Doktryna Opus Dei
Mieliśmy wcześniej okazję do zapoznania się z pewnymi aspektami doktryny i nauczania Opus Dei. Jest jeszcze ta jej część, która trafia ustnie do członków tej organizacji. I oczywiście „Droga” traktowana, napisana i używana przez członków jak brewiarz, będąca kompendium 999 maksym [42].
„Droga” głosi godność osoby ludzkiej niezależnie od religii. W „Estudios sobre camino” [„Studia nad Drogą”], następca ks. Eserivy pisze:
„Ludzki wymiar „Drogi” wyjaśnia, jak to ujmuje książka, prawo ponownego odkrywania nadziei i aspiracji wszystkich mężczyzn i kobiet którzy rozumieją własną godność, niezależnie od wyznawanej religii. [„Droga”] oferuje czytelnikowi inspiracją do życia bardziej ludzkiego i szlachetniejszego.“
W tej samej pracy autor przywołuje przykłady indoktrynacji prowadzonej przed Soborem. Oczywiście w ukryciu i wobec kadry Opus Dei, a nie wobec szeregowych członków:
„W tamtym czasie, „Droga” przygotowywała miliony ludzi do harmonijnego i, na pewnym głębszym poziomie, chętnego przyjęcia rewolucyjnego nauczania, które trzydzieści lat później było ogłoszone przez Kościół na Soborze Watykańskim II.”
Jak zostało w przytoczonych słowach powiedziane rewolucyjna misja została przyjęta przez modernistyczny Kościół. Ilustruje niezwykłą efektywność myśli ojca Opus Dei w samodestrukcji Kościoła.
Peter Berglar, cytowany już wcześniej, przywołuje kilka ważnych faktów, które pomagają zrozumieć niezwykłość kryzysu w Kościele. Jako propagandzista Opus Dei, Berglar pisze: „Wiemy, że Paweł VI używał jego książki, „Droga” w swych prywatnych medytacjach. Jan XXIII powiedział swojemu sekretarzowi, że „Drodze” przeznaczone jest otworzyć Kościół na nieznane horyzonty powszechnego apostolstwa”. Dla papieży Jana Pawła I i Jana Pawła II, Opus Dei i jego założyciel byli historycznymi faktami, na których opierali nową epokę chrześcijaństwa.”
Jednak czytelnik „Drogi” jest oszukiwany ponieważ, gdy Opus głosi świecką mentalność, to „Droga” ją neguje:
Maksyma 61: „Jeśli świecki ustanawia siebie sędzią moralności, często popełnia błędy; świecki może być jedynie uczniem.”
Maksyma 941: „Posłuszeństwo, oto właściwa droga. Ślepe posłuszeństwo przełożonemu, oto droga do świętości. Posłuszeństwo w apostolacie to jedyna droga: w pracy dla Boga duch musi być posłuszny albo musi odejść.”
Oto autorytarne zasady, do użytku wewnętrznego, trudne do praktykowania w duchowym życiu tych „religijnych świeckich”.
Porównajmy maksymy z innymi zdarzeniami i doktryną Opus przeznaczonymi dla szerokiej publiczności. Czyniąc to zauważamy typową dla Opus Dei nielogiczność. Z jednej strony ks. Escriva w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza deklaruje: „Opus Dci kieruje się zasadą poszanowania wolności wyboru w sferze doczesnej. Pozostawiamy te sprawy osobistej odpowiedzialności każdego z naszych członków i zapraszamy go by poszedł za swoim sumieniem w pełnej wolności” [43].
Społeczna doktryna Kościoła, szczególnie bogata w nauczaniu Piusa XII nie wydaje się być źródłem zasad postępowania w sprawach doczesnych dla członków Opus Dei. Nie jest nawet brana pod rozwagę. Dzień po beatyfikacji, jeden z hiszpańskich członków Opus Dei powiedział [44] dziennikarzowi Courrier de l’Ouest: „W Hiszpanii, Opus Dei zawsze odmawiało wzięcia oficjalnego udziału w kampanii przeciwko aborcji. To nie jest nasze zadanie.”
Porównanie pewnych zasad, pisanych w ostentacyjnie tradycyjnym stylu i dyrektyw organizujących podstawy „pracy apostolskiej” ciągle brzmi wewnętrzną sprzecznością. Pokazuje to dwie twarze Opus i pozwala niektórym przeciwnikom Dzieła nazywać je wprost: masonerią.
Le Tourneau nic zaprzecza ani nic dyskutuje z tymi zarzutami. Ujmuje je następująco w krótkim rozdziale: „Założyciel był również oskarżany przed specjalnym wojskowym trybunałem do zwalczania masonerii; jego oskarżyciel nazwał Opus Dei „Żydowską gałęzią masonerii”. Później ks. Escriva był jeszcze oskarżany przed Stolicą Apostolską, mimo, że było to już po aprobacie Stolicy Apostolskiej dla Opus Dei” [45]. Salvador Bernal przywołuje te wydarzenia prawic tymi samymi słowami [46].
Protesty Opus Dei nigdy nie były przekonujące dla ludzi dobrze zorientowanych.
Dominik Le Tourneau poświęca rozdział kwestii definicji i życia wolnością w Opus Dei:
„Charakterystyczną cechą Opus Dei, podnoszoną przez jego członków, wśród których był również Założyciel, była wartość wolności. To umiłowanie wolności” było ściśle związane ze świecką mentalnością panującą w Opus Dei przez którą… zgodnie ze swoim sposobem życia, każdy członek działał w zgodzie ze swoim dobrze uformowanym sumieniem i akceptował wszystkie konsekwencje swoich działań oraz decyzji. Uczył się nie tylko szanować, ale kochać, w prawdziwym i praktycznym sensie, prawdziwy pluralizm” [47].
