Jeżeli dziś nocą pojedziemy autostradą z Martigny do Sion, to z odległości kilku kilometrów, po prawej stronie, na tle ciemnego konturu Alp, ujrzymy samotny świetlisty punkt. To wieża nowego kościoła w Ecône, otwartego W października 1998 r. odbija światło ogromnych reflektorów. Oto jak o historii kościoła w Ecône opowiada jeden z konsekrowanych w 1988 r. biskupów.
Wielki Czwartek 1968
Alphonse Pedroni, młody i silny człowiek z Valais (Szwajcaria), wierny obecny na codziennej Mszy św. i uczestnik rekolekcji ignacjańskich, a także przedsiębiorca z Saxon, dowiaduje się w prywatnej rozmowie, iż kanonicy św. Bernarda wystawili na sprzedaż dom i posiadłość w Ecône: „Ecône na sprzedaż! To niemożliwe! I co z tym niby ma się stać? Nie można pozwolić, aby Ecône wpadło w bezbożne ręce!”.
Od 1302 roku Ecône należało do wielebnych kanoników jako posiadłość rolnicza wraz z piękną psiarnią (psy bernardyny i psy ratownicze). Wkrótce będzie chodziło o inne ratowanie… o ratowanie Świętego Kościoła. Tymczasem, 31 maja 1968 r., zostaje podpisany akt zakupu Ecône przez panów: Gratiena Rausisa, Rogera Loveya, Guya Genouda oraz Alphonse i Marcela Pedronich.
Prawie siedem wieków po zakupie od Pierre’a de la Tour, kanonicy św. Bernarda otwierają tu szkołę rolniczą.
W 1895 r. budują kaplicę poświęconą Matce Bożej Siewnej (Notre-Dame-des-Champs). Jej statua nad głównym ołtarzem przedstawia Dziewicę z Dzieciątkiem. Dzieciątko Jezus uśmiecha się. Twarz Dziewicy tchnie nieopisaną dobrocią. Nad drugim ołtarzem św. Bernard z Menthon poskramia Szatana i trzyma go skutego. W 1922 r. szkoła rolnicza przenosi się do Chateauneuf obok Sion. Przez dziesięć lat, do końca lat czterdziestych, posiadłość nadal obfituje zarówno w owoce i warzywa dla zgromadzenia, jak i kanoników.
Onego czasu żył pewien arcybiskup francuski, nieznany w Valais, z wyjątkiem księdza Henri Boiwina, proboszcza z Fully obok Martigny, byłego współseminarzysty JE ks. abp Marcela Lefebvre’a we Francuskim Seminarium Duchownym w Rzymie. Zaproszony, by dwukrotnie wygłosić rekolekcje, w tym z okazji Pierwszej Komunii świętej, były arcybiskup Dakaru i były przełożony generalny Zgromadzenia Ojców Ducha Świętego poznaje w parafii Fully pana Rogera Lovey. Podczas rozmowy pada pytanie o Ecône! Było to w marcu 1969.
Arcybiskup, zrządzeniem Opatrzności „bezrobotny” od lipca 1968 r., opiekuje się kilkoma seminarzystami odrzuconymi przez dyrekcję Francuskiego Seminarium w Rzymie jako zbyt tradycyjnymi! Niektórzy z nich, zamieszkując we Fryburgu (Szwajcaria), uczęszczają na wykłady z filozofii i teologii na miejscowym uniwersytecie. Wykłady uniwersyteckie we Fryburgu są jeszcze poprawne, jednak zaniedbano już całą formację duchową. „Potrzebne im będzie coś w rodzaju nowicjatu” powiada Arcybiskup do pana Lovey. „Dlaczego nie Ecône?” odpowiada adwokat. Usytuowane na uboczu, z dala od wielkiego centrum, Ecône oczarowuje arcybiskupa Lefebvre’a.
Drogi Opatrzności: Fryburg, Ecône, Bractwo Św. Piusa X
Tymczasem, ośmielony przez przyjaciół z Fryburga, m.in. przez profesora Bernarda Faio. Marie-Dominique Philippe, abp Lefebvre spotyka się 6 czerwca 1969 r. z JE bpem Charriere, biskupem Fryburga, Lozanny i Genewy. Ten zachęca go żywo do otwarcia domu we Fryburgu. „Nigdy nie otworzyłbym tego seminarium, gdybym nie miał zgody biskupa” – powie abp Lefebvre. Międzynarodowe Zgromadzenie Świętego Piusa X (Convict Intenational Saint-Pie X) otwiera swoje podwoje 13 października 1969 r. a abp Lefebvre zostaje jego dyrektorem. Kiedy nowi kandydaci zapowiadają się na rok 1970 i 1971, abp Lefebvre nadal szuka jakiegoś innego domu dla „roku duchowości”, który powinien poprzedzać wykłady uniwersyteckie. 22 maja 1970 r. Arcybiskup spotyka się ponownie z panem Lovey, zwiedza Ecône i podejmuje decyzję, by tam umieścić ten rocznik przygotowania duchowego swoich seminarzystów.
