K. Doga, Miguel Cervantes, wielki czciciel Eucharystii

Miguel Cervantes Saavedra (1547–1616) autor jednego z największych arcydzieł literatury światowej przeszedł na stale do historii dzięki dziełu swego życia Don Kichot. Ten skromny człowiek, urodzony w Alcala, przeszedł w swoim życiu prawdziwą „drogę krzyżową”. Urodzony w wielkiej biedzie imał się różnych zajęć w wielu miejscach rozległej wówczas Hiszpanii. W 1571 r. w bitwie z Turkami pod Lepanto zostaje ciężko ranny tracąc rękę, W drodze powrotnej do Hiszpanii zostaje ujęty przez algierskich korsarzy, spędzając w niewoli pięć lat. Ostatecznie w 1576 r. wraca do Hiszpanii i otrzymuje posadę królewskiego poborcy zboża i oliwy. Niesłusznie oskarżany, dwukrotnie trafia do więzienia, gdzie pisze dwa pierwsze rozdziały Don Kichota. Umiera w nędzy i zapomnieniu, nieuzyskawszy za swego życia sławy i uznania. Pozostawia po sobie, obok powieści Don Kichot, patriotyczną tragedię Numancia, Podróż do Parnas, Nowe przykładne oraz osiem komedii i intermediów. Mało kto jednak wie, że Cervantes był żarliwym katolikiem oraz członkiem Bractwa Adoracji Najświętszego Sakramentu. Narodziny wielkiego kultu Najświętszego Sakramentu, jaki ogarnął XVI-to i XVII-towieczną Hiszpanię, mają związek z dokonana. przez protestantów profanacją Świętej Hostii w Londynie w 1607 r. Rebelia protestancka, jaka opanowała początkowo północne Niemcy, rozlała się następnie na Niderlandy, Anglię i Szwajcarię, zagrażając Rzymskiemu Kościołowi nawet we Francji i we Włoszech.

„Huragan protestancki, który zagroził Europie, wyrywał z korzeniami dogmaty katolickie, sakramenty, całą tradycję apostolską oraz istnienie Trójcy Świętej. Reformacja protestancka odrzuciła kult Najświętszej Maryi Panny oraz świętych, zerwała z prymatem Rzymu jako władzą naczelną w Kościele, jak również zanegowała sens istnienia konfesjonałów i istotę spowiedź. W gniewie i dewiacji swojego protestu pseudoreformatorzy nie byli w stanie zaakceptować praktyk, które z wielką czcią oddawały w swoim nabożeństwie miłość jedynego Boga dla całej ludzkości, dostojeństwo i boskość Sakramentu Ołtarza, boskiej Eucharystii”.

Na wieść o dokonanym świętokradztwie cały lud hiszpański zaczął się zastanawiać jak przebłagać Pana Boga za grzechy, oraz jak zrekompensować dokonaną profanację Świętej Hostii. Początki wielkiego ruchu czcicieli Najświętszego Sakramentu wiążą się z Peninsulą, gdzie zrodziła się idea święta ludowego połączonego z modłami przebłagalnymi. W tym czasie powszechne stało się również fundowanie przez hidalgów Kongregacji Eucharystycznych. Pomiędzy wszystkimi kongregacjami na szczególną uwagę zasługuje Bractwo Niewolników Najświętszego Sakramentu (Hermandad de esclavos del Santisimo Sacramento), które zostało powołane 28 listopada 1608 r. w Madrycie przez ministra sprawiedliwości Fraya Alonso de la Purificación i Don Antonia de Robles Guzmana. Siedziba Bractwa została umiejscowiona blisko pałacu prymasa Indii, gubernatora Kastylii, przewodniczących Kortezów oraz sekretariatów Jego Królewskiej Mości Filipa III.

W cztery miesiące po powołaniu Bractwa do jego siedziby w Madrycie przybył pewien ubogi i kaleki pielgrzym, który na dwunastej stronie księgi rejestrów członków Bractwa pozostawił następujący zapis:

„Wiemy przyjaciel Świętego Bractwa oraz niewolnik Najświętszego Sakramentu miguel de cervantes(podkreślenie moje – K.D.) zobowiązuje się do przestrzegania jego postanowień oraz do czci Świętej Hostii”. „Dnia 17 kwietnia Roku Pańskiego 1609 niewolnik Najświętszego Sakramentu Miguel de Cervantes”.

Fakt, iż Cervates wpisując się do księgi rejestrów napisał swoje imię i nazwisko małą literą świadczy o jego wielkiej skromności. Cervantes, kaleka spod Lepanto, autor wielkiej powieści Don Kichot, w którą przelał „całą swoją duszę przepełnioną chrześcijaństwem”, imponował członkom Bractwa swoją pokorą, żarliwością religijną oraz codzienną służbą u Świętego Ołtarza.

„Reguła Bractwa obligowała go do codziennego wysłuchiwania Mszy świętej, cowieczornych rachunków sumienia, przyjmowania Komunii świętej w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, odmawiania „Corona de Flores” w intencji biskupa Trinidadu, uczestnictwo w praktykach podnoszących dyscyplinę duchową w każdy poniedziałek, środę i piątek w kaplicy Kongregacji, odwiedzania szpitali, jak również uczestnictwa we wszystkich pogrzebach członków Bractwa na cmentarzu”.

W 1609 r. Cervantes wraz trzema współbraćmi napisał „Hymn do Najświętszego Sakramentu Ołtarza”, który jednak dzisiaj jest zapomniany, a nawet w ogóle nieznany. Trzy lata później (1612 r.) Cervantes, wspólnie z innymi członkami Bractwa, zabiega o interwencje monarchy hiszpańskiego u Ojca Świętego Pawła V w sprawie uroczystego obchodzenia święta św. Jerzego w całym Kościele. W sumie w Bractwie Niewolników Najświętszego Sakramentu spędził Cervantes siedem lat, pełniąc w nim różne funkcje. Był on autorem wielu aktów i statutów kongregacji, oraz „45 punktów niezbędnych do osiągnięcia doskonałości w adoracji Najświętszego Sakramentu”, które później stały się „credo” całego Bractwa. Cervantes był również tym, który przyjął do Bractwa innego z wielkich hiszpańskich pisarzy – Lope de Vega.

Krzysztof Doga

Wszystkie cytaty pochodzą z artykułu Aureliano Fernandez Guerra „Cervantes, devoto de la Eucaristia” zamieszczonego w książce Flores Eucaristicas – historietas y prodigios, Barcelona 1959.

Zawsze Wierni, nr 18, 09-10.1997, s. 46.