Ks. Alain Lorans, Najświętsze Serce przeciw barbarzyństwu

 

Temat tegorocznej pielgrzymki brzmi: „Najświętsze Serce przeciw barbarzyństwu, na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej”. Na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej – to oczywiste, ale dlaczego przeciw barbarzyństwu? Niech punktem wyjścia dla naszych rozważań będzie następujące stwierdzenie: „Prawdziwa cywilizacja to nie gaz, maszyna parowa ani wirujące stoliki, ale zmniejszanie następstw grzechu pierworodnego” (Baudelaire).

Innymi słowy, cywilizacja polega na ograniczaniu skutków grzechu pierworodnego, zaś barbarzyństwo, przeciwnie, na ich zwiększaniu. Jakie są zatem owe następstwa?

Tradycyjny katechizm uczy, że za sprawą grzechu pierworodnego nasi pierwsi rodzice zostali pozbawieni łaski, a ich przyrodzone władze duszy zostały zranione: rozum przez niewiedzę, wola przez złośliwość, uczucia gniewliwe przez słabość, a uczucia pożądliwe przez pożądliwość. Chrzest przywraca nam rzecz jasna łaskę uświęcającą, ale rany ducha, będące następstwem grzechu pierworodnego, pozostają.

Dlatego też istotą życia chrześcijańskiego jest walka z niewiedzą, złośliwością, słabością i pożądliwością. Rezygnacja z walki duchowej i dezercja, to sprzyjanie staremu człowiekowi w nas i nie dopuszczanie do rozwoju nowego człowieka. Na płaszczyźnie społecznej walka ta umożliwia budowanie cywilizacji chrześcijańskiej, podczas gdy jej porzucenie sprowadza nas do stanu barbarzyństwa.

Św. Jan wskazuje nam wyraźnie związek między dziełem osobistego nawrócenia, a apostolatem przeciw barbarzyństwu i na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej. Nie należy miłować świata, gdyż to, co jest na świecie to pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha żywota. Istotnie, książę tego świata zawsze łechtał w człowieku nieczystość, miłość pieniądza i pychę. Zawsze też starał się pogłębić następstwa grzechu pierworodnego, powiększyć jego zgubne skutki i rozjątrzyć zadane przezeń rany. Człowiek, który nie stara się zmniejszać w sobie tych następstw, czyni się wspólnikiem Nieprzyjaciela rodzaju ludzkiego i cofa się do stanu barbarzyństwa. Społeczeństwo, które nie dąży do zmniejszenia skutków grzechu pierworodnego w swych członkach, nie docenia swej roli cywilizacyjnej i wydaje się na lup zepsucia, stając się społeczeństwem barbarzyńców.

Stad też tematy rozważań na poszczególne dni pielgrzymki: konieczność zwalczania pożądliwości ciała czystością: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (pierwszy dzień); umiłowania bogactw duchem ubóstwa: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo niebieskie” (drugi dzień), pychy pokorą: „Uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca” (trzeci dzień). Czystość, duch ubóstwa i pokora to trzy środki, których nauczał nas Pan Jezus, byśmy mogli w sposób nadprzyrodzony zmniejszać skutki grzechu pierworodnego i by wzrastała cywilizacja chrześcijańska, państwo katolickie.

Jako zaś, że ostatecznie źródłem tej potrójnej pożądliwości jest nieuporządkowana miłość własna, prawdziwie skutecznym środkiem zaradczym, wielkim narzędziem walki duchowej, ji -i miłość Boga, którą Mu się od nas należy, jeśli naprawdę wierzymy w Jego miłość do nas, zgodnie z dewizą Arcybiskupa Lefebvre’a: Credidimus caritati – Zawierzyliśmy miłości.

 

ks. Alain Lorans

 

Zawsze Wierni, nr 5, 05-06.1995, s. 5.