Podczas obiadu abp Lefebvre spotyka pięciu właścicieli Ecône i proboszcza z Riddes, ks. Pierre’a Epineya. Pod koniec obiadu pan Alphonse Pedroni, który był dotąd tajemniczo milczący, wypowiada słowa, które okażą się prorocze: „Otóż, Ekscelencjo, powiadam Wam, że o seminarium w Ecône będzie się mówić na całym świecie!”. Msgr Nestor Adam, biskup Sion, akceptuje w czerwcu 1970 r. plan zajęć rocznika przygotowawczego. To jest znak Opatrzności. Innym znakiem będzie aprobata statutów Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X przez biskupa Charriere w dniu 1 listopada 1970 r. i erygowanie Bractwa w diecezji Fryburga. W następnym roku akademickim (1971–1972), za zgodą Msgr Adama (z 26 grudnia 1970 r.), do seminarium w Ecône wprowadzono pierwszy rok filozofii. Dzieje się to dzięki współpracy kanonika Renę Berthoda, który w ten sposób wraca w mury, gdzie dwadzieścia lat wcześniej królował nad swymi teologami! Ponownie Matka Boża Siewna będzie macierzyńsko czuwać nad przyszłymi księżmi, a arcybiskupowi Lefebvre spełni się to, co dotychczas było tylko jego marzeniem, jak powiedział, marzeniem przewidzianym w Dakarze: „Duch Święty pozwolił mi spełnić marzenie, które mi ujawnił pewnego dnia w katedrze Dakaru: wobec postępującego niszczenia kapłaństwa przekazać, w całej swojej czystości, nauki Kościoła, w całej miłości misjonarskiej, kapłaństwo katolickie Naszego Pana Jezusa Chrystusa…” (Dziennik duchowy, s. 5).
Przekazać!
Przekazać to, co otrzymał! Oto jedyna myśl wiernego biskupa. Ponad wszystko przekazać kapłaństwo, naukę kapłaństwa i ofiary Naszego Pana Jezusa Chrystusa, powtarzanej na ołtarzu za odpuszczenie grzechów. Wpoić tę wiarę całemu pokoleniu księży, w czasie kryzysu kapłaństwa i apostazji Wiary! Walka trwać będzie przez prawie dwadzieścia lat: od 1969 do 1988, zmierzając logicznie do konsekracji 30 czerwca 1988 r.: „By mieć Mszę katolicką, trzeba mieć księży katolickich” – powie Arcybiskup – „ażeby mieć księży katolickich – trzeba mieć katolickich biskupów!”.
Tymczasem Ecône staje się za małe. Stary dom „Święty Bernard”, z surowym wyglądem fasady, przyozdobiony pięknymi schodami, nie może przyjąć wszystkich kandydatów, którzy śpieszą do jego drzwi w październiku 1971 r. abp Lefebvre spotyka więc architekta, pana Ami Delaloye. W czasie zebrania 28 kwietnia 1971 r., które powinno zdecydować, czy budynek św. Piusa X zostanie zbudowany czy nie, kiedy Arcybiskup jest gotów zrezygnować z realizacji projektu ze względu na brak pieniędzy, jeden telefon zapowiada poważną darowiznę, która jest nowym znakiem Opatrzności!
Trzy budynki, św. Piusa X, św. Tomasza i św. Proboszcza z Ars, powstają stopniowo pomiędzy 1971 a 1973 r. Potem dawna stodoła zostaje zaadaptowana na kaplicę. Ojciec Barrielle inauguruje jej otwarcie wiosną 1974 r., w dniu jubileuszu swego kapłaństwa. Ta kaplica to szeroka sala, dość brzydka, jednaki udekorowana dwoma czarującymi witrażami: Stanislaus angetico pane reficirur („św. Stanisław Kostka karmiony anielskim chlebem”) i „Zwiastowanie”, jak również czternastoma stacjami drogi krzyżowej, które służyły dwudziestu czterem rocznikom wyświęconych młodych księży! Była to prowizorka, która, niestety, okazała się trwała!
W 1975 r. abp Lefebvre spotyka architekta z Lozanny, Felixa Porcellana, i razem planują wielki kościół w stylu romańskim, na planie krzyża łacińskiego z szerokimi nawami poprzecznymi. Projekt będzie czekał na realizację przez dwadzieścia lat, ze względu na brak zezwolenia na budowę. Ostatecznie zezwolenie zostaje udzielone przez gminę Saxon (23 grudnia 1994 r.) i gminę Riddes (12 stycznia 1995 r.). 16 stycznia 1995 r. usunięto pierwsze winnice pod budowę kościoła. Kamień węgielny został położony przez bp. Fellay’a, Przełożonego Generalnego, w dwudziestopięciolecie istnienia Bractwa. Fasada, przystrojona trzema portalami w kształcie pełnych łuków i wznoszącą się z boku dzwonnicą, wprowadza w nawę z dwoma rzędami filarów i łuków romańskich, podniesioną przez dwuścienne sklepienie do okazałego wyglądu budowli. Półkolista absyda dominuje w sanktuarium oczekującym na swój ostateczny ołtarz, aby potem dokonać konsekracji kościoła. Użyte materiały łączą tradycję z nowoczesnością: beton łuków i szkieletu ścian łączy się z surowymi łupkami z Valais i z uroczą okładziną z tufu.
Winnice nadal produkują winno, które posłuży nieustannej Świętej Ofierze. Krypta czeka na grób jej fundatora, starego wojownika, który sam przeciw wszystkim zachował i przekazał to, co otrzymał: Tradidi quod et accepi.
Na podstawie broszury ECÔNE, Ecône 1998. Tłumaczył Franciszek Matus.
Zawsze Wierni, nr 27, 03-04.1999, s. 24.