Widać tu wyraźnie kontrast miedzy maksymami „Drogi” a sposobem formacji członków przewidzianym w „konstytucjach”. Te konstytucje, których pewne artykuły zostały zmienione w związku z nadaniem Opus Dei formy Prałatury Personalnej w 1982 roku, prawdziwie rządzą wewnętrznym życiem Opus. Napisane są w jęz. łacińskim. Oto kilka interesujących przykładów:
Artykuł 189: „Aby zapewnić osiągniecie właściwych celów w sposób jak najbardziej efektywny, instytut, chce pozostać ukryty, „occultum vivere”, jak i powstrzymać się od działań instytucjonalnych… Z natury instytutu wynika nie ukazywanie się światu jako zgromadzenie, członkowie Dzieła nie powinni brać udziału jako członkowie Opus w pewnych aktach kultu publicznego takich jak procesje.”
Artykuł 190: „… Fakt bycia członkiem instytutu nie może manifestować się na zewnątrz; nikt nie powinien wspominać nazwisk członków wobec ludzi zewnątrz, członkowie nie powinni rozmawiać o Dziele z osobami z zewnątrz.”
Artykuł 191: „… numerarios i supernumerarios muszą zawsze zachowywać ścisłe milczenie o nazwiskach innych członków; nie mogą nigdy nikomu mówić, że należą do Opus Dei, ani że pełnią w nim jakieś funkcje.”
Jeśli cnota jest zawsze dobra, to czy „praca dla Boga” potrzebuje takiej skrytości? Czy taka skrytość jest zgodna z misją apostolską? Jakże wielka i całkowita sprzeczność z duchem encykliki Piusa XI „Quas Primas” o powszechnym panowaniu Chrystusa.
Tych którzy wynoszą Opus Dei pod niebiosa pytamy za św. Piusem X: „Co ukrywają ci, którzy obawiają się światła i prawdy?”
Krytyczna praca o Opus Dei, napisana przez Arnaulda dc Lassusa, jest studium porównawczym ukazującym dwa obrazy Opus Dei. Pierwszy przeznaczony jest dla świata, drugi funkcjonuje tylko we wnętrzu Dzieła. Zacytujmy tylko jeden przykład z De Lassusa:
Obraz 1: Opus Dei nie wymaga ślubów czy przyrzeczeń (ks. Escriva).
Obraz 2: Śluby dobrowolne i obowiązkowe np.: celibat dla numerarios i stowarzyszonych.
A to jeszcze dwa fragmenty z De Lassusa obrazujące skutki istnienia dwóch obrazów Opus Dei:
„Drugi obraz. Opus Dei oparty na tekstach wewnętrznych konstytucji, w sposób naturalny koresponduje z faktami; obraz pierwszy, znany jest opinii społecznej i tworzony dla celów propagandowych.
Ten kontrast miedzy postrzeganiem Opus a rzeczywistością jest cechą bardzo wielu instytucji dzisiejszego świata.
Wiele rodzin odkryło dopiero po czasie rezultaty niezrozumienia natury Opus Dei. Znając Opus Dei jedynie z pierwszego obrazu, rodziny te wysyłały swoje dzieci do klubów, campusów studenckich, na obozy narciarskie itd. itp. prowadzonych i założonych przez, Opus. Dopiero po kilku latach zrozumiały, że ich dzieci przystąpiły do organizacji religijnej i podjęły pewne zobowiązania czy śluby (Zgodnie z Artykułem 20, śluby mogą składać w Opus Dei osoby, które ukończyły 18 łat). Te kluby, campusy, obozy; wszystko to jest jedynie miejscem rekrutacji do Opus. To właśnie tam, krok po kroku pokazuje się druga twarz Opus.
Takie praktyki rekrutacji, były dostrzegane i upubliczniane przez, oszukane rodziny, do tego dochodzą wypowiedzi byłych numerarios Opus Dei, opublikowane w pracach, które rzucają nieco światła na ukrywaną stronę Opus Dei, np.: „El Opus Dei; anexo a una historia” Marii Angustias Moreno czy „Das Opus Dei, eine Innenansicht” Klausa Steingledera.
Można przytoczyć jeszcze wiele metod stosowanych przez Opus, lecz już te wymienione wyżej prace wyjaśniają jak numerarios rekrutują członków z rodzin ciągle jeszcze żyjących zgodnie z tradycyjnymi zasadami, ponieważ to właśnie takich młodych ludzi Opus pragnie kształcić i karmić; jak młodzi ludzie są indoktrynowani i wprowadzani w podniosłą, duchową atmosferę, i jak w końcu, bez wiedzy rodziców, podejmują poważne zobowiązania. Rodzice wierzą Opus ponieważ ma ono aprobatę Kościoła (…)” [48].
Przypisy
42. Collected Works, Rialp, 1989, s. 52-53.
43. Wywiad z Peterem Forbachem w Time 15 kwietnia 1967 r.. opublikowany w Entretiens avec Msgr. Escriva de Balaguer, tam również wiele innych wywiadów z lat 1966-68, 46 wydań, 3 wydanie francuskie, Paryż, 1987.
44. Francois Sartre, prawnik z Paryża.
45. D. Le Tourneau, L’Opus Dei, s. 39.
46. S. Bernal, Msgr. Escriva de Balaguer, s. 280.
47. D. Le Tourneau, L’Opus Dei, s. 36.
48. A. de Lassus, L’Opus Dei, Textes et Documents, A.F.S., Paryż, maj 1992, 44 strony.
Zawsze Wierni, nr 10, 04-05.1996, s. 31.