszystkimi tymi cudownymi i pięknymi rzeczami, które się w nim znajdują. Mówcie o Naszym Panu, czuwającym nad nami w tabernakulum, o Matce Najświętszej kochającej nas i czekającej by nam pomóc, jeśli tylko poprosimy ojej wstawiennictwo.

5. Dopilnujcie, by w waszym domu znalazło się miejsce na ołtarzyk rodzinny. Pozwólcie dziecku pomagać przy zmianie kwiatów. Co prawda na razie może ono bardziej przeszkadzać niż pomagać, ale przy waszej pomocy na pewno sobie poradzi.

Cnoty szczególnie potrzebne rodzicom w tym okresie

Powinniście pamiętać, że mamy stale łączyć nasze cierpienia, niewygody, brak snu, obawy i codzienne trudy z cierpieniami Zbawiciela. Nasze najcięższe problemy zdadzą się lżejszymi, jeśli tylko będziemy pamiętać o Jego bolesnej Męce.

c.d.n.

Za: Catholic Family, nr 51, luty 1999.

Tłumaczył: Wojciech Zalewski.

Rodzina Katolicka, nr 6 (przy ZW 37), s. XIV. [6/2000 (37)]