Ks. Karol Stehlin, Od redakcji, 08.1994

Jaidhof, dnia 26 sierpnia 1994 w Święto Matki Boskiej Częstochowskiej

Drodzy wierni!

Św. Maksymilian Kolbe, zakładając Rycerstwo Niepokalanej, umieścił na początku statutu następujące słowa: „Ona zmiażdży ci głowę!”, „Ty, Jedyna zwyciężyłaś wszelkie herezje na całym świecie”, „Działać na rzecz nawrócenia grzeszników, heretyków, schizmatyków, żydów, a szczególnie masonów oraz uświęcania wszystkich pod przewodnictwem i za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny”. Jakże daleko odeszliśmy dziś od owej głębokiej wiary w to, że tylko święty Kościół katolicki, reprezentowany przez Niepokalaną, jest jedyny prawdziwy i że tylko On może zmiażdżyć głowę Szatana. Daleko nam dziś do owej gorliwości o zbawienie dusz, której źródłem jest przekonanie, że ani inne religie, ani świat nie są w stanie dać prawdziwego szczęścia, a zatem ten, kto chce się zbawić, musi nawrócić się do Chrystusa i Jego mistycznej Oblubienicy, czyli do świętego Kościoła katolickiego.

Dzisiaj nie mówi się już o herezji, fałszywej religii czy nawróceniu. Wręcz przeciwnie – zewsząd głosi się potrzebę wzajemnego zrozumienia i dialogu, organizowane są międzywyznaniowe spotkania, mające na celu wymazanie z pamięci wiernych istotnych różnic między religiami oraz upowszechnienie postawy, której wyrazem są opinie, dające się dziś słyszeć z ust jakże wielu chrześcijan: „Wszystkie religie są równe”; „Wszyscy modlimy się do tego samego Boga”.

Gorliwość o zbawienie dusz zastąpiono gorliwością na rzecz budowania lepszego świata, nowego raju na Ziemi. Zamiast troszczyć się o większą chwałę Bożą, ośrodkiem wszechrzeczy – dzieje się tak również w Kościele – uczyniono człowieka z jego prawami, wymaganiami i wolnościami. Oto przyczyna wszystkich dokonujących się od ponad 25 lat zmian w dziedzinie kultu, nauczania i moralności.

Nawet Polska – przez tyle wieków bastion prawdziwej wiary i ojczyzna licznych świętych, wielokrotnie umęczona, ponieważ pragnęła pozostać wierna obietnicom swego chrztu – nie została oszczędzona przez ów nieszczęsny trend, który tłumi miłość Boga, Najświętszej Maryi Panny oraz dusz i wciąż wprowadza zmiany sprzeczne z – Tradycją.

Z tego to powodu chcemy nazwać nasze pismo „ZAWSZE WIERNI” – wierni prawdzie katolickiej, prawdzie jedynej, gdyż to wierność zawsze była istotą życia Kościoła. Wierność też legła u podwalin wielkości Polski. Wierność odwiecznej wierze, Mszy świętej i sakramentom jest również cechą charakterystyczną Bractwa Św. Piusa X. Jedynym celem naszego dzieła, tak w Polsce, jak i na całym świecie, jest zachowanie – wśród wiernych, którzy tego pragną – wierności wobec niezmiennej prawdy katolickiej.

Wiele oszczerstw godziło i godzi nadal w Bractwo i jego założyciela, abpa Marcelego Lefebvre’a. Pomawia się go o to, że jest ekskomunikowanym buntownikiem, pyszałkiem, czy schizmaty-kiem. To skromne pismo, które oddajemy do Waszych rąk, pozwoli Wam stwierdzić, że o niczym podobnym nie ma mowy, a wręcz przeciwnie….

Ks. Karl Stehlin, FSSFX

Zawsze Wierni, nr 1, 09-10.1994, s. 2.