„Zawsze Wierni” nr 27, 03–04.1999 s. 12
[…] Trójmiasto
Następnego dnia, w czwartek 24 lutego Ksiądz Biskup przyjechał po raz pierwszy do Trójmiasta, do sopockiej kaplicy Niepokalanego Serca Maryi. Na wykład i Mszę św. przybyło ponad 30 wiernych. W godzinnym wykładzie Ksiądz Biskup opisywał sytuację w Kościele. Ponownie bp Fellay posłużył się przykładem biskupów niemieckich: „Kardynał Ratzinger zabrania udzielania Komunii św. rozwodnikom, żyjącym w nowych związkach, ale tylko trzech biskupów z całych Niemiec jest posłusznych temu rozkazowi. Ostatniego roku Ojciec Św. napisał list, w którym kategorycznie zabronił uczestniczenia przedstawicieli Kościoła w poradniach aborcyjnych, które wydają dokument pozwalający na dokonanie aborcji. A przecież 1/3 poradnictwa jest w rękach biskupów niemieckich. Wydanie takiego dokumentu jest przyzwoleniem na aborcję. Tylko jeden biskup był posłuszny – abp Dyba z Fuldy. Teraz jest drugi – kard. Meissner z Kolonii. I to wszystko. Jest to jeden przykład z setek. (…) Wiele kapłanów straciło wiarę w realną obecność Pana Jezusa Chrystusa. W Belgii jeden z księży powiedział naszemu współbratu z Bractwa Św. Piusa X, który tam pracuje, że jest jedynym kapłanem w tej diecezji, który wierzy jeszcze w obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Oceniam, że prawie 50% księży w całym świecie nie wierzy już w obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Jeszcze mniej, którzy wierzą, że Msza św. jest ofiarą”.
Przełożony Generalny Bractwa Św. Piusa X wskazywał też na środki zaradcze. Prosił wiernych, aby w tych czasach „samozniszczenia Kościoła”, jak mówił papież Paweł VI, nie bali się bronić wiary katolickiej.
Podsumowując, bp Fellay powiedział: „Chcę zakończyć ten wykład dzieląc się z wami osobistym doświadczeniem. Z racji swojej funkcji jeżdżę po całym świecie. Spotykam wiernych, którzy chcą zachować wiarę przekazaną przez rodziców, wiarę katolicką. I u wszystkich można zobaczyć tę samą nutę. Nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny. Widać, że różaniec ma szczególną łaskę obrony. Matka Boża rzeczywiście czuwa nad tymi, którzy naprawdę chcą być Jej dziećmi. I chciałbym was zachęcić z wielkim naciskiem do tego życia maryjnego. Naprawdę wziąć Najświętszą Maryję Pannę za swoją Matkę, jako opiekunkę i poświęcić się Jej. I to, co przeżywamy dzisiaj, zostało zapowiedziane w Fatimie. Rzeczywiście jest trzeci sekret, który nigdy nie został opublikowany. Ale ci, którzy czytali tę tajemnicę tyle o niej mówili, że łatwo nam wnioskować co tam napisano. Siostra Łucja powiedziała, że to, co znajduje się w III tajemnicy, znajdziemy w rozdziałach od 7. do 13. Apokalipsy św. Jana. Kardynał Ratzinger mówi, że to, co tam jest napisane, dotyczy problemu zachowania wiary i życia chrześcijańskiego. Mówiono, że kiedy papież Jan XXIII to czytał, stał się zupełnie blady. Kard. Oddi, który pytał Jana Pawła II o tę sprawę, usłyszał od Papieża: «Nigdy nie mówmy o tej sprawie». Trudno wnioskować coś z tego. Trzeba wiedzieć o tej epoce, która jest ciężka dla dusz”.
1 dalej: „Sytuacja jest taka jaka jest, ale nie można tracić nadziei, gdyż Pan Bóg zawsze jest z nami i zawsze zostanie Bogiem. Nigdy nie zapominajcie, że Jezus Chrystus jest Bogiem. Jezus Chrystus będąc Stworzycielem i Opatrznością wszechrzeczy jest Panem tego wszystkiego i On sam stawia kres temu złemu, które może iść aż do ostatniej granicy, ale On panuje nad tym. Nie pozwala diabłu dokonać wszelkiego zła, które diabeł chciałby dokonać. Jeśli pozwala, że jakaś osoba jest pod naciskiem pokusy, również daje tej osobie łaskę, moc, by oprzeć się tej pokusie. Jeśli On chce, może skończyć ten kryzys w Kościele tak szybko, jak kiedyś uspokoił burzę na jeziorze. Ale również powiedział św. Pawłowi, że cnota udoskonala się w cierpieniach. I Pan Bóg karze w jakimś sensie tych, których kocha. Pan Bóg daje im swój własny krzyż. To tajemnica, którą tylko katolicy rozumieją. A rozumieją tylko wtedy, jeśli patrzą na Pana Jezusa Chrystusa na krzyżu. Jest smutek, jest cierpienie, jest krzyż. To jest wynik grzechu. To cierpienie, to przez Pana Boga wystawiony warunek konieczny, aby się zbawić. Jest z drugiej strony dokładna odpowiedź Pana Boga na zjawisko, które jest grzechem. Odpowiedź ta jest odpowiedzą miłosierdzia i miłości. Św. Paweł tłumaczy to w ten sposób, że rzadko się zdarza, by ktoś oddawał swe życie za sprawiedliwego, natomiast Pan Jezus Chrystus umarł dla nas grzeszników. Pan Jezus Chrystus powiedział apostołom, «aby świat wiedział, że Ja kocham Ojca» i jeszcze «według przykazania, które otrzymałem od Ojca tak czynię». Ostatni wiersz 14. rozdziału Ewangelii wg św. Jana. Ostatnie słowo w wieczerniku, przed wejściem do pasji, do męki. Dlatego Kościół chce nam wszędzie pokazać ten krzyż. Gdzie Pan Bóg pokazał nam swoją miłość w sposób widzialny. A to właśnie jest odpowiedź na ten kryzys. Krzyż. W krzyżu będziemy mieli nasze zbawienie. Przez ten krzyż Kościół opuści ten stan kryzysu. Jesteśmy przekonani, że kiedy Kościół powróci do tradycyjnej Mszy, wtedy będzie wewnętrzna odnowa. Może znacie wizję św. Jana Bosco. Święty widzi wielki statek z białą postacią. Ten statek jest w stanie wojny i jest atakowany zewsząd. W jakimś momencie ta biała postać upada i znowu wstaje. Próbuje prowadzić statek między dwoma kolumnami. Na jednej znajduje się Święta Eucharystia, na drugiej Matka Boża. Statek wpływa między kolumny i następuje wielki tryumf Kościoła”.
Po wykładzie jedna z wiernych wręczyła Jego Ekscelencji kwiaty, dziękując mu za przyjazd i wykład. Ks. Biskup ofiarował kwiaty Matce Bożej. Następnie bp Fellay odprawił Mszę Św., udzielił nam swego błogosławieństwa, by później przywitać się osobiście z wszystkimi wiernymi. Już przed samym odjazdem skonstatował, że będąc w Indiach widział podobną do naszej sopockiej, małą kaplicę, w której dodatkowo księża musieli też jeść i spać. Takie misjonarskie porównanie było prawdziwym komplementem dla naszej małej wysepki Tradycji katolickiej nad wzburzonym morzem… […]